Autor
– Kasie West
Tytuł
– Chłopak z sąsiedztwa
Tytuł
oryginału – On the Fence
Przekład
– Jarosław Irzykowski
Wydawnictwo
Feeria Young
ISBN
978-83-7229-612-2
Gdy
przeczytałam Chłopaka na zastępstwo, obiecałam sobie wrócić do twórczości Kasie West. Okazja nadarzyła się szybciej
niż przypuszczałam, bo niepełna trzy miesiące po moim pierwszym spotkaniu z
autorką. Nie mogło być więc inaczej, musiałam sięgnąć po tę książkę.
Charlie
Reynolds jest główną bohaterką Chłopaka z sąsiedztwa. Dziewczyna ma szesnaście lat, wychowywała się bez mamy, która
zginęła w wypadku, gdy Charlie była mała. Odchowana przez ojca, a za jedyne
towarzystwo mając trzech starszych braci i jednego przyszywanego, chłopaka z
sąsiedztwa. Jest typową chłopczycą, woli spędzać czas w męskim towarzystwie,
grając w piłkę nożną i koszykówkę. Nie wie nic o dziewczęcych sztuczkach.
Makijaż, sukienka, babskie triki i flirty, to nie dla niej. Po otrzymaniu
mandatu za przekroczenie prędkości jest zmuszona podjąć pracę. Trafia do
eleganckiego butiku i musi przejść pewną metamorfozę.
Miłość
przychodzi w momencie kiedy najmniej się tego spodziewamy. Może być parasolem w
deszczowy dzień, rozłożystym drzewem gdy żar się z nieba leje… Dla Charlie jest
synonimem nocnych rozmów przez płot z chłopakiem z sąsiedztwa, prawie bratem,
Bradenem. Dzięki tym spotkaniom świat obojga zmienia się nagle, na zawsze.
Początkowa fascynacja ustępuje miejsce znacznie głębszemu uczuciu. Tylko jak
zareagują na takie rewelacje, mężczyźni życia nastolatki? Czy łatwo będzie im
przekonać się do chłopaka u boku ich córki i siostry?
Kasie
West napisała kolejną książkę, przy lekturze której cudownie spędziłam czas.
Przyznaję, że odpoczywam podczas czytania takich pozycji. Chłopak z sąsiedztwa to mądra i dowcipna opowieść o dorastaniu,
zmaganiach i zmianach w życiu, o stracie, o inności, w końcu o miłości (choć ta
ostatnia została zepchnięta na drugi plan, z korzyścią dla historii).
Amerykańska
pisarka ma niesamowite wyczucie i lekkość w kreowaniu swoich bohaterów. Postaci
są nakreślone bardzo realistycznie, dzięki czemu możemy rozważać
zaprzyjaźnienie się z nimi. Kibicujemy im, trzymamy kciuki za powodzenie ich
życiowych planów. Narratorką tej opowieści jest główna bohaterka i dobrze, bo
mamy wgląd w jej uczucia i myśli.
Chłopak z sąsiedztwa to powieść lekka, ale mimo lekkości
posiada dość duży ciężar emocjonalny. Książka ważna, przedstawiająca świat
młodych ludzi z problemami, z którymi ciężko poradziłby sobie dorosły. Jak
czytam takie pozycje, to zastanawiam się kto podaje w wątpliwość, że dzieci i młodzież również
mogą się borykać z wieloma przeszkodami i zmartwieniami.
Kasie
West pisze w taki sposób, że chce się czytać jej książki. Bez względu na to ile
masz lat, czy szesnaście, czy sześćdziesiąt docenisz talent pisarski autorki. Chłopak na zastępstwo mógł być tylko
przypadkiem. Chłopakiem z sąsiedztwa
West utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto było dać szansę jej twórczości.
Będę się z ciekawością przyglądać kolejnym publikacjom pisarki. Mniemam, że
będą przynajmniej tak dobre, jak te już wydane.
Czekając
na następne odkrycia polecam gorąco Chłopaka
z sąsiedztwa. Powieść ta osłodzi paskudny dzień i nada się wyśmienicie na
szare, deszczowe listopadowe wieczory.
Było jeszcze ciemno, gdy podniosłam powieki. Chwilę wpatrywałam się w sufit, nie mając pewności, co mnie obudziło. Na pewno nie zły sen. Telefon na moim biurku grał melodyjkę. Opuściłam nogi na podłogę i wstałam. Nie sięgnęłam po niego, żeby przeczytać SMS-a. Zamiast tego uśmiechnęłam się do siebie i pobiegłam od płot. Księżyc był dziś w pełni, w sam raz, żeby rozmawiać w jego blasku.
Dziękuję
Książka
bierze udział w wyzwaniach:
52/2016
– 163/52, Cztery pory roku, Czytam Young Adult, Czytamy nowości, Dziecinnie,
Gra w kolory, Kiedyś przeczytam 2016, Olimpiada czytelnicza, Pod hasłem 2016,
Przeczytam 100 książek w 2016 roku – 163/100, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu
– 2,5 = 18,6 cm, Reading Challenge 2016,
W 200 książek dookoła świata – Stany Zjednoczone
chciałabym przeczytać obie książki, na pewno będę na nie polować :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnych łowów :)
UsuńTak samo jak ty po Chłopaku na zastępstwo chcę sięgnąć po właśnie Chłopaka z sąsiedztwa. Nie jest to mój priorytet, ale jednak dobrze jest mieć coś lekkiego pod ręką do przeczytania i nie głupiego. Już nieco mi się znudziły zwykłe miłosne młodzieżówki. Pozdrawiam, Wielopasja
OdpowiedzUsuńCzytałam niedawno - recenzji jeszcze nie publikowałam - ale książka bardzo mi się podobała - mojej córce mniej :)
OdpowiedzUsuń