Autor
– Fannie Flagg
Tytuł
– Całe miasto o tym mówi
Tytuł oryginału – The Whole Town’s
Talking
Przekład
– Dorota Dziewońska
Wydawnictwo
Literackie
ISBN
978-83-08-06477-1
Rodzina to skarb, życie jest darem, a miłość nigdy nie umiera…
Fannie Flagg chyba nie trzeba
nikomu przedstawiać. Ale jeżeli jednak znajdzie wśród was ktoś, kto jej nie
zna, to w kilku słowach przybliżę wam tę postać. Fannie Flagg (Patricia Neal) jest
bestsellerową amerykańską pisarką, scenarzystką i aktorką. Autorką bardzo poczytnych
powieści, z których każdy szanujący się książkoholik powinien znać przynajmniej
jedną, a mianowicie Smażone zielone pomidory. Ten światowy hit został
przeniesiony na ekran przez Jona Avneta w 1991 roku. W obsadzie znalazły się
takie sławy jak: Kathy Bates, Mary Stuart Masterton, Mary-Louise Parker,
Jessica Tandy. Całe miasto o tym mówi to pierwsza z trzech książek
opowiadających o miasteczku Elmwood Springs.
Jestem świeżo po lekturze i
jeszcze nie wszystko ułożyło mi się w głowie, ale muszę od razu wam powiedzieć,
że dawno tak nie odpoczęłam i nie odprężyłam się przy żadnej książce. Całe
miasto o tym mówi jest pozycją wyjątkową, a o jej wyjątkowości będą mogli się
przekonać ci z was, którzy po nią sięgną. Reszcie będzie musiała wystarczyć ta
z całą pewnością za krótka recenzja.
Sceną dla wydarzeń powieści
Całe miasto o tym mówi stało się miasteczko Elmwood Springs. Akcja rozpoczyna
się w 1879 roku, gdy Lordor Nordstrom imigrant ze Szwecji kupuje kawałek ziemi
w stanie Missouri. Daje to początek osadnictwu napływowej ludności i w ten
sposób powstaje osada, która z biegiem lat zmienia się w miasto. Autorka
pokusiła się na złożoną historię – sagę wielopokoleniową, która trwa ponad sto
trzydzieści lat. Jak się słusznie domyślacie – będzie się działo.
Elmwood Springs to taki rodzaj
miasteczka, w którym prawie wszyscy się znają, a na pewno wiedzą o swoich
sąsiadach więcej niżby wypadało. Sto trzydzieści lat to szmat czasu, więc jasne
jest, że ludzie umierają i rodzą się, wyjeżdżają i przybywają z różnych stron.
Całe miasto o tym mówi opowiada losy założycieli osady, ich dzieci, wnuków…
Życie toczy się najpierw na kilku farmach, by później ustąpić miejsca ciągle
rozwijającemu się miastu. Ale najciekawsze są rozmowy prowadzone na Spokojnych
Łąkach – lokalnym cmentarzu. Tak! Na cmentarzu! Gwarantuję, że będziecie zachwyceni. Taka forma
„życia po życiu” bardzo by mi odpowiadała.
Jestem pewna, że niektórzy z
was pomyślą sobie, co takiego ciekawego jest w tej książce. Uwierzcie mi –
wiele. Przyznacie, że urocze są nieduże miasteczka. Tkwi w nich jakaś
nieokreślona magia. A gdy jeszcze takie miejsce zostanie opisane w tak cudowny
sposób, jaki zrobiła to Fannie Flagg, to musi być strzał w dziesiątkę. Niby
zwykłe miasto i zwyczajni mieszkańcy, ale musicie uwierzyć mi na słowo, że
książkę czyta się z olbrzymią ciekawością i przyjemnością, a do tego bardzo
szybko.
Razem z bohaterami powieści
czyli mieszkańcami Elmwood Springs przeżywamy ich życie codzienne, ale też obserwujemy
wpływ wydarzeń historycznych na tę mała społeczność. Ale najważniejsze nie są
odbyte wojny czy odkryte wynalazki; nie jest najważniejsze także lądowanie
człowieka na księżycu, choć wzmianka i o tym znalazła swoje miejsce.
Najważniejsze wartości w powieści Fannie Flagg to rodzina, przyjaźń i miłość. I
chyba dlatego tak wspaniale się czyta tę książkę.
Fannie Flagg po raz kolejny
zafundowała mi dużo uśmiechu, ale też mnóstwo wzruszeń, a co za tym idzie
świetną rozrywkę. Leciutko i z dużym wyczuciem przybliża nam życie z jego
radościami i smutkami w miasteczku, które mogłoby się znajdować w obojętnie
jakim miejscu na ziemi. A może takie Elmwood Springs znajduje się w waszym
sąsiedztwie?
Powieść Całe miasto o tym mówi
to tego typu książka, do której się wraca i jestem pewna, że jeszcze do niej
nie jeden raz zajrzę. Z czystym sumieniem gorąco polecam.
Dziękuję
Uwaga! Już jutro wieczorem rusza rozdanie, a do zgarnięcia będzie właśnie powieść Fannie Flagg Całe miasto o tym mówi. Zapraszam.
Książka bierze udział w
wyzwaniach:
ABC czytania – wariant 1, Akcja
100 książek w 2018 roku – 33/100, Czytelnicze igrzyska, Dziecięce poczytania,
Olimpiada czytelnicza – 464 stron, Przeczytam 52 książki w 2018 roku – 33/52,
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 3,4 = 12 cm, W 200 książek dookoła świata –
Stany Zjednoczone, Wielkobukowe wyzwanie – Americana, Wyzwanie Czytamy nowości
Bardzo przyjemna lektura. Powieść o wielu prostych ludziach, którzy założyli wspólnotę ludzi szanujących się. Doceniali działania bliźnich i potrafili cieszyć się prostymi rzeczami. Światowy postęp traktowali jako bodziec do własnego rozwoju. Ja również miałem okazję przeczytać tę książkę i zrecenzowałem ją https://krainslowa.blogspot.com/2018/02/tytu-cae-miasto-mowi-tym.html Pozdrawiam i życzę miłej lektury. :)
OdpowiedzUsuń