poniedziałek, 23 marca 2020

Migracje i nietolerancja - Umberto Eco


Umberto Eco
Migracje i nietolerancja
Migrazioni e intolleranza
Przekład - Krzysztof Żaboklicki
Oficyna Literacka Noir sur Blanc
ISBN 978-83-7392-680-6



Kiedy w 2010 roku doszło do arabskiej wiosny, media mówiły o wyzwoleniu się spod dyktatury i wyzwaniu, które czeka obywateli krajów afrykańskiego wybrzeża Morza Śródziemnego i Bliskiego Wschodu. Zmiany te jednak doprowadziły jednak także wielu konfliktów i wojen domowych, m.in. w Syrii. Od 2015 roku możemy dostrzec wzmożony ruch imigracyjny z tych terenów. W ostatnich tygodniach z powodu epidemii koronawirusa mogły nam umknąć informacje dotyczące setek uchodźców na granicy grecko-tureckiej. Kiedy zerkniemy sobie do Wikipedii, zobaczymy hasło “Kryzys migracyjny w Europie”, wskazując negatywny aspekt całej sytuacji, stres, presję, strach i walkę. Dlaczego o tym piszę? Umberto Eco zrobiłby to dużo lepiej. I zrobił. Jako czytelnicy mamy okazję zapoznać się z jego czterema krótkimi tekstami dotyczącymi wyzwań związanych z migracjami i nietolerancją - dwa z nich pierwszy raz pojawiają się w druku.

Siłą zamieszczonych w zbiorze tekstów jest to, co zwykle w twórczości Eco, czyli solidna argumentacja oraz niewyczerpana erudycja. Lektura Migracji i nietolerancji wymaga od czytelnika poddania rewizji jego dotychczasowego poglądu na poruszane w książce kwestie, a także otwarcie się na redefinicję niektórych pojęć. Na wspomniane wyżej hasło z Wikipedii - “Kryzys migracyjny w Europie” - Eco prawdopodobnie by się nie zgodził, ponieważ takie podejście do sprawy kłóciłoby się z jego definicją migracji.


Warto także zwrócić uwagę na to, co autor Wahadła Foucaulta pisze na temat rasizmu, dla mnie był to najważniejszy fragment zbioru. Eco wskazuje różnice między fundamentalizmem, integryzmem oraz tym, co nazywa rasizmem pseudonaukowym i przeciwstawia te trzy, czy też raczej odróżnia je od nietolerancji, z którą mamy do czynienia. Tekst ten wydaje mi się szczególnie ważny, gdyż obserwujemy coraz więcej zachowań nietolerancyjnych, aktów wewnętrznej i niepohamowanej niechęci do tych wszystkich, którzy są od nas inni. Eco zdaje sobie sprawę z zagrożeń wynikających z takiego stanu rzeczy, wszak nie jest to żadna nowinka w historii oświeconej cywilizacji Zachodu, i zostawia przestrogę oraz drogowskaz, który może nas jeszcze wyratować przed wypadnięciem z dobrej drogi.



Na progu trzeciej dekady XX wieku Migracje i nietolerancja może stanowić rodzaj przewodnika, którego celem bynajmniej nie będzie wskazywanie ciekawych do zobaczenia miejsc, ale syndromów społecznych, które powinny u nas wywoływać zapalenie się czerwonej lampki alarmowej. Z tekstami warto się zapoznać, a sam przewodnik mieć gdzieś na podorędziu, przyda się w każdej dyskusji na tematy związane z uchodźcami, seksualnością, wyznawcami różnych religii i inne, które są w grupie wzmożonego ryzyka nietolerancji.


niehalo
Dziękuję


Książka bierze udział w wyzwaniach:
Akcja 100 książek w 2020 roku – 29/120; Mierzę dla siebie – 0,6 cm; Olimpiada czytelnicza – 48 stron; trójka e-pik – literackie autorytety (listopad)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz