piątek, 10 kwietnia 2020

Występy gościnne - Siegfried Lenz


Siegfried Lenz
Występy gościnne
Landesbühne
Przekład - Emilia Bielicka
Spółdzielnia Wydawnicza “Czytelnik”
ISBN 978-83-07-03270-2

Twórczość Siegfrieda Lenza nie cieszy się wielką popularnością w Polsce, mimo że urodzony w 1926 roku w leżącym na Mazurach mieście Lyck (znanym dzisiaj jako Ełk) sporą część swojej twórczości poświęcił rodzinnym stronom, a jego najsłynniejsze powieści (Muzeum ziemi ojczystej, Lekcja niemieckiego) zostały przetłumaczone na polski. Czas kwarantanny bardzo dobrze nadaje się, by sięgnąć po te książki, które od długo czekały na regale, pokrywając się mało szlachetną warstwą kurzu. Jedną z nich są Występy gościnne, mikropowieść Lenza, pisana pod koniec jego pisarskiej kariery.

Akcja powieści dzieje się w niemieckim więzieniu Isenbüttel oraz pobliskim mieście Grünau, prawdopodobnie w drugiej połowie XX wieku. Czas nie jest jednak ważny, tak samo jak lipne więzienia i miasteczka (istnieje miasteczko Isenbüttel, więzienie raczej nie; Grünau to dzielnica Berlina), to wszystko odgrywa rolę drugorzędną, a na pierwszy plan wysuwa się przyjemna, słodko-gorzka i miejscami zabawna opowieść o więźniach, którzy postanawiają skorzystać z okazji i zwiać autokarem objazdowej trupy teatralnej, która przyjechała na występy gościnne.

Narratorem historii jest profesor literatury niemieckiego romantyzmu, który odbywa karę za niestosowne kontakty ze studentkami i styka się z typami różnego autoramentu. Główną postacią i prowodyrem każdego zorganizowanego działania więźniów Lenz uczynił kolegę z celi osadzonego, Hannesa, który zdaje się człowiekiem wielu talentów i cieszy się autorytetem wśród towarzyszy niedoli.


Autor po raz kolejny porusza ważny w jego twórczości motyw posłuszeństwa wobec władzy i wybitnej jednostki, a bohaterowie zdają się zamknięci w trójkącie, tworzonym przez postaci reprezentujące władze: kierownika teatru, dyrektora więzienia i zarządców miasteczka, pozostając, nawet nieświadomie, pod ich przemożnym wpływem. Przedstawiciele władzy przyglądają się działaniom więźniów i prowadzą z nimi grę, w której wolność stanowi wyłącznie przedstawienie, a w aktorów wcielają się zbiegowie. Jedyna i prawdziwa wolność mieści się w sztuce, dzięki niej i sile wyobraźni bohaterowie są w stanie trwać w sztucznej rzeczywistości więziennego zawieszenia.

Występy gościnne to mała proza o dużym znaczeniu, a choć jej lektura zajmuje ledwie dwie godziny, to zostanie z wami na dłużej. Lenz stworzył opowieść pełną wyrazistych postaci i z mądrym przesłaniem, które, jeśli chcecie, odkryjecie sami.

niehalo

Książka bierze udział w wyzwaniach:
Akcja 100 książek w 2020 roku – 39/120; Mierzę dla siebie – 0,6 cm; Olimpiada czytelnicza – 90 stron; Trójka e-pik – zaległość z sierpnia – po sąsiedzku – Niemcy; Tygodniowe wyzwania książkowe – 175.

2 komentarze:

  1. ..."motyw posłuszeństwa wobec władzy i wybitnej jednostki..." - skąd ja to znam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niewątpliwie, zarówno codzienność, jak i literatura, która z tej codzienności czerpie, wielu przykładów nam dostarcza :(

      Usuń