piątek, 3 grudnia 2021

Czytelnicze podsumowanie miesiąca - listopad

Witamy wszystkich naszych zaglądaczy i komentatorów.

Jak tam kochani, ozdoby choinkowe kupione, choinka zamówiona, prezenty chociaż są wypisane na kartkach? - tak wiem, że i tak będziecie kupować na ostatnią chwilę. Trudno się tego oduczyć, nawet jeśli się sobie obiecuje, że na sto procent wszystkie prezenty w tym roku będę mieć kupione już w październiku, a najpóźniej w listopadzie. Zawsze coś stanie na przeszkodzie. 

Ale i tak najpierw mamy 6 grudnia i mikołajki, na które z utęsknieniem czekają wszystkie dzieci (i nie tylko one). Akurat moje mikołajki będę spędzać w szpitalu - taki niefart. Ale Wam życzę samych słodkich prezentów.

Zanim podsumujemy czytelniczy listopad monweg i niehalo, to pragniemy złożyć Wam życzenia spokojnych, pogodnych i rodzinnych świąt Bożego Narodzenia.

A teraz sprawdźmy, co udało nam się przeczytać w listopadzie.


Poniżej książki, które pojawiły się w listopadzie na blogu i innych mediach. Kliknięcie w okładkę przeniesie Cię do opinii o danej książce.



13 książek - 5156 stron - 172 dziennie. Niehalo przeczytał 5 książek (1790), a ja 8 (3366). 12 to egzemplarze recenzenckie, a 1 od autora. Najczęściej sięgaliśmy po książki Wydawnictwa Albatros i Noir sur Blanc. 
3 książki to literatura rodzima, a 10 zagraniczna (4 amerykańska, 3 angielska, 1 fińska, 1 kubańska, 1 portugalska).
Stos wzrostowy czyli książki ułożone jedna na drugiej zbudowałyby piramidę wysokości 405,4 cm, a w listopadzie przybyło jej 39 cm.

A jak tam Wasze osiągnięcia listopadowe? Pochwalcie się w komentarzach koniecznie. Z wielką chęcią przeczytam :)

Zapraszam na kolejne, grudniowe podsumowanie :)

2 komentarze:

  1. Różnorodność tematyczna i gatunkowa była. Gratuluję udanego czytelniczego miesiąca.

    Zdrówka, kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zwykle u mnie różnorodność. Nawet niezły miesiąc za mną. Ciekawe jaki czeka mnie grudzień.
      Dziękuję Kochana :)

      Usuń