Autor
– Jane Borodale
Tytuł
– Księga ogni
Tytuł
oryginału – The Book of Fires
Przekład
– Katarzyna Mikulska
Dom
Wydawniczy Mała Kurka
ISBN
978-83-62745-02-9
Kiedy ukrywasz coś, co okryje hańbą Ciebie i całą Twoją rodzinę… ucieczka wydaje się najlepszym rozwiązaniem…
Anglia,
rok 1752. Agnes Trussel, bohaterka powieści Księga
ogni, siedemnastoletnia dziewczyna z małej wioski w Sussex, po haniebnym
gwałcie postanawia pozostawić za sobą przeszłość i ucieka do Londynu. Tu,
kierowana ręką bożą trafia do warsztatu pirotechnika Johna Blacklocka, twórcy
fajerwerków. Nastolatka ukrywa niechcianą ciążę będącą następstwem jej
pohańbienia. Blacklock nie jest łatwym w obejściu mężczyzną, ale mimo trudnego
charakteru pracodawcy dziewczyna czuje się dobrze i bezpiecznie w warsztacie,
między półkami zapełnionymi tajemnymi substancjami. Okazuje się, że jest bardzo
pojętną uczennicą, czym zaskarbia sobie przychylność Mistrza. Nie zauważa, że
John zaczyna darzyć ją uczuciem. A mogłoby być tak pięknie, jak w bajce. Jednak
zły los przyszykował dla Agnes nowy dramat. John nagle umiera. Co teraz stanie się
z ciężarną dziewczyną? Nie napiszę. Sami musicie się tego dowiedzieć.
Księga ogni to debiut literacki angielskiej pisarki
Jane Borodale. Napiszę więcej – to bardzo dobry debiut, a książka jest
niesamowita, ciekawa i wciągająca. Zostajemy wrzuceni do osiemnastowiecznego
Londynu, brudnego, pełnego nędzy i głodu. Przechadzka ulicami angielskiej
stolicy nie jest niczym przyjemnym. Jako alternatywę mamy warsztat
pirotechniczny, gdzie wszystko ma swoje miejsce i gdzie króluje ogień.
Jane
Borodale wykonała kawał dobrej pracy. Do napisania książki zainspirowały ją
historie ludzi pozbawionych życia na Placu Tyburn w XVIII wieku. I prawdę
mówiąc czuje się ukochanie historii przez angielską pisarkę. Nie koloryzuje
rzeczywistości, nie ubarwia sytuacji, ani charakterów. Londyn przez nią
przedstawiony jest ohydny, a postaci powieści uwalane w brudzie i zepsuciu
moralnym. Do samej głównej bohaterki mam stosunek ambiwalentny. Nie da się jej
do końca lubić. Zresztą uważam, że taka bohaterka świetnie wpisuje się w
mroczną i odpychającą atmosferę Londynu.
Podsumowując
Księga ogni to bardzo interesująca pozycja na rynku wydawniczym, w ciekawej i prostej szacie graficznej, która
przyciąga oko. Wciągająca i fascynująca lektura dla niektórych czytelników
będzie prawdziwym kamieniem Syzyfa, a to za sprawą wielu opisów, które mogą wywoływać
uczucie znużenia. Jednak proszę, nie zniechęcajcie się, bo opowieść snuta przez Jane Borodale jest naprawdę warta poznania.
Księga ogni to powieść
społeczno-obyczajowo-historyczna. Skostniałe obyczaje, dramaty, walka z
przeciwnościami, wewnętrzna rozterka. Idealna dla czytelników, którzy pragną
przenieść się do osiemnastowiecznej Anglii i klimatu iście z powieści Dickensa,
snującego się mrocznymi ulicami jak wieczorna, duszna mgła. Zdecydowanie
polecam.
Gotowi
na oczyszczającą moc ognia?
Dziękuję
Książka
bierze udział w wyzwaniach:
ABC
czytania – wariant 2, Dziecięce poczytania, Grunt to okładka, Książkowa podróż,
Olimpiada czytelnicza, Pochłaniam strony, bo kocham tomy, Przeczytam 52 książki
w 2017 roku – 8/52, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 3,2 = 16,1 cm, W 200
książek dookoła świata – Wielka Brytania, Zaczytajmy się
Ja tak! Zdecydowanie moje klimaty - fabuła brzmi ciekawie, ale jeszcze lepiej, chyba sama atmosfera powieści, którą zbudowała autorka. Przynajmniej tak wnioskuję z Twojej recenzji. Więc z pewnością sięgnę :)
OdpowiedzUsuńO, trzeba zanotować na liście ksiażek do przeczytania.
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki historyczne, więc myślę, że zapoznam się z tą właśnie pozycją.
OdpowiedzUsuń