Autor
– Sierra Cartwright
Tytuł
– Piętno
Tytuł
oryginału – Brand
Przekład
– Agnieszka Śmiechowska-Kłoczko
Cykl
– Rodzina Donovanów
Wydawnictwo
Burda Książki
ISBN
978-83-8053-184-0
On chce, by całkowicie poddała się jego woli. Ona się boi, że już nigdy nie będzie pragnąć niczego innego.
„Jeszcze pikantniejsza od Pięćdziesięciu twarzy Greya!” krzyczy z
okładki drugiej części cyklu Rodzina
Donovanów. Z powieściami erotycznymi [bo do tej kategorii należy ta
książka] jest tak, że do niedawna prawie ich nie było. Nawet jeśli powstawały,
to znajdywały miejsca w szufladach autorek. Prawdziwym „objawieniem” na rynku
wydawniczym stały się powieści autorstwa E.L. James o znanym wszystkim Greyu.
Książki doczekały się nawet ekranizacji. Od tego momentu obserwować można było
prawdziwy zalew powieści erotycznych. I jeżeli można było powiedzieć, że Pięćdziesiąt odcieni było czymś
odkrywczym, to kolejne książki powielały pomysły James.
Niestety nie jest inaczej z Rodziną Donovanów. Nie wiem, co trzeba
by było napisać, żeby mnie czymś zadziwić czy zszokować. Każdą kolejną książkę
czytam i mam nieodparte wrażenie, że wszystko to już było, wszystko już
czytałam. „Bawię” się w masochistkę, bo nie zachwycają mnie już książki o tej
tematyce, a nie potrafię się im oprzeć. I gdy wychodzi kolejna powieść,
głosząca że jest jeszcze pikantniejsza od poprzedniczek, po prostu muszę
przeczytać.
Tym razem miejsce Connora
[bohatera pierwszej części] zajmuje Cade Donovan, a jego towarzyszką [czy też
ofiarą] jest piękna, elegancka, silna i pewna siebie Sofia McBride. I znów mamy
schemacik – mężczyzna jest Domem, czyli przejmuje całkowitą kontrolę, a kobieta
jest uległą. Szczerze mówiąc dziwię się kobietom, że bawi je taki układ. Ja bym
na to nie poszła, nawet gdyby mój partner był częściowo ze złota.
Nie ma co dużo gadać, bo taki
układzik wiele czytelniczek zna z innych tego typu książek. Jest seks, bardzo
dużo seksu, żar, pożądanie i nieposkromiona namiętność. Niestety kuleje ogólna
fabuła. Miałam wrażenie, że nic się nie dzieje, ale może po prostu ta tematyka
mi się już przejadła.
Jak na powieść erotyczną,
napisana jest raczej poprawnie, ale nie na tyle, żebym miała zachęcać inne
czytelniczki do takiego masochizmu, który stał się moim udziałem. Piętno czyta się tak, jak inne podobne
książki, bezproblemowo i szybko. Zdecydowanie jest to zasługą nieskomplikowanej
historii i lekkiego pióra autorki. Jednak opowieść Cartwright nie zrobiła na
mnie jakiegoś nieprawdopodobnie wielkiego wrażenia. Było tak, jak przy
pierwszej jej książce – bez rewelacji, bez bardzo modnego dzisiaj wow.
O ile powieści o sławnym Greyu
rozpalały zmysły kobiet i okupowały pierwsze miejsca różnych list, doczekały
się miana bestsellerów, zostały przetłumaczone na 52 języki a pierwsza książka
serii sprzedawała się [podobno] lepiej niż ostatnia książka z serii o Harrym
Potterze. Nieprawdopodobne! W tej sytuacji pozostaje postawić pytanie, jak przy
takim literackim „gladiatorze” będzie się prezentować seria Sierry Cartwright?
Poza podobną treścią, wątpię żeby choć trochę zbliżyła się do książek James.
Tak jak napisałam wcześniej Piętno nie jest niczym odkrywczym,
niekonwencjonalnym czy nowatorskim. Angielska pisarka mnie nie zachwyciła.
Wszystko to już przecież było, a czytanie w kółko i w kółko tego samego, do
niczego nie prowadzi. Fakt sceny erotyczne są napisane sprawnie, ale to i tak
za mało. Na pewno niektórym paniom zrobi się cieplej [nie tylko na sercu].
Jednak mnie ta książka nie przekonuje. Nie mam pojęcia czy sięgnę po kolejną
część, być może tak, z czystej babskiej ciekawości, bo wielkich oczekiwań już chyba
mieć nie będę.
Piętno w moim
odczuciu bardzo trudno komuś polecać. Może jedynie paniom spragnionym takiej
tematyki, ale pamiętajcie, że to kalka z Greya – nic więcej. Całkowicie
niezobowiązująca i lekka lektura na deszczowy dzień [a takich w kwietniu nie
brakuje] lub na bezsenną noc. Polecam dojrzałym i dorosłym czytelnikom.
Dziękuję
Książka bierze udział w
wyzwaniach:
Czytelnicze igrzyska 2017,
Olimpiada czytelnicza, Przeczytam 52 książki w 2017 roku – 49/52, Przeczytam
tyle, ile mam wzrostu – 2,5 = 18,7 cm, W 200 książek dookoła świata – Wielka
Brytania, Wyzwanie Czytamy nowości
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz