André
Aciman
Tamte
dni, tamte noce
Call
Me by Your Name
Przekład
– Tomasz Bieroń
Wydawnictwo
Poradnia K
ISBN
978-83-63960-96-4
Historia nagłego i intensywnego romansu między dorastającym chłopcem a gościem jego rodziców w letnim domu we Włoszech.Obaj są zaskoczeni wzajemnym zauroczeniem i początkowo każdy z nich udaje obojętność. Ale w miarę jak mijają kolejne niespokojne letnie tygodnie, ujawniają się ukryte emocje: obsesja i strach, fascynacja i pożądanie, a ich namiętność przybiera na sile.
André
Aciman – amerykański autor, eseista i literaturoznawca. Urodził
się i dorastał w Egipcie, w rodzinie sefardyjskich Żydów.
Wykładał literaturę francuską w Princeton University, uczył
kreatywnego pisania w Bard College. Jest autorem wielu prac
krytycznych o twórczości Marcela Prousta. Aciman publikuje na
łamach The New Yorker, The New York Review of Books i The New York
Times. Obecnie jest profesorem City University of New York, gdzie
wykłada teorię literatury. Powieść Tamte dni, tamte noce
otrzymała Nagrodę Literacką Lambda i została uznana przez New
York Times za książkę roku.
Lata
osiemdziesiąte XX wieku. Siedemnastoletni Elio wraz z rodziną
spędza leniwe wakacje we Włoszech. Czas upływa mu na flirtowaniu z
koleżanką, graniu na pianinie i czytaniu książek. Do czasu, gdy
do posiadłości przyjeżdża stypendysta jego ojca. Elio staje się
przewodnikiem młodego mężczyzny po okolicy. Pierwsze kontakty z Oliverem nie
nastrajają chłopaka zbyt optymistycznie. Jednak z upływem czasu
wcześniejsza niechęć przeobraża się w fascynację i zauroczenie.
Akcja
książki jest bardzo powolna, a tempo wręcz ślamazarne. Dużo
introspekcji i śladowe ilości dialogów sprawiają, że Tamte dni,
tamte noce czyta się wolno. Zdecydowanie książka nie nadaje się
dla osób, które lubią gdy akcja goni na łeb na szyję. Mimo tego
nie ma się ochoty rozstawać z bohaterami tej opowieści.
Tamte
dni, tamte noce to opis romansu między nastoletnim chłopcem a
młodym mężczyzną. Jednak nie odbiera się go jak historii
homoseksualnej lecz całkiem uniwersalną opowieścią miłosną.
Elio i Oliver jawią się czytelnikowi jako całkiem przypadkowe
osoby, którym przydarzyło się coś cudownego, co będzie miało
wpływ na ich dalsze życie. Taka letnia przygoda może wszak
przydarzyć się każdemu z nas. Marzycielski i nostalgiczny styl
Acimana sprawia, że obserwujemy rosnące się uczucie z zapartym
tchem.
Elio
jest poszukującym swojej tożsamości nastolatkiem, który
doświadcza pierwszych kontaktów seksualnych z osobami obu płci.
Targanym uczuciami młodym człowiekiem przeżywającym pierwsze
uniesienia i romanse. Jesteśmy świadkami jak rodzi się uczucie i
jest to cudowne, a do tego opisane bardzo pięknym językiem ze
szczegółową analizą wszelkich aspektów pożądania, niespieszną
narracją i świetnymi portretami psychologicznym bohaterów.
Wokół
posiadłości Perlmanów rosną sady morelowe, które zostały
niejako przedstawione jak rajski ogród, a same brzoskwinie jawią
się jak owoce zakazane. Ogród rozkoszy i ów tajemniczy owoc
(brzoskwinia) znajdują w książce bardzo ważne miejsce.
Niedozwolona, bardzo kusząca rzecz, nakłaniająca do zrobienia
czegoś złego. Tylko czy ten letni romans dwóch młodych, zdrowych
mężczyzn jest naprawdę czymś zakazanym? Czytając nie odnosi się
takiego wrażenia.
Tamte
dni, tamte noce to gra zmysłowa z erotyczną aurą, w którą
zostaje wciągnięty czytelnik. Mamy do czynienia z bardzo oczytanymi
ludźmi, dla których główną zabawą wydają się słowne gierki. Jednak
ma się wrażenie, że najważniejsze rzeczy zostają przekazane bez
słów lub między słowami.
André
Aciman napisał przepiękną powieść o dojrzewaniu, o pożądaniu,
o seksualności. Historię wielkiej pasji, ogromnej obsesji i
niesamowitej miłości. Historia ta porwała mnóstwo czytelników na
całym świecie. Powieść została przeniesiona na ekran w 2017
roku. Reżyserii podjął się Luca Guadagnino, a w rolach głównych
obsadzeni zostali: Armie Hammer (Oliver) i Timothée
Chalamet (Elio). Piszę o tym, bo naprawdę warto obejrzeć ten obraz.
Tamte
dni, tamte noce polecam z czystym sumieniem, choć zdaję sobie
sprawę, że nie każdemu ta książka się spodoba. Uważam jednak,
że warto spróbować.
Książkę
otrzymałam za punkty na portalu Czytam pierwszy
Książka
bierze udział w wyzwaniach:
Akcja
100 książek w 2019 roku – 116/120; Oflagowani – niebieski;
Olimpiada czytelnicza – 330 stron; Mierzę dla siebie – 2,5 cm; W
200 książek dookoła świata – Stany Zjednoczone
Zastanawiałam się nad tym tytułem, ale zrezygnowałam :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest piękna, ale nie czyta się jej łatwo, więc na pewno nie jest dla każdego.
UsuńŚwietna strona, polecam od siebie rytuały miłosne
OdpowiedzUsuń