Umberto Eco
Imię róży
Il nome della rosa
Przeł. Adam Szymanowski
Oficyna Literacka Noir sur Blanc
ISBN 978-83-7392-718-6
Czterdzieści lat! Tyle minęło od premiery najsłynniejszej powieści pochodzącego z Piemontu semiologa, mediewisty i oczywiście pisarza. W Polsce pojawiła się siedem lat po premierze, sprzedawana pod ladą “znajomym klientom przez znajomych księgarzy”, jak przypomniał w krótkim szkicu Ryszard Koziołek na łamach październikowego numeru “Książek. Magazynu do czytania”. W tę okrągłą rocznicę oficyna literacka Noir sur Blanc wydała specjalną edycję Imienia róży Umberta Eco. Wydanie opiera się na wersji przejrzanej i poprawionej przez autora w 2012 roku, oprócz tekstu powieści zawiera także “Dopiski na marginesie Imienia róży”, a także odautorski komentarz do poprawionego wydania oraz rysunki i notatki samego Eco, tworzone podczas pracy nad książką.
Imię róży stanowiło i stanowi do dziś fenomen literacki (wybaczcie ten truizm) - Eco napisał powieść erudycyjną, pełną ironicznego i zawoalowanego humoru, skomplikowaną i wymagającą wysiłku czytelnika, który nie tylko czyta, ale przede wszystkim podejmuje wyzwanie rzucone przez autora i bierze udział w grze, i ta właśnie powieść została wielkim światowym bestsellerem, a na jej podstawie nakręcono kapitalny film z Seanem Connery’m w roli Wilhelma z Baskerville. Eco tym samym udowodnił, że można stworzyć jednocześnie wybitne i popularne dzieło. Imię róży jest niezwykłym literackim labiryntem, w którym na każdym rozwidleniu czeka na błądzącego czytelnika kilka wiszących nici pozostawionych przez śmiejącą się Ariadnę. Eco wykorzystał konwencję kryminału i osadził akcję w opactwie benedyktynów gdzieś we Włoszech w roku 1327. Jednakże śledztwo, które przez tydzień prowadzi przybyły do opactwa wspomniany wyżej franciszkanin, Wilhelm z Baskerville wraz ze swym uczniem Adsem z Melku (nawiązanie do Sherlocka Holmesa jest dość oczywiste i daje sygnał do dalszych poszukiwań) staje się tylko przyczynkiem do otworzenia dla czytelnika niezliczonych drzwi, za którymi kryją się dysputy filozoficzne, odniesienia historyczne, elementy miłosne, przechwycenia literackie, tworzące razem sieć powiązań między opactwem i bohaterami a światem czytelnika. Naszym zadaniem pozostaje poddanie się grze.
Wracając do tekstu Koziołka, badacz zauważa, że dzisiejsze odczytanie Imienia róży może być dla czytelnika nie tylko intelektualną rozrywką, przepełnioną humorem szaradą wymyśloną przez autora, ale stanowić “śmiertelnie poważne rozważania o bezradności rozumu i miłości wobec trwałych nawrotów dogmatyzmu i nietolerancji”. Eco przedstawia jednak siłę mogącą się przeciwstawić fundamentalizmom, a siłą tą okazuje się śmiech - oczyszczający, wynikający nie ze złośliwości, ale z prawdy; śmiech mędrca, który zna świat i siebie oswaja to, co nieznane i groźne, pozbawia mocy tych, co przemocą i strachem podporządkowują wszystko wokół siebie.
Jubileuszowe wydanie Imienia róży będzie stanowiło nie lada gratkę nie tylko dla fanów powieści oraz jej wspaniałego autora, ale także dla każdego bibliofila. Czy można sobie wyobrazić piękniejszy prezent dla miłośnika książek, a tu akurat święta za pasem... Nie namawiam, pokazuję tylko możliwości.
niehalo
Dziękuję
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Akcja 100 książek w 2020 roku – 127/120; Mierzę dla siebie – 5,2 cm; Olimpiada czytelnicza – 764 stron; Wielkobukowe bingo – klasyka literatury światowej
Trzeba docenić wydawnictwo Noir sur Blanc za to, że nie waha się wydawać bardzo pięknie oprawionych i przygotowanych książek. Co do samego Imienia Róży to z pewnością jednak z najważniejszych powieści XX wieku.
OdpowiedzUsuń