Darko Cvijetić
Czemu na podłodze śpisz
Što na podu spavaš
Przeł. Dorota Jovanka Ćirlić
Noir sur Blanc
ISBN 978-83-7392-996-8
Są książki, które mimo niewielkiej objętości mieszczą w sobie ogrom treści straszliwego ciężaru. Są książki, które czyta się małymi partiami, bo obrazy w nich zawarte zdają się tak żywe, że ranią zdaniami. Są w końcu książki, których trudno zapomnieć - nie dlatego, że chce się je zachować w pamięci, ale z tej przyczyny, że nie pozwalają o sobie zapomnieć. Do wszystkich tych kategorii należy bez wątpienia Czemu na podłodze śpisz Darka Cvijeticia.
Cvijetić dał się poznać polskiemu czytelnikowi jako poeta - tomy Gęsia skórka (2019) oraz Śnieg robił wszystko, żeby nie spaść (2024) zostały wydane w ramach Europejskiego Poety Wolności - a także autor prozy za sprawą wydanej w ubiegłym roku Windzie Schindlera, o której i tu kilka słów pisałem. W nowej książce pisarz wraca do tematu wojny w Bośni i Hercegowinie, opowieści z obu stron konfliktu, historie zwykłych ludzi, którzy bez winy zostali skazani na cierpienie; choć towarzyszymy wąskiej grupie bohaterów, ich doświadczenia stosunkowo łatwo przełożyć na pozostałych dotkniętych przez wojnę.
Czemu na podłodze śpisz trudno jest przyporządkować gatunkowo - możemy dopatrywać się w tekście powieści, ale łatwiej będzie spojrzeć na całość jako zbiór trzydziestu dwóch opowiadań z tymi samymi bohaterami - ich historie będą się łączyć i uzupełniać, ale nie utworzą linearnie ułożonej opowieści. Cvijetić cyzeluje słowa, pozostawiając jedynie to, co najistotniejsze - z tego względu siła tej prozy potrafi przygnieść. Jednocześnie styl autora jest nadzwyczaj wrażliwy wobec swoich bohaterów. Czytając Cvijeticia wracałem myślami do do opowiadań Miljenki Jergovicia z oblężonego Sarajewa (Sarajewskie Marlboro, Trzej do Kartalu) i w tym zestawieniu ten drugi wydaje mi się mniej dosadny, delikatny, uciekający od tego, co najstraszniejsze, jakby nie mógł lub nie chciał wypowiedzieć wszystkiego, co zobaczył i usłyszał.
Cvijetić pokazuje czytelnikowi to, co mroczne i traumatyczne, wypalające permanentnie obrazy w pamięci ofiar. Zauważa, że ofiarami nie byli jedynie cywile, ale wszyscy, którzy zostali w jakikolwiek sposób zaangażowani w wojnę, jakby skażeni tą wielką nienawiścią dziejącą się wokół. Matki rozpaczające, że pozwoliły swoim synom założyć mundur; ojcowie, początkowo dumni z synów walczących w imię Jugosławii albo innej wartości, później porażeni bezsensem konfliktu, wywróceniem świata na nice tracą zmysły; bracia i siostry patrzący na rozgrywające się szaleństwo, na śmierć i okaleczenie, na okrucieństwo i niesprawiedliwość, na upadek honoru i dobra, stają się puści w środku, żeby przestać odczuwać; są wreszcie ci w mundurach, młodzi, za młodzi, którzy szli bronić i walczyć, ale okazało się, że nie ma przed kim i o co, bo tak naprawdę po drugiej stronie są tacy sami ludzie jak oni, którym ktoś kazał, którzy się boją. “No wszyscy, wszyscy są nasi, tylko się między sobą zabijają”.
Lektura Czemu na podłodze śpisz była dla mnie bolesna, ale jednocześnie czułem, że nagromadzenie cierpienia i emocji jest konieczne, by pozostawić po sobie ślad. Przekład Doroty Jovanki Cirlić jest przejmujący i wspaniały, poetycka fraza Cvijeticia w polskim zostaje zachowana. Wiem na pewno, że będę wyczekiwał kolejnych książek autora i sięgnę także do jego wierszy.
niehalo
Dziękuję
W ramach wyzwań: Przeczytam 120 książek w 2025 roku – 96/120; Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 0,9 cm; 104 stron; Wielkobukowe alfabetyczne bingo - C
Czemu na podłodze śpisz - Cvijetić Darko do kupienia na Bonito
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz