poniedziałek, 1 maja 2017

Czytelnicze podsumowanie miesiąca - kwiecień

Kwiecień właśnie odchodzi w zapomnienie. Ale mimo tego zasługuje na chwilę uwagi. Kwiecień jest czwartym miesiącem roku i ma trzydzieści dni. Nazwa pochodzi od kwitnących kwiatów. Dawniej używane były nazwy: łżykwiat, brzezień i dębień. Łacińska nazwa Aprilis jest używana w większości języków europejskich.
W tym roku kwiecień był wizytówką wszystkich pór roku. Mimo tego, a może dlatego udało mi się trochę książek przeczytać.


A oto, co przeczytałam w kwietniu:

  Spisek sykstyński - autor 

Okładka książki Epidemia   

Dzięki za tę podróż    

  Kółko się zakochuje

  

Przeczytanych:
- książek - 18
- stron ogółem - 5637
- stron dziennie - 188

Na tle tych osiemnastu książek wyróżniły się: Lasher, Siedem sióstr i Zapiski starego świntucha. Nie polecam Piętna.

Wyzwaniowo:
Nawet nie najgorszy ten miesiąc.

"Uruchomiłam" drugi blog, w którym będę publikowała wytwory moich rąk. Nie jest może tego za wiele, ale wprowadzały niepotrzebny bałagan na blogu o książkach. Zapraszam więc Was także tutaj na kartki, zakładki, bransoletki...

5 komentarzy:

  1. Gratuluję, to wspaniały wynik! ,,Siedem sióstr" to bardzo niezwykła i klimatyczna powieść, mam nadzieję niedługo po nią sięgnąć. /
    Pozdrawiam!
    http://pasjanaszymzyciem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Tak, zdecydowanie jest to wspaniała powieść. Polecam.

      Usuń
  2. Gratuluję rewelacyjnych wyników. Zazdroszczę i to bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje mi się, że miałaś ciekawy miesiąc :)

    OdpowiedzUsuń