Kolejny miesiąc za nami. Jutro już maj. Jeden z najbardziej przeze mnie lubianych miesięcy. Czy tak będzie i tym razem? Za nami też dwa miesiące nierównej walki z wrogiem, którego nie widać. Jak sobie radzicie z nadmiarem wolnego czasu? Ja czytam (ale to oczywiste) i rysuję. Jeśli ktoś jest zainteresowany moją druga pasją to zapraszam do oglądania i komentowania (można też polubić) - tutaj
A teraz czas na podsumowanie czytelniczego kwietnia.
W czwartym miesiącu roku udało się mnie - monweg i mojemu synowi - niehalo, zrecenzować 18 książek (kliknięcie w okładkę przekieruje Cię do opinii). Oto one:
18 książek - 5446 stron - 181 dziennie
I ja i niehalo przeczytaliśmy po 9 książek. 8 to egzemplarze recenzenckie. 10 to książki z półki, które w końcu doczekały się zainteresowania. Najczęściej czytane wydawnictwa w kwietniu to Albatros i Uroboros.
Mój stos powiększył się kolejne 42,5 cm.
Zapraszam do przyłączenia się do nowego wyzwania Abecadło z pieca spadło..., a można to zrobić w każdej chwili. Więcej informacji o wyzwaniu > tutaj
Chcesz dołączyć? Zrób to pod tym postem > tutaj < tu też dowiesz się, jaka jest aktualna litera :)
I to by było na tyle. "Do zobaczenia" w majowym podsumowaniu :) I zdrowia wam wszystkim życzę.
Idziesz z synem łeb w łeb. :)
OdpowiedzUsuńNiby tak, ale moje książki są dłuższe.
UsuńSuma Waszego czytelnictwa jest imponująca :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewelino, staramy się.
UsuńGratuluję wyników :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu. Niestety nie wiem czy taki wynik da się powtórzyć.
Usuń