Zabawę blogową 50 faktów o
mnie zapoczątkowała Dominika z bloga recenzje Ami. Od jej wpisu minął miesiąc i
zauważyłam na kilku blogach podobne notki. Postanowiłam więc przyłączyć się i
również, zamiast fotografii, umieścić kilka prawd o sobie. Zapraszam do lektury
J
- Jestem rodowitą kaliszanką, z dziada pradziada
- Urodziłam się jako jedno z bliźniąt.
- Tego samego dnia i miesiąca: urodzili się m.in. Anna Jagiellonka, George Sand, Sydney Pollack, Liv Tyler; umarli – Bolesław Wieniawa-Długoszowski, Marlon Brando, Robert Mitchum; założony został Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk”, rozpoczęła się bitwa nad Sommą, zniesiono niewolnictwo w Surinamie, a Burundi i Rwanda uzyskały niepodległość.
- W dniu, którym przyszłam na świat Julio César Méndez Montenegro został prezydentem Gwatemali, a NASA wystrzeliła sondę księżycową Explorer 33.
- Jestem zodiakalnym Rakiem.
- Zamiast żłobka uczęszczałam, a raczej byłam prowadzona do przechowalni sióstr Nazaretanek.
- Nienawidzę brukselki (wstrętne małe kapustki), zimnych nóżek, salcesonu i golonki.
- W przedszkolu miałam swoją bandę, a urzędowaliśmy w gęstych krzakach. Gdy mnie odbierano z reguły byłam brudna, podarta i podrapana.
- W szkole podstawowej miałam pewien incydent, gdy stworzyliśmy na wzór NSZZ Solidarność, NSZU Niepewność (Niezależny Samorządny Związek Uczniowski). Było trochę szumu, dywanik u dyrektora i obniżenie oceny za zachowanie.
- Brzydzę się kłamstwem.
- Kolekcjonuję słonie i mam ich prawie czterysta. Ciekawe jest to, że się nie powtarzają. Wszystkie są dla mnie równie ważne, ale moimi ulubionymi są słonie: z alabastru, z piasku i z niebieskiej glinki, przywieziony z Lanzarote.
- Pasjami pochłaniam jabłka, gatunek nie jest ważny, mają być twarde i soczyste.
- Mam całkiem pokaźną biblioteczkę, około 2000 woluminów. Obecnie jest podzielona, ze względu na brak miejsca. Lwia część znajduje się u moich teściów.
- Nie lubię chamstwa.
- Od dwudziestu dwóch lat jestem na rencie.
- Lubię filmy Woody'ego Allena, Christophera Nolana i Quentina Tarantino.
- Nie wyobrażam sobie świata bez dźwięków. Słucham dużo muzyki filmowej i klasycznej.
- Mam ciemno-brązowe, krótkie włosy (obecnie bardziej siwe, ale od czego jest farba).
- Moje oczy również mają kolor brązowy.
- Mam przekłute uszy i noszę 2 pary kolczyków (4 dziurki).
- Prawie nie robię makijażu, no chyba, ze na wielkie okazje. Natomiast prawie zawsze staram się mieć pomalowane usta i paznokcie.
- Ponieważ jestem wysoka (176 cm) nie noszę obcasów.
- Uwielbiam kryminały Agathy Christie, a najbardziej te z Herkulesem Poirot.
- Jestem uzależniona od kawy. Bez kubka małej czarnej rano, nie żyję J
- Mam bardzo nieładny nałóg – palę papierosy. Co prawda czasami robię sobie przerwy, ale rzucić definitywnie jakoś nie mogę.
- Czytam słuchając muzyki.
- Od kilku lat używam okularów, zarówno do chodzenia, jak i do czytania.
- Przepadam za bajkami i baśniami, dzięki temu czuję się młodsza, a może po prostu w każdym z nas jest coś z dziecka.
- Lubię piwo i wytrawne czerwone wino. Nie pogardzę wermuthem, koniaczkiem i whisky.
- Moim ulubionymi kwiatami są frezje, róże, fiołki i stokrotki.
- Wyczekuję z niecierpliwością na kolejny sezon serialu produkcji HBO Gra o tron według prozy George’a R.R. Martina.
- Uważam, że jedną z najlepiej zekranizowanych powieści jest trylogia Władca Pierścieni na podstawie powieści J.R.R. Tolkiena.
- Czytam około 4-6 książek tygodniowo.
- Moją ulubioną zupą jest pomidorówka.
- Mam słabość do Seana Connery'ego, Johnny'ego Deppa, Leonardo DiCaprio i... Moniki Bellucci.
- Nie przepadam za poradnikami i książkami kucharskimi. Sama muszę zawsze się przekonać na własnej skórze czy coś mi się uda, czy coś do czegoś pasuje. Eksperymentuję.
- Prawie nie czytuję romansów, chyba że jest to klasyka.
- Jestem bardzo dorosłą fanką Harry’ego Pottera. Ta seria podbiła moje serce, gdy czytałam swojemu synowi i tak już zostało.
- Nie lubię kobiet – choinek. Sama na co dzień noszę tylko jeden pierścionek i kolczyki.
- Moją najlepszą przyjaciółką była moja mama.
- Mam siedem lat starszą siostrę.
- W ubiegłym roku obchodziliśmy z mężem srebrne gody.
- Potrafię być szczera do bólu (i rzadko kiedy okazuje się to zaletą).
- Do niedawna miałam pieska, mieszańca o imieniu Mailo. Niestety półtora roku temu nas opuścił.
- Lubię landrynki owocowe, a najlepiej jak będą kwaskowe.
- Nie znoszę prasowania, zmywania i mycia okien.
- Nie jestem pedantyczna, w twórczym nieładzie najlepiej mi się myśli.
- Najczęściej noszę srebrną biżuterię.
- Moim ulubionym ciastem jest sernik. Każdy sernik, może być na zimno na ciepło, z serka homogenizowanego czy z krajanka, obojętnie.
- Na zakończenie zdradzę największą tajemnicę – jestem czarownicą.
Muszę przyznać, że wcale
nie tak łatwo napisać pięćdziesiąt faktów o sobie. Nie wierzycie? Sami
spróbujcie! A jak już napiszecie i opublikujecie, to zapraszam do zostawiania
linków pod tym postem lub pod postem Ami.
O raju... Nawet nie masz pojęcia ile punktów nam się pokrywa. :D Od znaku zodiaku, przez niechęć do poradników po kwaskowate landrynki. :D
OdpowiedzUsuńNo widzisz. Miło jest odkrywać podobieństwa. Jesteś czerwcowy czy lipcowy Rak?
UsuńKochana czarownico!
OdpowiedzUsuńCudownie Cie poznać :)
Przeczytałam od A do Z ,wszystko co chciałaś abyśmy się o Tobie dowiedzieli :)
Ja też, jestem fanką Harrego :) Choć mam troszkę więcej niż naście lat ;)
Serniki są super, a najlepszy mojej mamy ;)
Z jednej strony cieszę się, że masz rentę, bo w tym chorym kraju nigdy nic nie wiadomo i dlatego, że masz dużo czasu dla nas ;) Jednak to też oznacza, że masz problemy ze zdrówkiem i z tego powodu jest mi bardzo przykro. :(
Moja babcia kiedyś mówiła, że siwe włosy to nagroda, za całe nasze życie, dobre aniołki za to co zrobiliśmy dobrego, osrebrzają nasze głowy i to żaden wstyd.
Ja zaczęłam się śmiać, bo mówiłam, że dziadek musiał być niedobry, bo aniołki włosy mu powyrywały (był już prawie łysy), ale to już inna historia :)
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)
Dziękuję, dziękuję i jeszcze raz pozdrawiam :)
UsuńMoże też o sobie napiszecie :)
Mhmm... jakaś uczta :) Część wiedziałam z naszych rozmów, ale sporo się dowiedziałam :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem dorosłą fanką Pottera, czytałam na studiach.
Nigdy nie lubiłam serników, ale od kilku tygodni jakoś mam ochotę na serniki i drożdżówki z serem :P
Renty nie mam, ale wiesz jak jest...
Zaintrygowały mnie te bliźniaki
Sporo masz tych słoni, jak słałam Ci książkę to chciałam zaryzykować i podesłać jakiegoś, ale miałam stracha, że masz, a nie lubię zdublowanych prezentów
W porządnej jarzynowej brukselkę przełknę,ale salcesonu nie znoszę! Srebra nosić nie mogę... Ech... kilka punktów dotyczy również mnie, ale w kilku jesteśmy totalnie różne.
To chyba dobrze. podobno przeciwieństwa się przyciągają :)
UsuńJa uwielbiam sernik na zimno <3 Jeszcze mój, nieskromnie się przyznam, że robię rewelacyjny! :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie będę miała okazji spróbować. A chciałoby się bardzo :)
UsuńFakt, brukselki są paskudne! Sam - mimo tego, że jestem facetem - nie lubię ani salcesonu ani golonki. Wolę wieprzowinę czy kurę. :) Z fajkami mogę polecić z czystym sercem Desmoxan, o ile masz ochotę rzucić. Mi pomógł skutecznie, a miałem wcześniej kilka podejść. :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory nikt z moich znajomych nie wypowiadał się dobrze o Desmoxanie, ale może spróbuję :)
UsuńJa i moi znajomi polecamy. :P Problem z Desmoxanem jest taki, że wiele osób uznaje go za "magiczny lek", który sam z siebie człowieka oduzależni, a to tak nie działa. Niestety - zwłaszcza na początku - sporo silnej woli jest potrzebne, on tak naprawdę dopiero w późniejszym etapie wspaniale pomaga. Po jakichś dwóch czy trzech tygodniach brania, jak już nie będziesz palić, to jeden buch dosłownie wywoła u Ciebie odruch wymiotny i będziesz uciekała od papierosów na kilometr. :P Tylko niestety początek będzie trochę trudny - chociaż na pewno dużo łatwiejszy niż przy zwykłym rzucaniu, bo jednak cytyzyna już będzie "zajmowała miejsce" nikotyny.
UsuńTylko widzisz, ja nie mam problemów z rzuceniem na jakiś okres np. pół roku, ale później wracam do palenia...
UsuńA no to tutaj już nie pomogę. :( Mnie na szczęście nie ciągnie. Z drugiej strony skoro nie masz problemów z rzuceniem to w sumie tragedii nie ma - kiedy uznasz, że naprawdę to już koniec, możesz po prostu szmergnąć to i tyle. :)
UsuńMoże kiedyś do tego dojrzeję :)
UsuńCzarownica lubiąca sernik, to coś o mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że mamy coś wspólnego :)
UsuńWitaj Czarownico ;)
OdpowiedzUsuńMiło było się dowiedzieć o Tobie czegoś więcej :) Pokażesz na zdjęciu swoją kolekcję? :D Mnie trudno czasem 10 faktów napisać, więc domyślam się, że podanie 50 to duży wysiłek ;)
Witaj :)Chodzi Ci o słonie? Może kiedyś zrobię taki wpis. Tymczasem na zachetę moje ulubione trzy :)
UsuńTeż uwielbiam Agathę Christie i najbardziej upodobałam sobie Poirota. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJak tu nie kochać niekwestionowanej królowej kryminału. A Poirot jest po prostu cudowny i dla mnie już zawsze będzie miał twarz Davida Sucheta.
UsuńPozdrawiam :)
Za nic nie potrafiłabym się skupić na czytaniu jednocześnie słuchając muzyki. Ewentualnie jeśli byłyby to jakieś angielskie piosenki, bo wtedy nie skupiam się tak bardzo na tekście. Oczywiście również uwielbiam Harry'ego Pottera. Biżuterii wcale nie noszę, jedyne co potrafię znieść to krzyżyk. :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać takie Tagi. :)
Pozdrawiam. ;)
No właśnie tylko zagraniczne piosenki, ale najczęściej muzyka filmowa i klasyczna. I również lubię czytać takie tagi :)
UsuńCieszę się :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę nie jest łatwo, ale trzeba się skupić i dalej jakoś leci...
Też nie lubię salcesonu i brukselki, a moja ulubiona zupa to pomidorówka. Jeśli słucham muzyki przy czytaniu, to tylko zagranicznej, bo inaczej nie mogę się skoncentrować ;)
OdpowiedzUsuńStaram się w ogóle bez słów, bo łapię się na tym, że zaczynam podśpiewywać. Spróbuj z muzyką filmową i klasyczną. Uspokaja i świetnie się czyta :)
UsuńCieszę się, że mamy coś wspólnego. Może spróbuj napisać swoją pięćdziesiątkę.
Bardzo fajnie, że przyłączyłaś się do zabawy! :)
OdpowiedzUsuńDowiedziałam się o Tobie kilku interesujących rzeczy, jak na przykład to, że jesteś bliźniakiem, nosisz okulary, czy masz słabość do jabłek ;) Ja też uwielbiam landrynki! A co do sprzątania to nie znoszę odkurzania... Na samą myśl mam dreszcze! To pewnie przez fakt posiadania sierściuchów w domu ;) Za to prasować uwielbiam, myć okna też lubię i zmywać :)
Uwielbiam brukselkę! I wszystkie zielone warzywa, co by to nie było ;) Choć na golonkę się nie skuszę, podobnie jak Ty ;) I widzę, że też masz słabość do DiCaprio i lubisz pomidorową - to tak jak ja! Uwielbiam pomidorową z ryżem, ponoć świetna jest też z soczewicą, muszę kiedyś spróbować ;)
W przypadku Pottera - wiek nie jest ważny! ;)
Serdeczności :)
I dziękuję za udział w zabawie!
Układając swoja listę pięćdziesięciu faktów bawiłam się świetnie. Widzę, że sporo mamy wspólnych punktów. A może po prostu każdy w jakiś sposób jest do nas podobny.
UsuńZ chęcią skorzystam, jak będziesz jeszcze miała taką blogową zabawę. Pozdrawiam :)