Pokazywanie postów oznaczonych etykietą literatura rosyjska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą literatura rosyjska. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 17 marca 2020

Zimowa droga - Leonid Józefowicz


Leonid Józefowicz
Zimowa droga. Generał Anatolij Piepielajew i anarchista Iwan Strod w Jakucji. 1922-1923
Зимняя дорога. Генерал А.Н. Пепеляев и анархист Й.Я. Строд в Якутии 1922-1923 годы
Przekład - Henryk Chłystowski
Oficyna Literacka Noir sur Blanc
ISBN 978-83-7392-664-6

środa, 26 czerwca 2019

Dziennik szpitalnego ochroniarza - Oleg Pawłow


Oleg Pawłow
Dziennik szpitalnego ochroniarza
Дневник больничного охранника
Przekład - Wiktor Dłuski
Oficyna Literacka Noir sur Blanc
ISBN 978-83-7392-648-6

środa, 23 maja 2018

Wojna i pokój - Lew Tołstoj


Autor – Lew Tołstoj
Tytuł – Wojna i pokój
Tytuł oryginału – Война и мир
Przekład – Andrzej Stawar
Wydawnictwo Zysk i S-ka
ISBN 978-83-8116-165-7


Pisanie o Wojnie i pokoju Lwa Tołstoja wydaje mi się jednocześnie łatwe i trudne. Łatwe dlatego, ponieważ tę powieść zna chyba każdy, ale mało kto ją przeczytał. Trudne natomiast z tego powodu, że dzieło rosyjskiego pisarza zgodnie uznawane jest za arcydzieło światowej literatury. Całe multum artystów mówi chętnie o wpływie, jaki wywarła na ich twórczość ta rosyjska epopeja. Kilka znanych ekranizacji (filmowych i serialowych) zachwycało rozmachem, a wersja Bondarczuka otrzymała Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego w roku 1968. Prawdopodobnie jest to najsłynniejsza książka napisana w języku rosyjskim (a także jedna z najobszerniejszych), a Tołstoj może walczyć o laur najchętniej cytowanego pisarza Rosjanina z Fiodorem Dostojewskim.

Skoro już nadarza się okazja, warto zrobić zbliżenie na samego autora Wojny i pokoju. Tołstoj był dzieckiem dwóch wielkich rodów arystokratycznych carskiej Rosji. Wcześnie stracił rodziców i wraz z rodzeństwem wychowywany został przez krewnych. Miał zapewnionych najlepszych nauczycieli i okazał się bardzo zdolnym uczniem. Już jako młody człowiek interesował się sprawami chłopstwa, założył w rodzinnej Jasnej Polanie szkołę dla chłopskich dzieci; do końca życia pracował u podstaw – na starość skłócił się z rodziną, gdyż chciał rozdać majątek chłopom. Tołstoj w młodości nie stronił od hazardu, zaciągnął się także do wojska w czasie wojny krymskiej, walcząc w oblężonym Sewastopolu. W Rosji autor Anny Kareniny uchodzi za wzór moralności; stworzył koncepcję etyczno-społeczną według której człowiek powinien dążyć do ciągłego moralnego doskonalenia oraz nie sprzeciwiać się złu przemocą. Wśród spadkobierców tej doktryny możemy wymienić choćby Mahatmę Gandhiego czy Martina Luthera Kinga. Tołstoj uważał także, że człowiek jest w stanie żyć zdrowo bez spożywania mięsa, dlatego też był zagorzałym zwolennikiem wegetarianizmu. W swojej twórczości dążył do prawdy oraz zwracał wiele uwagi na psychologiczne aspekty zachowań ludzkich, stąd też nie brakuje w jego powieściach pogłębionych portretów postaci.

Czas jednak napisać kilka zdań na temat tego wielkiego, prawdziwie epickiego dzieła. Woody Allen powiedział kiedyś: „Wziąłem kurs szybkiego czytania, zdołałem przeczytać Wojnę i pokój w dwadzieścia minut. To jest o Rosji”. W tym znanym żarcie Allena, który zapamiętał o wiele więcej z tej lektury, na co wskazuje film Miłość i śmierć, znajdujemy jednak ziarno prawdy o powieści Tołstoja. Bezsprzecznie, Wojna i pokój stanowi książkę o Rosji i Rosjanach w pierwszej kolejności. Główną osią epopei stają się wojny napoleońskie, wydarzenie o tyle ważne dla rosyjskiej kultury, że biorący w niej udział to w większości późniejsi dekabryści. Głównymi bohaterami są wielkie rody arystokratyczne: Bołkońscy i Rostowowie, Kuraginowie oraz Bezuchowowie. Protagonistą powieści, od którego pojawienia się w Petersburgu rozpoczyna się Wojna i pokój, jest Pierre Bezuchow, nieślubny syn Kiryła, głowy rodu.

Tytuł dzieła wypływa w prostej linii z kompozycji, gdyż dwa pierwsze tomy odnoszą się do pokoju, a trzeci i czwarty do czasów wojny. Wielość wątków i postaci powoduje, że streszczenie akcji w kilku zdaniach staje się niemożliwe, jeśli nie chce się uderzać w trywialną nutę i pominąć ważne wydarzenia. Moja opinia nie będzie tu wyjątkiem, miejsca by na blogu nie starczyło, by opisać najistotniejsze elementy fabuły. Dlatego odniosę się ponownie do słów Allena, Wojna i pokój jest o Rosji; od siebie dodam, że jeszcze o śmierci i miłości. Myśl Tołstoja, która krystalizuje się w powieści, że społeczeństwo rosyjskie w całości (od chłopstwa do szlachty) potrafi zjednoczyć się w sytuacji zagrożenia z zewnątrz, a co za tym idzie, autor Anny Kareniny zwraca uwagę na szlachetność tzw. dobrej wojny, czyli wojny obronnej. Tołstoj chwali także w powieści patriarchalny model tradycyjnej rosyjskiej familii. W dzisiejszych czasach patriarchat dostaje po głowie i ma się coraz gorzej, a o żadnej wojnie nie można powiedzieć, by była szlachetna. Co jednak nieprzemijające, to dążenie do moralnego samodoskonalenia, które stanowi wartość najważniejszą dla każdego człowieka.

Epicki rozmach i wartość etyczna i estetyczna Wojny i pokoju sprawia, że to jedno z najważniejszych dzieł literackich w historii. Mam propozycję: na zbliżające się nieuchronnie i wyczekiwane wakacje i urlopy polecam wziąć ze sobą powieść Tołstoja. Może okaże się miłą odmianą po wszystkich kryminałach i romansach. A dodatkowo nowe wydanie jest prześliczne. Przyjemnej lektury.

Dziękuję


Książka bierze udział w wyzwaniach:
ABC czytania – wariant 2, Akcja 100 książek w 2018 roku – 47/100, Czytelnicze igrzyska, Dziecięce poczytania, Olimpiada czytelnicza – 820 stron, Przeczytam 52 książki w 2018 roku – 47/52, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 5,5 = 29,7 cm, Świat kultury 2018 – 20., W 200 książek dookoła świata – Rosja, Wielkobukowe wyzwanie 2018 – sąsiedzkie porachunki, Wyzwanie Czytamy nowości

poniedziałek, 11 września 2017

Zulejka otwiera oczy - Guzel Jachina

Autor – Guzel Jachina
Tytuł – Zulejka otwiera oczy
Tytuł oryginału – Зулейха открывает глаза
Przekład – Henryk Chłystowski
Oficyna Literacka Noir sur Blanc
ISBN 978-83-65613-41-7


Guzel Jachina – rosyjska pisarka, laureatka nagrody Wielka Księga i Jasna Polana. Urodziła się w Kazaniu w 1977 roku, ukończyła państwowy instytut pedagogiczny, wydział języków obcych oraz wydział scenariuszy Moskiewskiej Szkoły Filmowej. Publikowała w czasopismach Newa, Oktiabr i Syberyjskie światła. Obecnie mieszka w Moskwie. Od siebie dodam jeszcze jedno: zapamiętajcie to nazwisko, bo sądzę, że ma przed sobą wielką przyszłość.

Dzięki współpracy z Oficyną Literacką Noir sur Blanc mam okazję sięgać po książki, których z pewnością nie wzięłabym do ręki. Często są to dla mnie odkrycia literackie warte przeczytania, niejednokrotnego. Takim odkryciem okazała się najnowsza powieść od wydawnictwa, Zulejka otwiera oczy debiutującej na scenie literackiej tatarki Guzel Jachiny.

Zulejka otwiera oczy to powieść kompletna, niesamowita, porażająca i po prostu genialna. Już dawno żadna książka nie zrobiła na mnie tak piorunującego wrażenia, a zważywszy na fakt, że jest to debiut, należałoby bić brawo na stojąco. Nie wierzycie? To sami się przekonajcie.

Jak się łatwo domyślić główną bohaterką powieści Jachiny jest Zulejka, chłopka z Tatarstanu; bezbronna i uległa swemu mężowi do bólu. Traktowana jak popychadło również przez swoją teściową, którą nazywa [i słusznie] Wiedźmą. Tatarska pisarka częściowo oparła temat książki na życiu swojej babci, ale nie jest to powieść biograficzna. Mamy okazję oglądać przemianę głównej bohaterki z osoby zahukanej, niezdecydowanej, w kobietę silną i wolną.

Zulejka otwiera oczy to powieść o rozkułaczaniu w latach trzydziestych XX wieku. Kułacy nie chcący się podporządkować zostawali usuwani z rodzinnych wsi. W taki oto sposób Zulejka, która została wdową, trafia na zsyłkę na Syberii. Wykańczająca praca ponad ludzkie siły dla ciężarnej kobiety staje się wręcz niemożliwa do wykonywania, ale najważniejsze jest żeby zachować ciążę i wbrew wszystkiemu urodzić dziecko.

Ale nie tylko Zulejka jest ważna dla opowieści Jachiny. Na kartach książki znajdziemy kilka takich postaci, o których trzeba napisać. Warto w tym miejscu wspomnieć Iwana Ignatowa, mordercę Murtazy, męża Zulejki. Na nie mniejszą uwagę  zasługuje Wolf Karłowicz Leibe, który mimo pewnych swoich ułomności odbiera poród kobiety. Każda z tych postaci została bardzo dobrze przedstawiona, a czy byście ich polubili, to już całkiem inna sprawa. Na pewno historia każdej  z nich robi wrażenie. Obserwujemy ich przemiany wewnętrzne i rewizję postępowania, nadchodzi pora weryfikacji swego widzenia świata, a może nawet moment, gdy należałoby zacząć wszystko od początku.

Zulejka otwiera oczy nie jest książką łatwą, lekką i przyjemną. To powieść trudna, przepięknie napisana, ogromnie wymagająca. Nie da się jej przeczytać w ciągu kilku godzin. Trzeba poświęcić  jej trochę czasu. Ja w trakcie lektury robiłam przerwy, aby przetrawić to co dotąd przeczytałam, ochłonąć, dać wytchnienie myślom.

Powieść Jachiny przedstawia kobietę w obliczu wyzwań i niepewności jakie niesie życie. Jak napisałam wcześniej, jest to powieść kompletna i będzie stanowiła wyzwanie dla niejednego  czytelnika. Nie wiem ile w niej jest faktów, a ile fikcji literackiej, ale wiem jedno, czyta się jak prawdziwą opowieść, wzruszającą, brutalną, czasami surową, momentami subtelną, a zdecydowanie wzbudzającą cały wachlarz emocji i cóż tu dużo pisać, wbijającą w fotel, skłaniającą do myślenia nie pozwalając o sobie zapomnieć.

Podsumowując Zulejka otwiera oczy jest z całą pewnością dziełem wybitnym, literacką perełką, majstersztykiem. Jednak należy pamiętać, że nie jest opowieścią prostą i łatwą, więc polecam ją wytrawnym czytelnikom, poszukującym odkryć literackich, którym tytuł Jachiny niewątpliwie jest. Zdecydowanie polecam.

Dziękuję


Książka bierze udział w wyzwaniach:

Czytam nie tylko Amerykanów!, Czytamy powieści obyczajowe, Czytelnicze igrzyska 2017, Dziecięce poczytania, Gra w kolory, Olimpiada czytelnicza, Pod hasłem, Przeczytam 52 książki w 2017 roku – 133/52, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 3,5 = 19,8 cm, W 200 książek dookoła świata – Rosja, Wyzwanie Czytamy nowości, Wyzwanie Wiedźmy - osoba

poniedziałek, 8 maja 2017

Lolita - Vladimir Nabokov

Autor – Vladimir Nabokov
Tytuł – Lolita
Przekład – Michał Kłobukowski
Grupa Wydawnicza Bertelsmann Media/Libros
ISBN 83-7311-507-2



Lolita, najgłośniejsza powieść Vladimira Nabokova, jednego z najwybitniejszych pisarzy XX wieku. Powieść jest opisem seksualnej obsesji czterdziestoletniego mężczyzny na punkcie dwunastoletniej dziewczynki. Książka przetłumaczona na kilkadziesiąt języków, wydawana była w atmosferze kontrowersji, a autora pomawiano o pornografię i pedofilię. Obecnie uznawana jest za jedno z arcydzieł literatury światowej. Dwukrotnie sfilmowana: w 1962 roku przez Stanleya Kubricka i w 1997 roku przez Adriana Lyne’a.
Lolito, światłości mego życia, żagwi mych lędźwi. Grzechu mój, moja duszo. Lo-li-to: koniuszek języka robi trzy kroki po podniebieniu, przy trzecim stuka w zęby. Lo-li-to.
Na imię miała Lo, po prostu Lo, z samego rana, i metr czterdzieści siedem w jednej skarpetce. W spodniach była Lolą. W szkole – Dolly. W rubrykach – Dolores. Lecz w moich ramionach zawsze była Lolitą.
Krótko, czego możecie się spodziewać między okładkami książki. Humbert Humbert, Europejczyk osiadły w Stanach Zjednoczonych, dobiega czterdziestki, gdy żeni się z Charlotte Haze, ale to nie ona jest obiektem jego gorącego pożądania i najtkliwszych myśli. Otóż ten mężczyzna, który od lat kocha się w młodziutkich dziewczętach, marzy teraz o dwunastoletniej córeczce żony. Dolores, czyli Lolita, Lo, jak ją nazywa, to sam wdzięk i urok, choć niewątpliwie jest nimfetką. Gdy jej matka ginie śmiercią tragiczną, opiekę nad dziewczynką przejmuje… ojczym. I tak zaczynają razem długą podróż po całych Stanach, jedyną w swoim rodzaju, pełną namiętności i pożądania, a także miłości obojętnej na wszelkie powszechnie przyjęte normy moralne. Powieść jest szczególną spowiedzią głównego bohatera, niewątpliwie niekonwencjonalną i niesłychanie szczerą.

Ona – Lolita. Dziecięca i kobieca zarazem, naiwna i świadoma swojego wdzięku, niewinna i zepsuta. Bardzo szybko orientuje się w erotycznych pragnieniach starszego mężczyzny. Kokietuje go, prowokuje, znajdując wiele satysfakcji w ryzykownej grze erotycznej.

On – Humbert. Jako trzynastolatek zakochany bez pamięci swojej rówieśniczce, później jako dorosły mężczyzna przenosi swoją wcześniejszą fascynację na młode dziewczęta. Między trzydziestosiedmioletnim mężczyzną, a dwunastoletnim podlotkiem wytwarza się  szczególna więź i aura perwersyjnego erotyzmu podsycana wzajemnymi prowokacjami, niby przypadkowymi dotknięciami i korzystanie z sytuacji, jakie stwarza zamieszkiwanie w jednym domu.

Lolita to powieść napisana w formie narracji pierwszoosobowej. Ta książka to prawdziwy tygiel gatunkowy łączący w sobie cechy wielu rodzajów powieści: powieść obyczajowa, romans, powieść drogi, powieść kryminalna, a także intymny dziennik. Jednak cały utwór ma znamiona autobiografii. A poprzez podróże, które odbywają Humbert i Lolita, książka staje się również swoistym przewodnikiem ukazującym krajobraz Stanów Zjednoczonych.

Pierwowzorem Lolity jest rosyjskojęzyczny utwór CzarodziejOpowieść również porusza temat pedofilii i opiera się na podobnym schemacie fabularnym.

Jestem pewna, że ilu czytelników, tyle będzie opinii o tej genialnej [według mnie] powieści. Należałoby w tym miejscu zadać kilka pytań i szczerze na nie odpowiedzieć. Czy ta książka jest odpychająca i wstrętna? Na pewno nie. Czy promuje pedofilię? Nigdy w życiu. Czy może zmienić sposób myślenia? Zdecydowanie tak. Skłania do przemyśleń i nie daje o sobie zapomnieć? Jak najbardziej.

Podsumowując Lolita to arcydzieło literatury światowej z najwyższej półki. Lektura wymagająca i trudna. To nie jedna z tych książek, które bierze się, przerzuca strony i odkłada nie zaszczycając nawet jednym spojrzeniem. Lolita to powieść, którą warto poznać – warto poznawać, bo jest to książka, do której się wraca. Nie pozostaje mi nic innego jak napisać ostatnie dwa słowa – zdecydowanie polecam.

Książka bierze udział w wyzwaniach:

Czytamy powieści obyczajowe, Czytam zekranizowane książki, Czytelnicze igrzyska 2017, Dziecięce poczytania, Kitty’s Reading Challenge – literatura rosyjska, Łów słów, Olimpiada czytelnicza, Pod hasłem, Przeczytam 52 książki w 2017 roku – 63/52, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 1,8 = 6 cm, W 200 książek dookoła świata – Rosja, Wyzwanie biblioteczne – wariant II, Wyzwanie czytelnicze – osoba, Z półki

sobota, 15 kwietnia 2017

Baśnie rosyjskie i koreańskie

W tym roku biorę udział w wyzwaniu co się zowie. Dzięki Multikulturalnemu i jego Książkowej podróży odwiedzam kraje i zakątki na kuli ziemskiej, do których z pewnością bym się normalnie nie zapuściła. Tym razem z okazji Międzynarodowego Dnia Książki Dziecięcej musiałam przeczytać 2 książki/komiksy/bajki dla dzieci, a do tego napisanych przez autorów z dwóch różnych krajów z wyłączeniem Unii Europejskiej, USA, Nowej Zelandii, Australii.

Mój pierwszy wybór padł na baśnie rosyjskie, które bardzo lubiłam będąc dzieckiem.

Tytuł – Piórko Finista Jasnego, cud-sokoła
Rosyjskie baśnie ludowe
Tytuł oryginału – Перышко Финиста
Przekład – Maria Dolińska
Wydawnictwo RADUGA
ISBN 5-05-003087-0


W skład tego zbioru rosyjskich baśni ludowych, niestety nieznanego autora, wchodzą cztery baśnie: tytułowe Piórko Finista…, Maria Mariewna, Wasylisa Pięknolica i Królewna w żabę przemieniona.

Dzięki tym baśniom przenosimy się w magiczne czasy, gdzie królują carowie a w chatkach na kurzych łapkach w leśnych ostępach mieszkają Baby Jagi. Są też czarodziejskie ptaki, przybierające ludzką postać i niebezpieczny Kościej Nieśmiertelny, którego w końcu można pozbawić życia. Jest też zaklęta w żabę królewna…

Jedna z baśni przypomina jako żywo znanego wszystkim Kopciuszka. To Wasylisa Pięknolica, gdzie występują zła macocha i jej dwie wstrętne córki. Różnica między tymi baśniami jest taka, że w przypadku Kopciuszka dziewczynie pomagają zwierzęta, a Wasylisę wspiera lalka, którą dostała od umierającej matki.
Pogrążył się kupiec w żalu po śmierci żony, ale kiedy skończyła się żałoba, zaczął przemyśliwać o nowym ożenku (…) spodobała się kupcowi pewna wdówka. Nie była już pierwszej młodości, miała dwie własne córki niemal w tym samym wieku co Wasylisa (…) Ożenił się kupiec z wdową, ale zawiódł się, niestety, nie znalazła w niej Wasylisa dobrej matki (…) zazdroszcząc jej piękności macocha i jej córki zadręczały ją różnymi robotami, żeby schudła z przepracowania i sczerniała na wietrze i słońcu. Nie do zniesienia było jej życie!
Niebywałą ozdoba tej książki są ilustracje jednego z najbardziej wpływowych ilustratorów i scenografów XX wieku Iwana Bilibina. Bilibin zyskał światową renomę w 1899 roku, kiedy opublikował innowacyjne ilustracje właśnie do rosyjskich bajek i baśni.


W baśniach rosyjskich, tak jak w baśniach w ogóle dominują elementy fantastyczne, siły nadprzyrodzone, nadnaturalne postaci. Ukazują problemy egzystencjalne w prosty i czytelny sposób, aby były dobrze przyswajane przez dzieci i jak to w przypadku baśni bywa wszystkie dobrze się kończą i żyli długo i szczęśliwie.

Drugi wybór padł na bardziej egzotyczne baśnie koreańskie, których  do tej pory nie miałam okazji poznać.

Tytuł – Baśnie Dalekiego Wschodu
Wybór i adaptacja – Stanisław Jedynak
Krajowa Agencja Wydawnicza
ISBN 83-03-03292-5


Książka Baśnie Dalekiego Wschodu zawiera wybór utworów z siedmiu krajów odległego Wschodu: Mongolii, Chin, Korei, Japonii, Filipin, Wietnamu i Kambodży. Zebrano w niej baśnie charakterystyczne dla poszczególnych kultur narodowych. W większości są to baśnie całkowicie nieznane w Europie i tym bardziej zasługują na poznanie i uwagę. Zawierają ponadczasowe, głębokie prawdy moralne, nie przestając być urokliwymi i pełnymi fantazji.
Postanowiłam skupić się na razie na baśniach koreańskich, choć już teraz wiem, że zgłębię w najbliższej przyszłości i inne utwory. Z zbiorze znajdują się cztery baśnie: Chłopiec z doniczką bez kwiatów, Tol Se i niedźwiedź, Gałązka rododendronu we włosach oraz Wongwam i duch.

I w tych baśniach także nie brak elementów fantastycznych. Mamy gadające zwierzęta, zmartwychwstałego młodzieńca i pewnego ducha. Tak jak w innych baśniach świat realny przenika się z nadprzyrodzonym a zdarzenia w nich opisane dzieją się w nieokreślonym czasie i miejscu.
Baśnie koreańskie są krótsze i na pewno nie znużą nawet małego dziecka. Mniej tu ilustracji, a te nieliczne są autorstwa Małgorzaty Wrzos. Krótkie, treściwe utwory z morałem na końcu, mądre i oryginalne. Mnie najbardziej ujęła Chłopiec z doniczką bez kwiatów o królu, który nie miał potomstwa i postanawia usynowić najuczciwszego chłopca w kraju. Jakie zadanie musi wykonać dziecko? Jak myślicie? Może pomoże wam cytat:
- Oto mój syn! - Dlaczego król  usynowił chłopca z pustą doniczką? – dziwili się wszyscy. - A król wyjaśnił: - Ludzie! Nasiona, które kazałem rozdać, były ugotowane. I wtedy poddani pokiwali z aprobatą głowami. A dzieci stojące z doniczkami, z przepięknymi kwiatami, poczerwieniały ze wstydu, ponieważ posadziły inne nasiona, a nie te, które otrzymały od króla.
Na zakończenie chciałabym podziękować Multikulturalnemu za to kwietniowe wyzwanie [choć zdaję sobie sprawę, że to dopiero połowa]. Dziękuję Ci za tę niesamowitą podróż w głąb swojego dzieciństwa i za to, że choć przez chwilę znów poczułam się, jakbym miała kilka czy kilkanaście lat.

Książki biorą udział w wyzwaniach:

Cztery pory roku, Czytam fantastykę, Czytelnicze igrzyska 2017, Dziecięce poczytania, Książkowa podróż, Łów słów, Olimpiada czytelnicza, Pod hasłem, Przeczytam 52 książki w 2017 roku – 50,51/52, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 0,8 + 1,5 = 21 cm, W 200 książek dookoła świata – Rosja, Korea, Wyzwanie biblioteczne – wariant I, Wyzwanie czytelnicze 2017 – miejsce, zwierzę, osoba