środa, 18 marca 2020

Nadzy mężczyźni - Alicia Giménez-Barlett


Alicia Giménez-Barlett
Hombres desnudos
Nadzy mężczyźni
Przekład – Adam Elbanowski
Oficyna Literacka Noir sur Blanc
ISBN 978-83-7392-671-4


Alicia Giménez-Bartlett – znana w Polsce głównie z serii kryminałów o przygodach inspektor Petry Delicado z barcelońskiej policji – tym razem proponuje czytelnikom współczesną powieść psychologiczno-obyczajową.

Ciekawa jestem o czym każda/każdy z Was pomyślał po przeczytaniu tytułu tej książki. Na ilu ustach zagościł wiele znaczący uśmieszek? A może wykwitły na policzkach rumieńce? Jestem pewna, że niejedna z Was, moje drogie wirtualne koleżanki, oczami wyobraźni przeniosła się na chwilę do dusznej sali z głośną muzyką i z facetem na scenie. I powiem Wam, że całkiem słusznie. Bo hiszpańska pisarka między innymi zabiera nas właśnie do takich lokali, gdzie mężczyźni bardzo rzadko są klientelą.

Jeszcze nie tak dawno temu męski striptiz byłby czymś dziwnym. To kobiety są tymi, które pokazują swoje wdzięki. Jednak i to ewoluowało. Teraz kobiety są wyzwolone, a spragnione męskiego mięcha potrafią zachowywać się jak dzikie zwierzęta. Alicia Giménez-Bartlett wchodzi w to środowisko z butami. Ale nie nastawiajcie się, bo nie będzie wcale aż tak pikantnie. Hiszpanka umie operować piórem i każdy akapit, każde zdanie jest wyważone, a całość elegancko przedstawiona.

Na kartach książki poznajemy kilka osób, ale tylko czwórka bohaterów wysuwa się na prowadzenie. Poznajcie więc czworo z nich, dwie kobiety i dwóch mężczyzn.
Irene, bizneswoman, prowadząca firmę po ojcu. Pogardliwa i skupiona na sobie. Kryzys gospodarczy daje jej się we znaki i firma zaczyna kuleć. Na domiar złego po wielu wspólnie przeżytych latach zostawia ją mąż, zamieniając ją na lepszy model.
Rozwódka Genoveva to przeciwieństwo Irene; kobieta niezbyt wyrafinowana, dbająca tylko o siebie i nie stroniąca od zabawy (nawet ostrej) oraz płatnego seksu.
Javier, wykładowca literatury w szkole katolickiej. Poznajemy go w momencie, gdy traci pracę. Na rynku pracy nie znajduje ofert, które by go zadowoliły. Wydaje się całkowicie bezużyteczny bez wspierającej go kobiety.
Iván w niczym nie przypomina kulturalnego Javiera. Mężczyzna jest prymitywny i aż dziwne, że to on właśnie staje się ostatnią nadzieją dla profesora literatury. Szorstki, prosty (a nawet prostacki) i bardzo prawdziwy. Wyjątkowo zadowolony z życia jakie prowadzi.
Paradoksalnie to właśnie Ivána z tej czwórki lubi się najbardziej. To on wydaje się w nic nie grać i nie oczekiwać niemożliwego.
Trudno o bardziej zróżnicowanych bohaterów. I tutaj autorce należą się ogromne brawa, bo chyba nie było łatwo stworzyć postaci tak krańcowo różne. A każda z tych osób została przedstawiona świetnie, tak wewnętrznie, jak i zewnętrznie. Dzięki narracji pierwszoosobowej kolejno wchodzimy w ich skórę i przezywamy wszystko to, co oni. Autorka wrzuca nas do umysłu każdego z nich bez ostrzeżenia, ale momentalnie wiadomo gdzie się znajdujemy i kto będzie opowiadał swoją historię.
Od pierwszych stron pewnym uczuciem darzy się męskich bohaterów tej opowieści: Ivána szczerego do bólu i z wielkim sercem oraz Javiera z prawie kobiecą wrażliwością.


Nadzy mężczyźni zabierają nas do społeczeństwa zdeformowanego przez kryzys, gdzie bohaterowie uwikłani są w zaskakujące relacje i poruszają się między uczuciem a wygodą, uległością a dominacją, pieniędzmi a seksem. Książka przedstawia nam odwrócone role damsko-męskie i stanowi refleksję na temat klas społecznych, awansu społecznego i … prostytucji. Tutaj to mężczyźni przywiązują wagę do miłości, nawet jeśli sprzedają swoje ciało, podczas gdy kobiety są stroną cyniczną, całkowicie niezależną, używając mężczyzn fizycznie, bez angażowania się w jakiekolwiek związki.

Tytułowi nadzy mężczyźni to nie tylko dwaj główni bohaterowie męscy, którzy z konieczności (niekoniecznie z wyboru) tańczą w klubie nocnym, a także pracują jako panowie do wynajęcia. Nadzy mężczyźni to ludzka tragedia, gdzie nagość nie przedstawia tylko braku ubioru. Nagość w tej książce to niemożliwe związki i bariery społeczne, których nie możemy/umiemy pokonać. Nagość w poszukiwaniu siebie.

Szczerze polecam wam tę bardzo ciekawą powieść, gdzie zderzają się świat męski ze światem kobiet, w którym to kobiety wydają się bardziej wyzwolone niż mężczyźni. Znakomicie napisana książka z rewelacyjnymi dialogami, przeplatanymi myślami i odczuciami bohaterów. I to zakończenie – po prostu mistrzostwo. Nic tylko czytać!

monweg

Dziękuję

Książka bierze udział w wyzwaniach:
Akcja 100 książek w 2020 roku – 27/120; Mierzę dla siebie – 3,4 cm; Olimpiada czytelnicza – 400 stron; Tygodniowe wyzwania książkowe – 176.

2 komentarze: