poniedziałek, 9 marca 2020

Fotorelacja z Targów Książki w Poznaniu

Do tej pory zawsze było mi wszędzie za daleko. Aż do teraz. Targi Książki w Poznaniu wiązały się dla mnie ze spotkaniem z kilkoma pisarzami, a przede wszystkim z Aldoną Reich, autorką Beboka. Tego Beboka, którego mój blog objął patronatem medialnym. Tak więc w końcu mogłam zobaczyć się i chwilę porozmawiać z pisarką dla mnie ważną. Oto Aldona Reich na stoisku Vectry. A tę osobę obok możecie zasłonić białą kartką (to niestety ja).

 
 
 

Targi to mnóstwo książek, często w całkiem przyzwoitych cenach, ale też całkiem sporo ludzi. Kolejki ustawiają się zwłaszcza po autografy:



Ja też wzięłam z sobą trzy książki, bo wiedziałam, że również mam szansę na podpisy autorów. I nawet mi się udało je zdobyć, ale chwalić się nimi będę na samym końcu.

Tymczasem książki podpisywali m.in.: Aneta Jadowska, Ałbena Grabowska i Jakub Ćwiek.







A jak już zdobyło się te wymarzone autografy, to można było pomyśleć o wydaniu kilku nadprogramowych, ciężko zarobionych i odłożonych złotych na wielu stoiskach wystawienniczych.








Jak myślicie co jeszcze można robić na Targach Książki? No? Kto wie? Można czytać. I do tego celu służył świetnie zaprojektowany boks z leżakami i siedziskami. Tylko skorzystać :)


I na koniec moje zdobycze.
Kupiłam tylko trzy książki i musiałam się bardzo pilnować.



I jeszcze zdobycze innego rodzaju:




I ta najważniejsza, w moim patronacie:


Na koniec powiem Wam tylko jedno. Warto jechać na takie wydarzenia. Jeśli mi się uda to jeszcze zawitam na Targi w przyszłym roku.







5 komentarzy:

  1. Cieszę się, że wróciłaś pełna pozytywnych wrażeń i różnych zdobyczy. W końcu się nam pokazałaś! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam jechać, ale jednak zostałam w domu. Może za rok. Na pewno na Krakowskie Targi Ksiązki pojadę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kraków mam za daleko, więc zostaje mi Poznań, bo tu mam stosunkowo blisko :)

      Usuń