Co to się porobiło. Kolejny miesiąc, a ja nie przekroczyłam dziesięciu książek. Zaczynam się przyzwyczajać, że osiem, to moja następna szczęśliwa (albo feralna) liczba. Od operacji, pół roku temu cały czas oscyluję koło ósemki. Niby nie jest źle, ale zawsze mogłoby być lepiej.
Porobiło się się także w innej kwestii. Słabiutko komentujecie wpisy. Czy aż tak bardzo nieciekawie piszę, że nie warto dorzucić od siebie kilku słów? Poprawcie się! :)
A teraz do rzeczy, bo w końcu o podsumowanie tutaj chodzi. Kwiecień się skończył. Za drzwiami stoi już maj, a wraz z majem otwierają się nowe możliwości, które bardzo lubię - czytanie na świeżym powietrzu. Uwielbiam rozwalić się na leżaku lub na kocyku z książkami i słuchając śpiewu ptaków oddawać się lekturze. Sezon na czytanie w plenerze otwieram jutro. Oby było pięknie i słonecznie.
W kwietniu moje półki wzbogaciły się o te tytuły:
Przeczytałam:
- książek 8
- stron 3150 czyli dziennie 105
A wyzwaniowo wygląda to tak:
- ABC czytania - 7
- Bezsenne wyzwanie 2018 - 0
- Czytam, bo polskie - 1
- Czytelnicze igrzyska 2018 - 8
- Dziecięce poczytania - 4
- Grunt to okładka - 2
- Łów słów 2018 - 1
- Mini czelendż 2018 - 0
- Olimpiada czytelnicza - 8 - 3150 stron
- Pod hasłem - 3
- Przeczytam 52 książki w 2018 roku - 8
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 23,4 cm
- Świat kultury 2018 - 0
- W 200 książek dookoła świata - 8
- Wielkobukowe wyzwanie - 1
- Wyzwanie biblioteczne - 0
- Wyzwanie Czytamy nowości - 8
- Wyzwanie czytelnicze Wiedźmy - 5
- Wyzwanie Tropem fantastycznych postaci - 2/5
- Wyzwanie u Magdalenardo 2 w 1 - 2
- Z półki - 0
Do czerwca - Zatytułuj się! - 0
A jak Wam upłynął kwiecień? Czy jakieś ciekawe książki wpadły w Wasze ręce?
Ciągle można się przyłączyć do wyzwań przeze mnie prowadzonych:Bibliotecznego oraz Czytamy nowości
Zapraszam również na mój drugi blog > tutaj
W zeszłym miesiacu przeczytałam 12 książek co chyba stanowi mój rekord. Z recenzjami niestety nie jest już tak kolorowo, bo napisałam ich połowę mniej :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
Biblioteka Feniksa
Ja już dziś czytałam w plenerze, ale zbyt długo na balkonie nie wytrzymałam. Zaczytanego maja!
OdpowiedzUsuńZaczytanego miesiąca! :-)
OdpowiedzUsuńKochana 8 książek? To fantastyczny wynik, ja to w ostatnich miesiącach mogę tylko o tym marzyć : (
OdpowiedzUsuń8 książek to też dobrze. U mnie też dobrnięcie do 10 jest problemem...ostatnio mam za dużo obowiązków a za 2 tygodnie dalej wyjeżdżam za granicę więc przez następne tygodnie aż do jesieni tendencja spadkowa będzie się utrzymywać niestety :( Z sentymentem wspominam czasy, gdy czytałam każdego miesiąca powyżej dziesiątki
OdpowiedzUsuńZ tym komentowaniem jest u prawie wszystkich słabo. Ponoć ludzie przerzucają się na Instagram.
OdpowiedzUsuń