Umberto
Eco
Migracje
i nietolerancja
Migrazioni
e intolleranza
Przekład
- Krzysztof Żaboklicki
Oficyna
Literacka Noir sur Blanc
ISBN
978-83-7392-680-6
Kiedy
w 2010 roku doszło do arabskiej wiosny, media mówiły o wyzwoleniu
się spod dyktatury i wyzwaniu, które czeka obywateli krajów
afrykańskiego wybrzeża Morza Śródziemnego i Bliskiego Wschodu.
Zmiany te jednak doprowadziły jednak także wielu konfliktów i
wojen domowych, m.in. w Syrii. Od 2015 roku możemy dostrzec wzmożony
ruch imigracyjny z tych terenów. W ostatnich tygodniach z powodu
epidemii koronawirusa mogły nam umknąć informacje dotyczące setek
uchodźców na granicy grecko-tureckiej. Kiedy zerkniemy sobie do
Wikipedii, zobaczymy hasło “Kryzys migracyjny w Europie”,
wskazując negatywny aspekt całej sytuacji, stres, presję, strach i
walkę. Dlaczego o tym piszę? Umberto Eco zrobiłby to dużo lepiej.
I zrobił. Jako czytelnicy mamy okazję zapoznać się z jego
czterema krótkimi tekstami dotyczącymi wyzwań związanych z
migracjami i nietolerancją - dwa z nich pierwszy raz pojawiają się
w druku.
Siłą
zamieszczonych w zbiorze tekstów jest to, co zwykle w twórczości
Eco, czyli solidna argumentacja oraz niewyczerpana erudycja. Lektura
Migracji
i nietolerancji
wymaga od czytelnika poddania rewizji jego dotychczasowego poglądu
na poruszane w książce kwestie, a także otwarcie się na
redefinicję niektórych pojęć. Na wspomniane wyżej hasło z
Wikipedii - “Kryzys migracyjny w Europie” - Eco prawdopodobnie by
się nie zgodził, ponieważ takie podejście do sprawy kłóciłoby
się z jego definicją migracji.
Warto
także zwrócić uwagę na to, co autor Wahadła
Foucaulta
pisze na temat rasizmu, dla mnie był to najważniejszy fragment
zbioru. Eco wskazuje różnice między fundamentalizmem, integryzmem
oraz tym, co nazywa rasizmem pseudonaukowym i przeciwstawia te trzy,
czy też raczej odróżnia je od nietolerancji, z którą mamy do
czynienia. Tekst ten wydaje mi się szczególnie ważny, gdyż
obserwujemy coraz więcej zachowań nietolerancyjnych, aktów
wewnętrznej i niepohamowanej niechęci do tych wszystkich, którzy
są od nas inni. Eco zdaje sobie sprawę z zagrożeń wynikających z
takiego stanu rzeczy, wszak nie jest to żadna nowinka w historii
oświeconej cywilizacji Zachodu, i zostawia przestrogę oraz
drogowskaz, który może nas jeszcze wyratować przed wypadnięciem z
dobrej drogi.
Na
progu trzeciej dekady XX wieku Migracje
i nietolerancja
może stanowić rodzaj przewodnika, którego celem bynajmniej nie
będzie wskazywanie ciekawych do zobaczenia miejsc, ale syndromów
społecznych, które powinny u nas wywoływać zapalenie się
czerwonej lampki alarmowej. Z tekstami warto się zapoznać, a sam
przewodnik mieć gdzieś na podorędziu, przyda się w każdej
dyskusji na tematy związane z uchodźcami, seksualnością,
wyznawcami różnych religii i inne, które są w grupie wzmożonego
ryzyka nietolerancji.
niehalo
Dziękuję
Książka
bierze udział w wyzwaniach:
Akcja
100 książek w 2020 roku – 29/120; Mierzę dla siebie – 0,6 cm;
Olimpiada czytelnicza – 48 stron; trójka e-pik – literackie
autorytety (listopad)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz