Skończył się grudzień. Skończył się rok 2020. Mam nadzieję, że wraz z końcem zabrał ze sobą wszystko co złe i teraz czeka nas lepszy rok. Będziemy zapewne wszyscy wspominać ten pechowy rok. Pandemia zniszczyła wielu osobom plany. Firmy, zwłaszcza te małe otarły się o bankructwo. Branża hotelarska, gastronomiczna, rozrywkowa i usługi długo będą podnosić się po ciosie zadanym przez Covid. Nie jest dobrze, ale może los szykuje dla nas poprawę. Chyba gorzej być nie może. Szczepienia dają nadzieję i tego się trzymajmy. Zdalna nauka też chyba nie jest szczytem szczęścia...
Ale koniec tego wspominania i rozważania. Kochani zaczął się Nowy 2021 Rok i życzę Wam żeby był lepszy.
A teraz czas na podsumowanie miesiąca.
Ja i niehalo zrecenzowaliśmy w grudniu 14 książek. Kliknij w okładkę, a trafisz na recenzję.
14 książek - 5842 stron - 188 dziennie. 8 przeczytałam ja, a 6 niehalo. Wszystkie książki to egzemplarze recenzenckie. Najczęściej czytanymi wydawnictwami w grudniu były: Albatros, Literackie i Książkowe Klimaty.
Stos wzrostowy czyli książki położone jedna na drugiej, urósł o kolejne 42,4 cm i wynosi teraz na koniec roku 370 cm.
Serdecznie zapraszam do przyłączenia się do wyzwania Abecadło z pieca spadło..., a można to zrobić w każdej chwili pod postem z obowiązującą literką. Więcej informacji o wyzwaniu > tutaj
Do zobaczenia w kolejnym podsumowaniu :)
Dziękuję za życzenia i gratuluję Wam wyników.
OdpowiedzUsuńPS Ano nie jest szczytem szczęścia...
We dwójkę czyta się lepiej. Zawsze można dostać przysłowiowego kopniaka żeby się nie lenić. Dziękujemy :)
UsuńŚwietny wynik jak za jeden miesiąc :) Ja przeczytałam kilka książek, nawet jedną na literkę "B"-Budowa Jalny-Mazo de La Roche,ale nie miałam ani chęci ,ani siły bo o nich pisać :/
OdpowiedzUsuńMoże ten Nowy Rok będzie lepszy.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jestem pewna, że będzie lepszy, bo chyba o gorszy byłoby trudno. Zapraszam Cię do dalszej zabawy w Abecadło. W tym miesiącu literka "Z".
Usuń