czwartek, 4 września 2025

Kobieta z wydm - Kōbō Abe

 

Kōbō Abe

Kobieta z wydm

Suna no onna / 砂の女

Przeł. Mikołaj Melanowicz

Państwowy Instytut Wydawniczy

ISBN 978-83-8196-901-7


Są książki, które choć wydawane wielokrotnie, pozwalają odnaleźć w sobie coś nieoczekiwanego i nowego. Każde kolejne wydanie cieszy się popularnością mniejszą bądź większą, dzięki czemu następne pokolenia odkrywają ją, jakby odgrzebując ukryty w piasku skarb. Do takich książek należy Kobieta z wydm, powieść Kōbō Abego, która mimo ponad 60 lat na karku ma się całkiem nieźle.


Abe opowiada historię Nikiego Jumpeia, młodego nauczyciela i zapalonego entomologa. Bohater wyrusza na urlop nad morze, żeby pośród wydm odszukać nowy gatunek owada i zapisać się na kartach historii nauki. Czy mógł się jednak spodziewać, że na miejscu zostanie podstępnie uwięziony w piaskowej pułapce i zmuszony do niewolniczej pracy razem z tytułową kobietą? Jeśli wziąć pod uwagę ten koncept oraz metaforyczny wydźwięk prozy japońskiego pisarza, nietrudno zrozumieć, skąd biorą się porównania do twórczości Franza Kafki - atmosfera osaczenia głównego bohatera i absurdalność sytuacji, w jakiej się znalazł, powodują, że chciałoby się protagonistę nazywać Niki J.


Kobieta z wydm jest powieścią o patologicznym konformizmie, prowadzącym do całkowitego zniewolenia. Widać to w zachowaniu tytułowej bohaterki, która nawet nie chce próbuje sobie wyobrazić życia poza piaszczystą jamą, z której piach sypie się każdego dnia, grożąc pogrzebaniem jej samej oraz całego domu. Kobieta nie myśli o innym życiu, a jej marzenia sięgają jedynie do tak przyziemnej rzeczy jak radio. Przyrodnik, choć buntuje się przeciwko tej irracjonalnej sytuacji, powoli także idzie na ustępstwa i podporządkowuje się rytmowi pracy. Im bardziej racjonalnie stara się wyjaśnić samemu sobie swoje decyzje, tym bardziej szalony się wydaje.


Ważnym bohaterem książki jest również piasek - wszechobecny, niezmienny i jednocześnie gotowy na wszelkie przemiany, niszczący i będący budulcem. Wysypuje się z każdej strony, każdego zdania; jego ziarenka trzeszczą w zębach podczas lektury, a oczy zaczynają szczypać. Abe miał powiedzieć, że inspiracją do napisania tej książki było zdjęcie wioski Hamanaka, leżącej nad morzem, która została zasypana przez nawiewany piasek - zdjęcie, jak powiedział: “wywołało u niego lawinę słów, która zgęstniała i natychmiast całkowicie zawładnęła moją świadomością”. Tak jak świadomością pisarza, tak samo piasek zawładnął całą książką.


Powieść Abego na początku mnie przygwoździła - pomysł jest kapitalny i akcja rozwija się obiecująco, ale w trakcie książki mocno zwalnia, a powtarzające się wywody głównego bohatera są lekko nużące. Olbrzymim atutem Kobiety z wydm jest oryginalny klimat opowieści, duszny, drapiący i uwierający jak piasek pod ubraniem. Zdecydowanie warto sięgnąć po tę pozycję.


niehalo


Dziękuję

W ramach wyzwań: Przeczytam 120 książek w 2025 roku – 88/120; Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 1,3 cm; 210 stron; Wielkobukowe okładkowe bingo – kolaż; Wyzwanie czytelnicze LC2025 – przeczytam książkę, której akcja rozgrywa się na łonie przyrody


Kobieta z wydm - Kōbō Abe do kupienia na Bonito

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz