środa, 3 czerwca 2020

Co pozwala powiedzieć noc - Pierre J. Mejlak


Pierre J. Mejlak
Co pozwala powiedzieć noc
Dak li I-Lejl Ihallik Tghid (tytuł oryginału maltańskiego)
Having Said Goodnight (tytuł oryginału angielskiego)
Z angielskiego przeł. Krzysztof Szczurek
Książkowe Klimaty
ISBN 978-83-65595-78-2

Jak dobrze sięgnąć od czasu do czasu po zbiór opowiadań, wie ten, kto opowiadania lubi. Podobno czytelnicy w Polsce za zbiorami opowiadań nie przepadają, wolą zdecydowanie powieści, dlatego wydawcy rzadko decydują się na ich wydawanie. Ponadto, opowiadanie stanowi formę wymagającą od autora precyzji i trzymania historii w ryzach, żeby nie spuchła do rozmiarów mikropowieści. Zbiór Co pozwala powiedzieć noc Pierre’a Mejlaka, maltańskiego pisarza i dziennikarza, trafił na moją listę niedługo po jego premierze, gdy podczas Międzynarodowego Festiwalu Opowiadania we Wrocławiu usłyszałem fragmenty czytane przez autora w jednej z sal Dolnośląskiego Centrum Filmowego. W zdaniach słyszało się melodię, a pomysły na opowieść wydały mi się wtedy nad wyraz intrygujące.
Właśnie o konceptach fabularnych trzeba napisać i pochwalić - w trzynastu opowiadaniach czytelnik otrzymuje trzynaście zupełnie różnych, a jednocześnie świetnie dobranych i uzupełniających się historii. Blisko Mejlakowi do kapitalnego twórcy krótkich form, Etgara Kereta, choć w prozie Maltańczyka nie znajdziemy tylu fajerwerków i zabiegów narracyjnych. Każda opowieść jednak ma w sobie coś zaskakującego, nawet jeśli kończy się w sposób, który możemy przewidzieć. To jest życie, nie oczekuj, że zawsze otrzymasz coś, co cię zadziwi – zdaje się mówić do swojego czytelnika autor. Rzeczywiście, znajdziemy opowieści, w których akcja zaserwuje taki twist, że zrobimy wielkie oczy, jak w Desce do prasowania czy Zamachu stanu; w niektórych opowiadaniach będziemy widzieć, jak bardzo bohaterowie chcą nie dostrzegać prawdy (Pani ambasador) albo nie zauważają tego, co na wyciągnięcie ręki (Dziewczynka z kostką Rubika).


Wszystkie historie łączy dojmujące poczucie samotności bohaterów, od Prologu i pierwsze opowiadanie, do samego końca. Każda z postaci występuje samotnie na scenie, raz w postaci chłopca, którego jedynymi kolegami są zużyte zapałki, innym razem jako wdowa/wdowiec, ktoś rozpamiętujący jedną szaloną noc albo żyjący obok innej osoby, ale na pewno nie z nią. Pod tym względem Co pozwala powiedzieć noc stanowi zbiór bardzo przemyślany, opowiadania współgrają ze sobą i nie sprawiają wrażenia powrzucanych na siłę do jednego worka historii, byle tylko coś wydać, ale samodzielne dzieło.
Kiedy przyjrzymy się bohaterom zobaczymy także grupę ludzi, którzy opuścili swój rodzinny kraj w poszukiwaniu szczęścia, w pogoni za karierą itd. Ich bezdomność (ach, Żeromski, oczywiście!) potęguje dodatkowo osamotnienie postaci, zagubienie w świecie własnych marzeń, nadziei i iluzji, którymi się mamią. Żyją przeszłością, z którą nie mogą się pogodzić lub do której tęsknią. Znamienne, że historia szczęśliwej miłości to opowieść o człowieku, który nie bił się ze swoim losem tylko go zaakceptował i przyjął, w zamian los odpłacił mu się z nawiązką.


Zbiór opowiadań Mejlaka został wydany w Serii z winnicą i otrzymał kolor biały, bardzo zresztą słusznie. Co pozwala powiedzieć noc przypomina białe, półwytrawne wino o wyrazistym aromacie i głębokim smaku. Tak samo jak wino jest lekkie i pijalne, tak i historie są niezwykle czytalne i ani się obejrzymy, a dotrzemy do epilogu. I tu się przejawia wyższość literatury nad alkoholem: z pustej butelki się nie napijemy, a do przeczytanej książki zawsze możemy wrócić, by poczuć jeszcze raz smak opisanych w niej opowieści.
niehalo
Dziękuję


Książka bierze udział w wyzwaniach:
Akcja 100 książek w 2020 roku – 63/120; Mierze dla siebie – 1,6 cm; Olimpiada czytelnicza – 200 stron

2 komentarze:

  1. bardzo zaciekawiłaś mnie tym zbiorem opowiadań, tematyka samotności bardzo mi ostatnio odpowiada, więc na pewno sięgnę po tę książkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U Mejlaka samotność będzie nam towarzyszyła przez całą lekturę i możemy zobaczyć, w jak wielu rodzajach występuje - bo tu nie ma dwóch takich samych samotności.

      Usuń