piątek, 5 listopada 2021

Czytelnicze podsumowanie miesiąca - październik

Witam was w listopadzie. Groby sprzątnięte, znicze zapalone, kwiaty położone. Teraz tylko patrzeć, jak w telewizji zaczną nadawać reklamy bożonarodzeniowe. Będą dzwoneczki, Mikołaje, bombki, różne świecidełka i świąteczne melodie. Trzeba zacząć myśleć o kupnie prezentów pod choinkę już teraz żeby nie odkładać wszystkiego na ostatnią chwilę. Akurat ja tego nie lubię.

Ale wróćmy do listopada, który zaczął się w tym roku wyjątkowo pięknie. Pogoda nas w tym pierwszym dniu naprawdę rozpieściła, ale nie oszukujmy się, że tak będzie cały czas. Za moment zacznie się zapewne plucha, szarówka, pochmurne dni i chłody. W sumie to już się zaczęła. Tylko zawinąć się w kocyk i rozsiąść się wygodnie w książką na kolanach i oddać się lekturze. Co wy na to? Ja jestem jak najbardziej za.

Podsumujemy teraz czytelniczy październik monweg i niehalo. Zapraszam.


Poniżej książki, które pojawiły się w październiku na blogu i innych mediach. Kliknięcie w okładkę przeniesie Cię do opinii o danej książce.

I jako, że nadchodzi niedługo Nowy Rok...

13 książek i 1 kalendarz - 4337 stron - 140 dziennie. Niehalo przeczytał 4 książki (1330), a ja 9 (3007). 12 to egzemplarze recenzenckie, a 1 z półki. Najczęściej sięgaliśmy po książki Wydawnictwa Albatros, Literackiego i z Księgarni Tania Książka. 
6 książek to literatura rodzima, a 7 zagraniczna (3 angielska, 4 amerykańska).
Stos wzrostowy czyli książki ułożone jedna na drugiej zbudowałyby piramidę wysokości 366,4 cm, a w październiku przybyło jej 33, 7 cm.

Zapraszam na kolejne, listopadowe podsumowanie :)

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Nawet nie najgorszy, ale i lepsze się już zdarzały :)

      Usuń
  2. Piękne wyniki! Zaczytanego listopada, bo pogoda ku temu sprzyja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana. Mam nadzieję, że będzie zaczytany. Pogoda faktycznie sprzyja.

      Usuń