Caroline Kepnes
Ty
You
Przekład – Jacek
Żuławnik
Wydawnictwo W.A.B.
ISBN 978-83-2806-902-2
Do księgarni w East Village trafia piękna początkująca pisarka, która natychmiast staje się obiektem fascynacji pracującego tam mężczyzny. Całkowicie zauroczony nią Joe Goldberg zapamiętuje dane z jej karty kredytowej i wyszukuje ją w internecie. Profile kobiety w mediach społecznościowych są publicznie dostępne i stają się dla Joe'go źródłem wielu przydatnych informacji. Również stamtąd dowiaduje się, że tego wieczoru Beck planuje pojawić się w barze na Brooklynie.
Skuszona rekomendacją Stephena Kinga na okładce książki oraz tym,
że został na jej podstawie nakręcony serial, który bije rekordy
popularności, przyznaję bez bicia, że się nie wahałam zbyt
długo. Zapaliło mi się w głowie światełko, że to może być
ciekawa lektura. A jaka okazała się faktycznie? O tym w dalszej
części, choć prawdę mówiąc nie bardzo wiem, co mam o tej
książce napisać.
On – Joe Goldberg, stalker. Ona – Guinevere Beck, ofiara.
Joe
może wydawać się czarujący, ale jest to złudne odczucie.
Nietrudno zgadnąć jaki jest faktycznie. To typ psychopatyczny, u
którego fascynacja osobą Beck (kobieta woli żeby zwracać się do
niej po nazwisku) graniczy z chorobliwą obsesją. W dobie Internetu,
jeśli ktoś nie chroni swojego życia prywatnego, to staje się ono
własnością wielu osób. Tak się właśnie dzieje w tej historii.
Beck jest obecna we wszystkich mediach społecznościowych. Obecna to
w sumie mało powiedziane. Ja uważam, że w jej przypadku życie w
sieci równa się życiu w realu. Joe'mu bardzo łatwo poznać Beck,
jej przyjaciół, styl życia, zwyczaje... I jak się można
spodziewać zaczyna swoją ofiarę osaczać i tylko kwestią czasu
jest aż ona zacznie być choć trochę zależna od niego.
I niby wszystko byłoby dobrze. Ale coś nie zagrało, a między mną
a tą książką zdecydowanie zabrakło chemii. Gdy zaczynałam
czytać, nie wiedziałam, w którą stronę to zmierza, nie
wiedziałam jaką formę przybierze powieść. Ty to historia dwójki
młodych ludzi. Historia, która podczas lektury wymęczyła mnie
niemiłosiernie. Od chyba setnej strony czytałam tylko po to, by ją
skończyć, bo nie lubię rozgrzebanych spraw. Czytałam bez
przekonania, podejrzewając w jaki sposób ta opowieść się
skończy. A historia Joe'go i Beck to tak naprawdę monolog jednego
aktora, a tym aktorem jest Joe. I o ile na początku takie trwanie w
jego głowie mogło być ciekawe, a nawet fascynujące, to z czasem
taki rodzaj narracji zaczyna zwyczajnie męczyć. Mnie ta książka
nie przekonuje, nie zachwyca i w związku z tym nie mogę jej polecać
innym. Ale każdy zrobi jak chce. Mało tego, wydawało mi się, że
mam ochotę obejrzeć serial, który powstał na podstawie Ty, ale
teraz jestem na tyle zniesmaczona, że na pewno prędko tego nie
zrobię.
To chyba jedna z najkrótszych opinii jakie napisałam, bo szczerze
wam powiem, że naprawdę nie mam już nic do dodania. Może tylko
to, że ta powieść miała potencjał i byłoby bardziej
interesująco gdybyśmy mogli w równej mierze towarzyszyć myślom
Beck. Chyba byłoby ciekawiej. Takie siedzenie w głowie Joe'go i
słuchanie wciąż i wciąż tych jego wynurzeń na temat kobiety
było zbyt wyczerpujące. I jeszcze sceny, jak z książki erotycznej
– a fe!
Ty to według mnie książka mocno przeciętna. Czy to była strata
czasu? Niestety uważam, że tak. Prawdę mówiąc chcę o niej jak
najszybciej zapomnieć. Czy może się podobać? Być może niektórym
czytelnikom tak. W końcu każdemu podoba się co innego. Dla mnie to
zdecydowanie za mało.
Dziękuję
Książka
bierze udział w wyzwaniach:
Akcja
100 książek w 2019 roku – 60/120, Czytamy nowości, Oflagowani –
czarny, Olimpiada czytelnicza – 416 stron, Pod hasłem, Mierzę dla
siebie – 3,2 cm, W 200 książek dookoła świata – Stany
Zjednoczone
Pytanie, dlaczego S. King napisał rekomendację... Co za tym stało?
OdpowiedzUsuńNie mam w planach.
OdpowiedzUsuńKsiążki nie czytałam i zapewne też po nią nie sięgnę. Widziałam jednak serial, który był całkiem w porządku, interesujący, choć nie wybitny. Żałuję jedynie, że planują drugi sezon, kiedy akcję można było ładnie zakończyć już w pierwszym...
OdpowiedzUsuńwww.kulturalnamedzua.pl