Jestem taka zakręcona, że zapomniałam zupełnie o wpisie podsumowującym nasze czytelnicze zmagania. Zauważyłam również, że jak przychodzi ten moment to nie jestem w najlepszej formie i zwyczajnie, po ludzku nie chce mi się pisać.
Ja - monweg i mój syn - niehalo zrecenzowaliśmy w szóstym miesiącu roku 9 książek (tylko) - kliknięcie w okładkę przeniesie Cię prosto do opinii.
Tak jak napisałam wcześniej - 9 książek - 2908 stron - tylko 97 dziennie. 5 - monweg, a 4 niehalo. 8 książek to egzemplarze recenzenckie, a 1 z półki. Najczęściej czytane w czerwcu wydawnictwa to Albatros i Książkowe Klimaty.
Mój wzrostowy stos (mierzę dla siebie) urósł o kolejne 23,4 cm, więc ma w tej chwili 179,1. Mój cel - 176 - został osiągnięty. W tej chwili zaczynam podwajać wzrost, czyli nowy cel to 352 cm.
Jak zwykle zapraszam do przyłączenia się do wyzwania Abecadło z pieca spadło..., a można to zrobić w każdej chwili. Więcej informacji o wyzwaniu > tutaj
Chcesz dołączyć? Zrób to pod tym postem > tutaj < tu też dowiesz się, jaka jest aktualna litera :)
I to by było na tyle. "Do zobaczenia" w lipcowym podsumowaniu :) I nadal zdrowia Wam wszystkim życzę.
Dobre wyniki, ale u mnie czerwiec też słabszy ilościowo. Ważne, że czytamy. :)
OdpowiedzUsuńMoje czytelnictwo trochę słabsze. Jednak staram się kilka książek zaliczyć.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników :)
OdpowiedzUsuń