Autor
– Jonas Gardell
Tytuł
– Nigdy nie ocieraj łez bez rękawiczek, 1. Miłość
Tytuł
oryginału – Torka aldrig tårar utan handskar, 1. Kärleken
Seria
– Nigdy nie ocieraj łez bez rękawiczek
Przekład
– Katarzyna Tubylewicz
Grupa
Wydawnicza Foksal/Wydawnictwo W.A.B.
ISBN
978-83-280-0844-1
Sierpniowy dzień minął bez jednej chmury na niebie, ale przez zamknięte okna izolatki lato nie przedostaje się do środka.
Wychudzony mężczyzna w łóżku jest bardzo zmieniony przez zaawansowanego mięsaka Kaposiego. Zostało mu już tylko kilka dni życia.
Nigdy nie ocieraj łez bez rękawiczek jest bardzo ważną trylogią w dorobku
Jonasa Gardella. Tak ważną, jak ważna jest walka z chorobą, która co roku
zbiera obfite żniwo na świecie – AIDS. Akcja powieści osadzona jest w latach
osiemdziesiątych XX wieku w Szwecji. Wtedy nie wiadomo było jeszcze, czym jest
ta straszna, wyniszczająca organizm choroba. Wówczas zanotowano pierwsze
zachorowania i zaczęto głośno mówić o dżumie gejów. Wszystko zaczęło się w
Stanach Zjednoczonych, ale bardzo szybko odkryto, że chorzy są wszędzie. Z
początku nie przejmowano się tym za bardzo, a jak walczyć z AIDS odkryto
znacznie później. Gdy ktoś zachorował w latach osiemdziesiątych czy
dziewięćdziesiątych, praktycznie nie było dla niego ratunku.
Nagie białe wnętrza, ciężko chorzy, umierający pacjenci bez nadziei na przeżycie, którymi zajmuje się personel w gumowych rękawiczkach, maseczkach ochronnych i żółtych fartuchach (…) Z wysokiego komina krematorium wydobywa się dym. To, co się tu dzieje, jest tak zupełnie niepojęte. Zaledwie parę miesięcy temu twierdził, że to tylko bzdury wymyślone przez pańcie moralizatorki, żeby ich wszystkich przestraszyć i zagnać z powrotem do szafy.
W
książce Gardella poznajemy historię dwóch młodych mężczyzn: Benjamina i
Rasmusa. Przeżywamy z nimi ich dzieciństwo… pierwsze zauroczenia i uczucie.
Muszę przyznać, że tak jeden, jak i drugi młody człowiek był bardzo mocno
związany z rodziną, a szczególnie z matką. Rasmus pochodzi z małej miejscowości
i musiał zawsze ukrywać swą inność. Benjamin mógłby się czuć bardziej
anonimowo, bo pochodzi ze Sztokholmu, ale jest świadkiem Jehowy, a
homoseksualizm jest w tej wierze na cenzurowanym.
Nigdy nie ocieraj łez bez rękawiczek to bardzo mądra książka. Książka dla
każdego, nie tylko dla środowiska homoseksualistów. Każdy człowiek bez względu
na kolor skóry, pochodzenie, wiarę czy orientację seksualną zasługuje na
szacunek. Nikt nie powinien być dyskryminowany. Niestety, w życiu nie jest tak
słodko. Homoseksualiści spotykają się z nieufnością, nienawiścią i w końcu z
jawną wrogością. Dziś i tak jest o niebo lepiej niż w okresie, w który przenosi
nas historia opowiadana przez Gardella.
To opowieść o pewnym czasie i o pewnym miejscu. To, o czym mówi ta historia, wydarzyło się naprawdę. Rozegrało się tu, w tym mieście, w tych dzielnicach, wśród ludzi, którzy wiodą tu swoje życie (…) To, o czym mówi ta historia, działo się jednocześnie w wielu innych miejscach, o tym jednak mogą opowiedzieć inni (…) Opowiedzieć to swego rodzaju obowiązek. To sposób na to, by uczcić, opłakać i zapamiętać. To walka pamięci z zapomnieniem.
Nigdy nie ocieraj łez bez rękawiczek jest niesamowicie smutną opowieścią,
ale chyba można się tego spodziewać. Podczas czytania przed oczami stawał mi
Tom Hanks, który w filmie Filadelfia
wciela się w rolę chorego na AIDS prawnika Andrew Becketta. Nie jestem homofobem
i takie historie nie wprawiają mnie ani w zakłopotanie, ani w obrzydzenie.
Homoseksualizm nie jest chorobą, tak jak uważano jeszcze na początku lat
osiemdziesiątych. Dziś istnieje naukowy konsensus twierdzący, że homoseksualizm
jest normalnym wariantem ludzkiej seksualności. Przerażający jest fakt, że do
dzisiaj w niektórych krajach homoseksualizm karany jest śmiercią (m.in. Iran,
Arabia Saudyjska, Nigeria, Somalia).
Jonas
Gardell jest pisarzem, scenarzystą, showmanem i działaczem LGBT. Tematykę jego
twórczości stanowią drażliwe społecznie tematy, takie jak AIDS. Nigdy nie ocieraj łez bez rękawiczek
stał się na tyle ważną pozycją, że postanowiono na podstawie książki nakręcić
trzyczęściowy miniserial (2012 rok).
Autor
napisał o homoseksualizmie mądrze, bez zadęcia, bez zbędnych ozdobników. Krótkie
zdania, w których tylko z pozoru brak emocji. Zapis jakby niedbały bez
wyraźnych podziałów na to co jest i to co było. Przeszłość miesza się z
teraźniejszością. Historia Rasmusa i Benjamina splatają się ze sobą, jak w
tańcu. Gardell pisze tak, żebyśmy mogli polubić głównych bohaterów. Żebyśmy nie
próbowali oceniać ich postępowania i odmienności. Zmusza nas do zapamiętania
jego przyjaciół, bo tylko pamięć może ich uratować przed zobojętnieniem,
milczeniem, zapomnieniem.
Nigdy nie ocieraj łez bez rękawiczek to powieść łamiąca wszelkie
stereotypy, która w założeniu ma zwiększenie tolerancji w stosunku do wszelkiej
inności. To książka, którą warto przeczytać i po swojemu przeżyć. Uczucia są
tylko tłem dla historii, w której autor przedstawia nam środowisko gejowskie w
Szwecji i czas, gdy zaczęła się epidemia AIDS.
Jako
podsumowanie przytoczę wypowiedź redaktora z gazety Svenska Dagbladet:
Ta książka jest wszystkim czego mógłbym chcieć – trenem, wspomnieniem, krytyką,
odkupieniem, miłosnym wyznaniem i, w nie mniejszym stopniu niepokojącym dziełem
historiograficznym i chociaż wiem, że zanim wszystko jakoś się ułoży, najpierw
musi być jeszcze gorzej.
Przyłączam
się do tej wypowiedzi i… brak mi słów…
Książka
bierze udział w wyzwaniach:
52/2016
– 52/52, Czytam opasłe tomiska – 286 = 3535 stron, Czytam zekranizowane książki,
Czytamy literaturę skandynawską, Historia z trupem, Kiedyś przeczytam 2016,
Mini czelendż 2016, Najpierw książka, potem film, Przeczytam 100 książek w 2016roku – 52/100, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 2,1 = 40,2 cm, ReadingChallenge 2016, W 200 książek dookoła świata – Szwecja, Wielkobukowe wyzwanie,
Wyzwanie biblioteczne
Kiedyś w drodze na wycieczkę do berlińskiego ZOO słyszałam pełną entuzjazmu rozmowę na temat tej książki. To chyba nie przypadek, że po raz drugi się o nią potykam. Najwidoczniej pora po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Ja szczerze polecam :)
UsuńDziś przybywam z życzeniami świątecznymi.
OdpowiedzUsuńZdrowych, wesołych, pełnych miłości, dobra Świąt Wielkiej Nocy.
Miłych spotkań przy rodzinnym stole :)
Dziękuję bardzo i wzajemnie :)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce. Temat niewątpliwie interesujący i w pewnym sensie "na czasie". Jeśli gdzieś ją zauważę to chętnie po nią sięgnę. :D
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt. :)
Popróbuj w bibliotekach. Ja mam co prawda swoje, dostałam w prezencie, ale można dostać w różnych księgarniach. Rozejrzyj się :)
Usuń