Nadine Gordimer
The
Pickup
Znaleziony
Przekład
– Dariusz Żukowski
Wydawnictwo
M
ISBN
978-83-7595-784-6
Laureatka Nagrody Nobla – Nadine Gordimer na kartach książki opowiada historię miłości pozornie niemożliwej.
Julie Summers, młoda, biała kobieta
oddaje do naprawy zepsuty samochód. W ten sposób trafia do
warsztatu, w którym poznaje mechanika, Araba. Znajomość, którą
nawiązują okazuje się nieprzewidywalna i burzliwa. Nie byłoby w
tym nic dziwnego, ale miejsce gdzie dzieje ta historia to RPA, gdzie
„kolorowi” mieszkańcy są traktowani jak ludzie gorszego sortu.
Julie jest trzydziestolatką. Bogatą
kobietą, która wstydzi się swojego bogactwa, ojca i macochy.
Buntuje się przeciwko temu co ludzie tego pokroju sobą
reprezentują. Może dlatego tak szybko wpada w ramiona Araba. Abdu
natomiast jest całkowitym przeciwieństwem Julie. To nielegalny
imigrant, który desperacko stara się uniknąć deportacji do
swojego zubożałego kraju. Ma dziesięć dni na na jego opuszczenie i
jest w stanie zrobić wszystko, żeby tę sytuację odwlec.
Znaleziony opisuje związek między
uprzywilejowaną kobietą z Południowej Afryki, a nielegalnym
imigrantem. Mogło by się wydawać, na pierwszy rzut oka, że to
taka inna, nowsza, bardziej współczesna opowieść o Romeo i Julii.
Nie bez znaczenia główna
bohaterka ma na imię właśnie Julie. Romans doprowadza do szybkiego
ślubu. Nie zmienia to jednak sytuacji Abdu. Nowożeńcy wsiadają do
samolotu i udają się do nienazwanego arabskiego kraju. Wydaje mi
się, że Nadine Gordimer celowo nie wspomina z nazwy kraju
pochodzenia mężczyzny. Sądzę, że uważny i wnikliwy czytelnik
zrozumie, iż tak naprawdę chodzi w tej książce o wszystkich
nielegalnych imigrantów, obojętnie z jakiego zakątka świata
pochodzą. Abdu w ten sposób stał się ich reprezentantem.
Abdu
wstydzi się swojej biednej wioski i prymitywnych warunków w niej
panujących. Zostaje jednak zaskoczony gotowością Julie, z którą
wkracza w nową dla siebie sytuację. Kobieta przyjmuje z
dobrodziejstwem inwentarza wszystko co łączy się z ukochanym, uczy
się rytuałów i tradycji, a nawet tego co odtąd będzie ją
ograniczało. Abdu próbuje wydostać ich z tego miejsca, lecz gdy
udaje mu się otrzymać wizę do Ameryki czeka go spory zawód. Julie
właśnie w tej biednej wiosce odnalazła to, czego tak długo
szukała, swoje miejsce na ziemi, dom i rodzinę. Kobieta nie
zamierza tego zostawić i towarzyszyć mu z kolejnej wyprawie.
Proza Gordimer ma cechy minimalizmu i
potrzeba zaangażowania aby wejść w rytm jej pisania. Nie gna się
przez tekst, a tempo jest raczej powolne, choć nie nużące.
Poetycki język autorki Ludzi Julya sprawia, że książkę czyta się
z niebywałą przyjemnością, lecz nie jest to lektura na jeden raz.
Trzeba poświęcić jej trochę więcej czasu. Południowoafrykańska
noblistka napisała książkę ważną o relacjach międzyludzkich,
często bardzo trudnych. Jej bohaterowie szukają swojego miejsca na
ziemi, ale niestety, ironią jest, że ich poszukiwania prowadzą ich
w przeciwnych kierunkach. Znaleziony to bardzo dobra powieść, która
stanowi dla czytelnika prawdziwe wyzwanie.
monweg
Książka
bierze udział w wyzwaniach:
Akcja
100 książek w 2020 roku – 31/120; Mierzę
dla siebie – 2,4 cm; Oflagowani – czerwony; Olimpiada czytelnicza
– 312 stron; Pod hasłem
Ja chyba się nie skusze ;)
OdpowiedzUsuńNikogo nie zmuszam.
UsuńAmeryka - marzenie wielu, głównie tych biedniejszych.
OdpowiedzUsuńZgadza się Marto.
Usuń