środa, 29 grudnia 2021

Zapomniany - Adrian Bednarek

 

Adrian Bednarek

Zapomniany

Wydawnictwo Zaczytani

ISBN 978-83-8219-550-7

Kiedy tracisz wolność, budzą się pierwotne instynkty.

Do czego się posuniesz, by odzyskać skradzione życie?


Daleko mi do znawcy twórczości Adriana Bednarka. Do tej pory nasze drogi skrzyżowały się tylko raz, ale było to całkiem udane zderzenie. Mam za sobą lekturę Dziedzictwa zbrodni, podobno jednej z delikatniejszych powieści autora Inspiracji. Teraz po przeczytaniu drugiej książki muszę przyznać, że faktycznie ta pierwsza była dość delikatna, porównując ją do Zapomnianego. Cóż mogę napisać? Chyba tylko tyle, że zamierzam jeszcze niejeden raz literacko spotkać się z Bednarkiem.


W Zapomnianym mamy do czynienia z dwoma ramami czasowymi – 2005 rok i dziesięć lat później, czyli 2015.

Rok 2005 przedstawia nam dwóch chłopców, kolegów, przyjaciół. Patryk i Jędrek mają po osiemnaście lat i całkiem niezłą wyobraźnię. Udając starszych, w wolne dni podróżują po Polsce i podając się za łowców talentów branży rozrywkowej, wykorzystują naiwność młodych dziewczyn żądnych kasy i sławy. Chłopcy swoje wypady nazywają Łowami, a zwieńczone są fikcyjnymi kontraktami i szybkim seksem w pokojach hotelowych.

Cała „zabawa” kończy się w chwili, gdy jeden z chłopców ginie. Ginie dla świata, ale my możemy obserwować, co się z nim dzieje. Patryk trafia do ciemnego lochu, gdzie kompletnie traci poczucie upływającego czasu. Jedyną osobą, z którą od tego momentu ma kontakt, jest tajemniczy porywacz ukrywający swoją twarz za maską. Chłopak przetrzymywany jest na granicy wegetacji do momentu gdy ów człowiek pewnego dnia przestaje do niego przychodzić i wtedy Patryk zaczyna zdawać sobie sprawę, że został skazany na powolną śmierć. Jedną z najgorszych możliwych śmierci – śmierć głodową. Jednak, gdy wydawać by się mogło, że to już koniec, pojawiają się ludzie a wraz z nimi szansa na uwolnienie.


Rok 2015 pokazuje nam co dzieje się z Patrykiem teraz, czyli od momentu „wyjścia na wolność”. Niesamowity jest fakt, że od momentu uwięzienia minęło, bagatela, dziesięć lat. Nie ma już osiemnastolatka. Patryk jest prawie trzydziestoletnim mężczyzną. Mężczyzną, w którym nie zostało nic z tamtego niewyżytego chłopaka z głową pełną marzeń. To inny człowiek, którego zmieniło te dziesięć lat, uwięzienie, nieludzkie traktowanie, brud, podłe warunki, głód.


Nie mam porównania do innych powieści Adriana Bednarka i chyba w tym momencie tego żałuję. Chciałabym się odnieść do wcześniejszych jego tytułów i stworzonych, często psychopatycznych bohaterów. Niestety nie mogę tego zrobić. Ale z tego, co czytałam o Bednarku, to pisze on o szokujących sprawach, bardzo brutalnych i mocnych. Jestem pewna, że jego książki nie nadają się dla każdego czytelnika. Ale akurat mnie taki mrok i brud w niczym nie przeszkadza. Trochę ohydy nie wprowadza mnie w stan odrętwienia ani nie budzi we mnie wstrętu. Zapomniany jest właśnie taką książką, która robi wrażenie i która niekoniecznie nada się dla wrażliwców.


Muszę być jednak w porządku przed wami i przed samą sobą. Nie od samego początku Zapomniany mną zawładnął. Kilka pierwszych kartek, po pierwsze nie zapowiadało tego, z czym trzeba się zmierzyć później; po drugie nie jest wcale przyjemną przebieżką w letni dzień. Powiem szczerze, że początek odrobinę mnie zmęczył, ale później… Naprawdę warto było czytać.


Dla wszystkich, którzy lubią i cenią twórczość Adriana Bednarka świetna wiadomość. Zapomniany będzie miał kontynuację (nawet już jest napisana). Prawdę mówiąc to już w tej chwili zabrałabym się za czytanie i mam nadzieję, że nie przyjdzie nam za długo na nią czekać. I jeszcze jedno. Zapomnianego wbrew tytułowi wcale nie będzie tak łatwo zapomnieć. Wżera się w mózg, niszczy psychikę, wywraca żołądek na nice.

Nie pozostaje mi nic innego, jak polecić tę powieść czytelnikom o mocnych nerwach.


monweg


Dziękuję



Książka bierze udział w wyzwaniach:

Przeczytam 120 książek w 2021 roku – 156/120; Mierzę dla siebie – 3,2 cm; 412 stron; Pod hasłem - Zaczytani


5 komentarzy:

  1. Polubiłam twórczość autora!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam nic Bednarka, ale na targach postanowiłam zaopatrzyć się w jakiś tytuł... Jednak mój wybór padł na Córeczki - jeszcze nie czytałam.
    Cieszę się, że ten tytuł też jest godny uwagi :)

    P.S. "rządnych kasy i sławy" - czy tu czasem nie powinno być "ż"? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie. Dziękuję za czujność. Już poprawione.
      Do mnie Bednarek trafia, ale chyba nie nada sie dla każdego.

      Usuń
    2. Nie ma sprawy :)

      A myślisz, że dla mnie się nada?

      Usuń