środa, 13 października 2021

Piękny dwudziestoletni - Andrzej Czyżewski

 Andrzej Czyżewski 

Piękny dwudziestoletni. Biografia Marka Hłaski 

Wydawnictwo Prószyński i S-ka 

ISBN 978-83-8234-225-3 




Gdyby wśród pisarzy polskich szukać postaci charyzmatycznych, poruszających wyobraźnię nie tylko czytelników, kogoś wykraczającego daleko poza granice literatury, będącego głosem swojego pokolenia, tworzącego własną legendę, pełniącego funkcję celebryty w czasach, gdy to pojęcie jeszcze nie zaistniało, to kogo byście wymienili? Mnie przychodzi do głowy tylko jedno nazwisko, Hłasko. Autor, który zmyślał na potęgę, gdy udawał, że mówi prawdę, a jednocześnie będący szczery i konsekwentny, kiedy tworzył fikcję. Pisarz porównywany do bohaterów granych przez Humphreya Bogarta, Jamesa Deana, a literacko do Ernesta Hemingwaya. W wielu tekstach o nim – wywiadach, reportażach, wspominkach – powielano zmyślone od początku do końca lub nadpisane, rozdmuchane opowieści i przedstawiano jako fakty, aż stawały się prawdą. Jak pisała Agnieszka Osiecka, bardziej chciał udawać wilka, niż był nim naprawdę. Wiele z tych narosłych wokół sylwetki Marka Hłaski mitów zostało obalonych w biografii spisanej przez Andrzeja Czyżewskiego, ciotecznego brata pisarza. 

 

Piękny dwudziestoletni stanowi efekt wieloletniej pracy Czyżewskiego, który zbierał informacje o swoim najbliższym kuzynie przez wiele lat. W książce odnosi się na szczęście nie tylko do własnych wspomnień i rodzinnych opowieści, choć i tych nie brakuje, zwłaszcza w części dotyczącej dziecięcych i młodzieńczych lat Hłaski. Czyżewski wykonał tytaniczny wysiłek znajdując ludzi związanych z Markiem, znajdując wiele rękopisów, dokumentów czy zdjęć, z których najcenniejsze chyba jedynie cudem przetrwały lata, unikając smutnego końca w koszu na śmieci lub jako podpałka. Co więcej, warto z uznaniem zwrócić uwagę na to, że autor biografii nie spoczął na laurach po pierwszym wydaniu dzieła, lecz nadal drążył, kopał i poszerzał zbiory hłaskologiczne, a obecne wydanie, będące wznowieniem edycji z roku 2012, stanowi zwiększoną chyba o połowę wersję w stosunku do pierwszej. Co bardzo ważne, Czyżewski większość znalezionych materiałów przekazał do Działu Rękopisów Biblioteki Zakładu Narodowego im. Ossolińskich. Piękny dwudziestoletni kończy się zresztą apelem ciągłe powiększanie zbiorów. Nie ma wątpliwości, że gdyby nie ta kolekcja w Ossolineum, nie byłoby wielkiego odkrycia w postaci Wilka w 2015 roku, na pewno też dużo więcej pracy mieliby kolejni biografowie i badacze twórczości Hłaski (choćby Radosław Młynarczyk) w tworzeniu kolejnych tomów dotyczących tej ikonicznej postaci literatury lat 50. i 60. 

 





Biografia Hłaski w wersji Czyżewskiego ukazuje raczej zdemitologizowaną postać pisarza, niemalże odziera go z tych wszystkich legend i punktuje nieścisłości w wielokrotnie powtarzanych opowieściach. Pozostaje natomiast Hłasko jako człowiek wysoce wrażliwy i impulsywny, niepewny siebie i ciągle poszukujący własnego miejsca w świecie. Proletariacki pisarz? No właśnie nie do końca, skoro pochodził niemal z inteligenckiego domu. Pijak i łobuz? Znajdziemy więcej niż jedno ziarno prawdy, lecz i ta opowieść nie wydaje się tak prosta jak mogłoby się wydawać? Leń z talentem? Talentu trudno mu odmówić, niemniej Czyżewski przedstawia Hłaskę raczej jako literackiego pracusia, który wielokrotnie dopieszczał swoje teksty, kreując tylko tę zmyśloną niedbałość. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że w wielu sytuacjach Czyżewski stara się tłumaczyć zachowanie Hłaski, zrzuca winę za ciemne karty jego biografii na innych, krążących wokół młodego pisarza celebryty, samego bohatera książki niejednokrotnie wybielając. Bardzo zaciekawiła mnie opisana dość dobrze relacja pisarza z matką - relacja naznaczona ogromną potrzebą miłości, trochę niezdrową fascynacją i pełna sprzecznych i gwałtownych emocji. Momentami przypominała mi stosunek syna z matką w fikcyjnej autobiografii Romaina Gary’ego Obietnica poranka. 

 

Wydaje mi się, że wznowienie Pięknego dwudziestoletniego rok po Proletariackim księciu wspomnianego wcześniej Młynarczyka nie jest dziełem przypadku, a dzieło Czyżewskiego stanowi dobrą bazę do książki Młynarczyka. Choć styl Czyżewskiego nie należy do porywających i wydaje się momentami zbyt prosty, to wartość poznawcza, zwłaszcza dla fanów twórczości Hłaski, wydaje się nie do przecenienia. Jednocześnie, pojawia się sporo ciekawych tropów interpretacyjnych do wielu tekstów Hłaski. Mimo wątpliwości dotyczących obiektywizmu autora biografii, nie sposób przejść obojętnie obok ogromu włożonej pracy poszukiwawczej, która została wykonana z niespotykaną dbałością. Dodatkowo, książka została ładnie wydana i zawiera mnóstwo zdjęć oraz reprintów listów czy dokumentów, które wzbogacają już i tak bogatą treść. 


niehalo 


Dziękuję



Książka bierze udział w wyzwaniach:

Przeczytam 120 książek w 2021 roku – 126/120; Mierzę dla siebie – 4,7 cm; 586 stron

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz