wtorek, 29 grudnia 2020

Wyznanie - Jessie Burton

 

Jessie Burton

Wyznanie

The Confession

przełożył Łukasz Małecki

Wydawnictwo Literackie

ISBN 978-83-08-07306-3

Trzy kobiety i jedna tajemnica.

Miłość, która odurza i niszczy.

Decyzja, która zmienia życie.

Słabość, która okazuje się siłą.


Czy po przeczytaniu dwóch książek dla dorosłych i jednej dla dzieci można powiedzieć, że pokochało się pisarza? W tym przypadku tak. Mogę szczerze powiedzieć, że pokochałam twórczość brytyjskiej pisarki od samego początku. I jestem pewna, że każdą kolejną powieść wezmę w ciemno. Po Miniaturzystce i Muzie, Wyznanie to kolejna powieść Jessie Burton. Tak jak jej poprzedniczki, tak i ta książka jest napisana pięknie. To fascynująca lektura o różnych obliczach miłości, bolesnej stracie, sekretach i poszukiwaniu tożsamości.


Lata osiemdziesiąte XX wieku.

Elise Morceau spotyka starszą od siebie Constance Holden. Młoda kobieta zakochuje się w pewnej siebie Connie. Connie jest odnoszącą sukcesy początkującą pisarką, a teraz znajduje się u szczytu sławy, bo otrzymuje propozycję zekranizowania swojej powieści. Obie kobiety wyjeżdżają do Los Angeles, gdzie starsza z nich czuje się jak ryba w wodzie. Elise natomiast nie może się odnaleźć w tej nowej dla niej rzeczywistości. Na dość silnym związku pojawiają się rysy i pęknięcia. Czy to oznacza rozpad? Czy da się jeszcze go naprawić?


Rok 2017.

Poznajemy Rose, młodą kobietę, która została porzucona przez matkę w dzieciństwie. Przez cały czas próbuje się czegoś dowiedzieć o swojej rodzicielce. Po wielu latach ojciec zdradza, że jej matka była związana z pisarką Constance Holden. Bardzo możliwe wydaje się więc, że informacje, które pomogą Rose odnaleźć matkę, są w posiadaniu właśnie Connie. Gdy nadarza się okazja Rose wkracza w życie siedemdziesięcioletniej już Connie, by dowiedzieć się co stało się z Elise.


Tak jak we wcześniejszych książkach, tak i w Wyznaniu Burton zastosowała dwie płaszczyzny czasowe. Może niezbyt odległe, ale jednak różne. Lubię takie przenoszenie w czasie. Dodaje to historii atrakcyjności. Wyznanie to książka skomponowana z wielką dbałością o szczegóły, z tajemnicami i bardzo wyrazistymi postaciami. Autorka Muzy czaruje słowem, budując swoją wizję z niezwykłym smakiem i wyczuciem estetycznym, co stanowi o uroku tej wyjątkowej opowieści.


Burton wykreowała interesujących bohaterów, bardzo prawdziwych, prawie namacalnych i nie doskonałych. Na szczególne miejsce zasługują trzy główne bohaterki tej opowieści. Jednak żaden z bohaterów nie został potraktowany po macoszemu. Niewielkim zarzutem może być prawie całkowite pominiecie postaci męskich, które stanowią tło dla opowiadanej historii. Mnie to nie przeszkadzało, ale na pewno pojawią się głosy o ich braku. Wyznanie to w moim mniemaniu powieść feministyczna, kierowana raczej do kobiet, o kobietach i napisanej przez kobietę, więc zepchnięcie mężczyzn w cień nie jest aż tak rażące.


Według mnie Wyznanie to książka kompletna, z ciekawą fabułą i interesującą historią. To dopracowana powieść z perfekcyjną prozą, napisana bardzo eleganckim i przystępnym językiem, co sprawia, że czytanie staje się prawdziwą przyjemnością, a dla mnie wręcz ucztą. To opowieść o przyjaźni, miłości, macierzyństwie, o związkach, cenie sukcesu, porzuceniu i akceptacji. Jeśli poszukujecie książki pięknie napisanej, ocierającej się o arcydzieło, to Wyznanie jest właśnie dla was.


Należy jeszcze napisać „dwa słowa” o okładce, która działa jak magnes przyciągający wzrok. Myśl jak ta książka będzie wyglądała na półce wśród innych jej podobnych jest bardzo pokrzepiająca. Pokłon należy się też tłumaczowi Łukaszowi Małeckiemu, który umiał wejść w tę historię, jak gdyby przybyło mu estrogenów. Pozostaje jeszcze tylko jedno – zdecydowanie polecam tak Wyznanie, jak i inne książki Jessie Burton.


monweg

Dziękuję

Książka bierze udział w wyzwaniach:

Akcja 100 książek w 2020 roku – 137/120; Mierzę dla siebie – 4,1 cm; Olimpiada czytelnicza – 520 stron

3 komentarze:

  1. Całą twórczość Jessie Burton mam jeszcze przed sobą. I trochę żałuję, że z nią zwlekam, jednak Twoja recenzja zachęciła mnie do tego, aby w końcu zabrać się za którąś z książek autorki ;)

    Pozdrawiam,
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę. Życzę Ci wspaniałej podróży literackiej.

      Usuń
  2. Czytałam "Muzę", więc mam, co nadrabiać.

    OdpowiedzUsuń