Maj powoli odchodzi w zapomnienie, ale nie książki, które przeczytałam. Te będę pamiętać - bo tak już mam. Trzydzieści jeden dni minęło mi, jak tydzień. Im jestem starsza, tym bardziej czas przyspiesza. Jestem ciekawa, jak będzie zasuwał za dziesięć lat.
Niemocy twórczej ciąg dalszy. Coś ciężko pisze mi się ostatnio opinie o książkach. Mam tylko nadzieję, że niedługo się to zmieni.
A oto książki, które doczekały się opinii:
Przeczytałam 10 książek = 3820 stron; dziennie 123 (wynik nie powala).
Na postępy w wyzwaniach zapraszam tutaj
Zainteresowanych zapraszam do udziału w wyzwaniu Czytamy nowości
Podzielcie się, jak bardzo zaczytany był wasz maj :)
Gratuluję wyników!
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale nie są najlepsze :)
UsuńZdecydowanie lepsze niż u niejednej osoby :)
UsuńZazdroszczę! Ja tylko około 5 książek przeczytałam :)
OdpowiedzUsuń5 książek, to też dobry wynik :)
UsuńGratulacje! Wynik powala! Wystarczy spojrzeć z perspektywy osób, które w ogóle nie czytają albo czytają 1 książkę w roku.
OdpowiedzUsuńA z pisaniem to i mi niezbyt lekko, może to przez aurę?
Nie powala... No chyba, że faktycznie porównać siebie do tych, którzy nie czytają. Ale co to za porównanie.
Usuń