Édouard
Louis
Koniec
z Eddym
En
finir avec Eddy Belleguele
Przekład
- Joanna Polachowska
Wydawnictwo
Pauza
ISBN978-83-953523-8-6
W
powieści Edouarda Louisa głównym bohaterem jest młody Eddy
Bellegueule, wychowujący się biednej rodzinie w małym robotniczym
miasteczku na północy Francji. Z powyższego zdania nie wyczytamy,
że dzieciństwo, a później dorastanie Eddy’ego było koszmarem,
że był inny od całego swojego środowiska, że był sam, wytykany
palcami i wyśmiewany przez ludzi, do których chciał się
upodobnić, że nie pasował ani do swojej szkoły, ani do swojej
ulicy, a chyba najbardziej do własnego domu. Czytelnik zapewne
pomyśli, że to historia, jakich wiele. Być może, jednak ta
opowieść o odrzuconym z powodu inności chłopcu to życie samego
autora
książki. Koniec
z Eddym Louis
napisał w wieku 22 lat, kiedy wyprowadził się daleko od domu i
zmienił nazwisko. Powieść dedykowana Didierowi Eribonowi (jego
autobiograficzny Powrót
do Reims ukazał
się w Polsce w zeszłym roku) zdobyła uznanie i popularność we
Francji, o czym świadczą nominacja do Nagrody Goncourtów i ponad
trzysta tysięcy nakładu.
Louis
przedstawia własną historię pełną przemocy psychicznej i
fizycznej, dorastania w warunkach skrajnej biedy, nie tylko tej
ekonomicznej, ale przede wszystkim duchowej. Świat Eddy’ego
pozbawiony jest zrozumienia, akceptacji, empatii; zamiast tego mamy
powielany z pokolenia na pokolenia wzorzec rodziny, w której
mężczyzna jest najważniejszy, to on i tylko on zarabia na dom,
nawet jeśli są to grosze. Kobieta w tym środowisku nie ma
perspektyw oprócz rodzenia dzieci i małego zajęcia na boku, żeby
mąż nie widział. Louisowi udaje się stworzyć złamanych przez
życie bohaterów, którzy przegrali ze światem, choć część z
nich nie próbowała nawet walczyć. Główny bohater (autor) jest
inny także pod tym względem, że mimo upokorzeń, ciągłego
palącego wstydu, walki z samym sobą i kolejnych zawodów i porażek
nie poddaje się.
W
zdaniach wypowiadanych przez narratora możemy wyczuć gniew i
rozgoryczenie równie często co wątpliwość i strach. Początkowo
powieść wydała mi się dość tendencyjna, lecz z każdym
rozdziałem zniecierpliwienie ustępowało miejsca współczuciu, a
obraz stawał się pełniejszy. Książkę
polecam w ramach ćwiczeń z empatii, nie tylko w stosunku do
głównego bohatera, ale także całego środowiska.
niehalo
Książka
bierze udział w wyzwaniach:
Akcja
100 książek w 2020 roku – 38/120; Mierzę dla siebie – 1,4 cm;
Olimpiada czytelnicza – 178 stron
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz