Karina
Bonowicz
Księżyc
jest pierwszym umarłym
Cykl:
Gdzie diabeł mówi dobranoc (tom 1)
Wydawnictwo
Initium
ISBN 978-83-62577-96-5
Karina Bonowicz. Kobieta pisząca. Aktorsko niespełniona. Muzycznie wykluczona. Uzależniona od kawy, coca-coli i czarnego humoru. Nie znosi fasolki po bretońsku. Wielbicielka skandynawskiego chłodu i upiornej fantazji braci Grimm. Dziennikarka, pisarka i scenarzystka. Autorka powieści Pierwsze koty robaczywki oraz I tu jest bies pogrzebany.
Według legendy, wiele stuleci temu czwórka przyjaciół została wygnana z rodzinnej wioski, gdyż ludzie lękali się ich czarów. Rozeszli się w cztery strony świata, ale zadziwiającym zbiegiem okoliczności i tak wszyscy dotarli w to samo miejsce – do czarciego kamienia. Tam wywołali diabła i dobili z nim targu... Ich potomkowie przez wieki odczuwali skutki tego paktu i bezskutecznie próbowali się z niego wywikłać. Czy przedstawicielom kolejnego pokolenia uda się wreszcie wrócić do normalności?
Sceną wydarzeń opisanych przez Karinę
Bonowicz jest małe miasteczko na odludziu, gdzieś na Podkarpaciu.
Miasteczko o ciekawie brzmiącej nazwie, która jednym będzie się
kojarzyła z czymś mrocznym, innym zaś z czyś bardzo tajemniczym.
Czarcisław, bo takie miano nadano temu miasteczku, gdzieś na końcu
świata. Podoba wam się ta nazwa? Ja zakochałam się w niej od
pierwszego wejrzenia.
Siedemnastoletnia warszawianka Alicja, po
niespodziewanej śmierci rodziców zmuszona jest opuścić stolicę i
zamieszkać ze swoją ciotką Tatianą, o której istnieniu nic dotąd
nie wiedziała. Tak trafia do dziwnej i tajemniczej miejscowości
Czarcisław w głębi Bieszczad. Jak to w małych wioskach bywa, tutaj wszyscy się znają
i każdy o wszystkich wszystko wie. A mam wrażenie, że każdy wie
więcej niż powinien. Alicja szybko przekona się, że dla nikogo
nie stanowi zagadki, bo wszyscy oczywiście wiedzą kim jest.
Niestety sama Alicja niejednokrotnie będzie się błąkać i
błądzić, nie tylko po Czarcisławiu, ale także po okolicznych
lasach i niestety wśród ludzi, którzy stanowią dla dziewczyny
prawdziwą tajemnicę.
Karina Bonowicz wykonała kawał świetnej
roboty tworząc galerię bardzo intrygujących postaci. Trochę
szalona i zakręcona ciotka Tatiana. Alicja, fascynująca i trochę
arogancka. Oryginalna i jedyna w swoim rodzaju gotka Natasza.
Impertynencki i nieodgadniony Nikodem. Bliźniaki, Olga i Borys,
bardzo tajemniczy, ale jak trzeba to pomocni. To tylko mała próbka
tego, na kogo natkniecie się w tej książce. Bo, jak napisałam
jest ich cała kolekcja. Postaci niesamowite, barwne, ale przy tym
bardzo prawdziwe. Każdy jest interesujący na swój sposób i
każdego, w miarę czytania, można polubić.
Mało jest źródeł historycznych
dotyczących wierzeń i obrzędów słowiańskich, dlatego bardzo
cieszy mnie, że pisarze sięgają po to, od czego się wywodzimy. A
przy okazji mogą naprawdę popuścić wodze fantazji, żeby ten
świat nam przybliżyć i żeby było ciekawie. Bonowicz ten zabieg
udał się w stu procentach. Już od pierwszych stron wsiąkłam w tę
opowieść. Krótko mówiąc zostałam zaczarowana i dobrze mi z tym.
Co prawda książka jest kierowana do młodzieży, ale wcale mi to
nie przeszkadzało.
W Czarcisławiu, jak sama nazwa wskazuje,
można spotkać różne duchy i demony wywodzące się właśnie z
mitologii starosłowiańskiej. Obok boga zjawisk nadprzyrodzonych,
Welesa, natkniemy się na wilkołaki, wąpierze, strzygi, nocnice,
wiedźmy, guślnice. Nie zabraknie zaklęć i magii, a to lubię
najbardziej. Niektórych czytelników (nawet niekoniecznie bardzo
uważnych) ucieszą liczne odniesienia do Harry'ego Pottera i
Zmierzchu, które są takim oczkiem puszczonym w stronę każdego
miłośnika książek.
Księżyc jest pierwszym umarłym nie
wciąga nas akcją, od której trudno się oderwać, ale mimo tego
książkę pochłania się w tempie ekspresowym i naprawdę choć na
chwilę ciężko jest się z nią rozstać. Pierwszy tom cyklu Gdzie
diabeł mówi dobranoc to świetna rozrywka i bardzo przyjemna
lektura. Poważnie grozi zarwaniem nocy. Mnie się podobało i z
wielką niecierpliwością będę wyczekiwała kontynuacji tej
opowieści. A będzie się działo! Ci, którzy przeczytali do końca
już to wiedzą. Tymczasem polecam tę książkę nie tylko
młodzieży.
Opinia
powstała we współpracy z Wydawnictwem Initium
Książka
bierze udział w wyzwaniach:
Akcja
100 książek w 2019 roku – 59/120, Czytam, bo polskie, Czytamy
nowości, Łów słów – pierwszy, umarły, Olimpiada czytelnicza –
576 stron, Pod hasłem, Mierzę dla siebie – 3,6 cm, Trójka e-pik,
W 200 książek dookoła świata – Polska, Wielkobukowe Bezsenne
Bingo – słowiańskie strachy
Chętnie przeczytam. Polecam Ci "I tu jest bies pogrzebany".
OdpowiedzUsuńDziękuję za polecenie. Postaram się przeczytać.
UsuńNie moje klimaty tym razem :)
OdpowiedzUsuń