czwartek, 31 marca 2016

Czytelnicze podsumowanie miesiąca

Uciekło mi te 31 dni, nawet nie wiem kiedy. Chyba faktycznie się zaczytałam. Marzec odmienia wiatry, deszcz miesza z pogodą, więc nie dziw, jeśli starzy czują go ze szkodą. Oj, i ja zaczynam odczuwać łamanie w kościach.

A teraz to, co udało mi się przeczytać  w marcu:
 Wyspa skazańców  Klaśnięcie jednej dłoni  Zagubiony autobus  Odpływ
 Niezawinione śmierci Nigdy nie ocieraj łez bez rękawiczek 1. Miłość - Gardell Jonas
Nic zwyczajnego. O Wisławie Szymborskiej  China shipping  Stoję, czuję się świetnie Seria w ciemność
 Smakowita piętnastka Żniwa zła Pętla Siostrzyca
Wieczna Sekret zegarmistrza - Kosin Renata Kuracja samobójców Komornik - Gołkowski Michał
Uwikłani. Obsesja

W wyzwaniach natomiast wygląda to następująco:
·         52 książki w 2016 – 19
·         ABC czytania – 8
·         Celuj w zdanie – 9
·         Czytam fantastykę – 3
·         Czytam opasłe tomiska – 10 = 4203 strony
·         Czytam Young Adult – 3
·         Czytam zekranizowane książki – 4
·         Czytamy klasyków – 1
·         Czytamy literaturę skandynawską – 2
·         Cztery pory roku – 0
·         Dziecinnie – 2
·         Gra w kolory – 0
·         Grunt to okładka – 2
·         Historia z trupem – 14
·         Kiedyś przeczytam 2016 – 7
·         Klucznik – 15
·         Kryminalne wyzwanie – 3
·         Mini czelendż 2016 – 1
·         Motyw zdrady w literaturze – 14
·         Najpierw książka, potem film – 4
·         Pod hasłem 2016 – 14
·         Polacy nie gęsi – 2
·         Projekt nobliści – 1
·         Przeczytam 100 książek w 2016 roku – 19
·         Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 44,1 cm
·         Reading Challenge 2016 – 19
·         Rosyjsko mi! – 0
·         W 200 książek dookoła świata – 19
·         Wielkobukowe wyzwanie – 10
·         Wyzwanie biblioteczne 2016 – 4


Jak widzicie nikt nie jest doskonały. Nie udało mi się zaliczyć wszystkich wyzwań. Przeczytałam 19 książek, co daje 6199 stron, a ten wynik przekłada się na prawie 200 stron dziennie. Sama pobijam swoje własne rekordy. Zastanawiam się jak długo jeszcze tak wytrzymam. Kiedyś musi nastąpić zmęczenie materiału…

Zamieściłam kolejny wpis z cyklu Na celowniku monweg.

Ciekawskich zapraszam do poznania mnie bliżej > tutaj

Jak co miesiąc chętnych zapraszam do przyłączenia się do facebookowej grupy Czytamy prozę amerykańską.

Pochwalcie się jak Wam minął marzec. Jakie są Wasze wyniki czytelnicze? A może ktoś przeczytał tę samą książkę co ja i podzieli się swoimi spostrzeżeniami. 

6 komentarzy:

  1. 19 książek??? O matkoo! Podziwiam i gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam, oj tam... nie znowu jakieś wielkie osiągnięcie :)

      Usuń
  2. Ale pochłaniasz literki :)
    U mnie tylko (aż) 9 książek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nic mi nie pisz o łamaniu w kościach :P Przez dzisiejszą deszczową pogodę ledwie się ruszam :(
    A Tobie gratuluję! Niesamowite wyniki, podziwiam że wciąż masz siły do ogarniania takiej liczby wyzwań. Ja po moim maratonie parę lat temu teraz skupiam się na kilku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko, że ja nie skupiam się na wyzwaniach. Nawet nie zwracam na nie uwagi. Najpierw czytam książkę, a dopiero później dopasowuję do wyzwań. Jak pasuje to dobrze, jak nie, to trudno. Przecież nic na siłę. Prawda?

      Usuń