Autor
– Madeline Miller
Tytuł
– Kirke
Tytuł
oryginału – Circe
Przekład
– Paweł Korombel
Wydawnictwo
Albatros
ISBN
978-83-8125-304-8
Matka – Wiedźma – Bogini – Kreatorka – Niszczycielka – Potwór – Kobieta – Wyrzutek – Kirke
Madeline
Miller, amerykańska powieściopisarka urodzona w Bostonie.
Studiowała łacinę i grekę, jest wielbicielka i znawczynią
Szekspira. Ukończyła Uniwersytet Browna, gdzie zdobyła dyplom
licencjackim, a potem magisterski z filologii klasycznej. Studiowała
także nauki społeczne na uniwersytecie w Chicago oraz dramaturgię
na Yale. Od piętnastu lat uczy w liceum i prowadzi zajęcia
teatralne. Mieszka w Pensylwanii. Jej debiutancką powieść
Achilles. W pułapce przeznaczenia uhonorowano w 2012 roku prestiżową
Nagrodą Orange i przetłumaczono na 25 języków.
Kirke długo nie wiedziała, kim jest. Urodziła się wśród bogów, lecz była dla nich zbyt mało potężna. Zbyt mało piękna. Zbyt mało okrutna. Wszyscy myśleli, że nie żadnej mocy. Lecz kiedy spotkała pierwszego śmiertelnika, stało się jasne, że drzemie w niej siła, która może zagrozić wszystkim bogom. A wtedy zaczęli się jej bać.
Po
pierwsze – przepiękne wydanie. Śliczna okładka uzbrojona w
obwolutę (równie piękną). Wydawnictwo dołożyło wielu starań i
książka prezentuje się naprawdę wspaniale. Gdy ją zobaczyłam od
razu zapikało moje czytelnicze serce. Nawet nie brałam pod uwagę
tego, że mogę nie mieć jej w swojej biblioteczce. A do tego
jeszcze mitologia, którą bardzo lubię.
Kirke,
córka boga słońca Heliosa i okeanidy Perseidy. Siostra Ajetesa i
Pazyfae. Jaka jest Kirke? Od dziecka wyszydzana przez rodzeństwo, a
nawet przez matkę, lekceważona i niezauważana przez ojca. Uznawana za głupią dziewczynkę z beznadziejnym, skrzekliwym
głosem. W niczym nie przypomina członków swojej rodziny i chyba
nie posiada żadnych zdolności. Niekochana i w końcu odrzucona.
Osamotniona wśród tłumu bogów. Jednak odnajduje w sobie siłę i
staje się dla nich zagrożeniem. Skazana na wygnanie i na samotność
na wyspie Ajai.
Madeline
Miller swoją opowieścią zabrała mnie w bajeczną i magiczną podróż. W
towarzystwie bogów spędziłam cudownie czas. Kirke do tej pory
znaliśmy tylko w mitu o Odyseuszu. Miller skupia się całkowicie na
tej wyjątkowej postaci, bogini, czarodziejce. Mamy możliwość
poznania Kirke od dzieciństwa. Dzieciństwa, które nie było usłane
różami.
Na
kartach powieści jednak nie spotykamy tylko Kirke. Jak to w
mitologii, natrafiamy prawie na każdego ważniejszego boga m.in.:
Heliosa, Posejdona, Apollo, Atenę... Ale oprócz nich natykamy się
na Odyseusza, Dedala, Scyllę, Jazona, Minosa, a także na syna
Kirke, Telegonosa. Książkę czyta się jak piękną i ciekawą baśń
o bogini jedynej w swoim rodzaju, o bogini bardziej ludzkiej niż
boskiej.
Madeline
Miller nakreśliła swoją opowieść lekko, z wyczuciem i ogromną
wyobraźnią. Wybór Kirke jako bohaterki i narratorki historii
uważam za nader udany. Wszyscy znamy mity: o Prometeuszu, o
Herklesie, o Dedalu i Ikarze, o Tezeuszu i Ariadnie czy o Wojnie
Trojańskiej. Rzadko kto, nawet jeśli czytał mit o Odyseuszu
zapamiętał Kirke, która rok więziła króla Itaki. A tu proszę
powstała książka właśnie o wróżbitce i czarodziejce.
Kirke
to zbeletryzowana forma mitologii. Niezwykle czarowna i emocjonująca.
Przed nami sierpień, który wydaje mi się idealny na poznanie tej
opowieści. Ja czytałam swój egzemplarz na działce, więc sądzę,
że jest to lektura, która świetnie nadaje się na plażę czy do parku.
Nie
wiem czy każdemu spodoba się tak jak mnie najnowsza powieść
Miller. Mam jednak nadzieję, że głosów na tak będzie
zdecydowanie więcej. Po lekturze Kirke nabrałam ochoty na wcześniejszą
książkę Amerykanki Achilles. W pułapce przeznaczenia. A w
oczekiwaniu na kolejną powieść Madeline Miller, Kirke gorąco polecam, nie tylko
wielbicielom mitów.
Dziękuję
Książka
bierze udział w wyzwaniach:
ABC
czytania – wariant 3, Akcja 100 książek w 2018 roku – 68/100,
Czytelnicze igrzyska, Dziecięce poczytania, Grunt to okładka,
Olimpiada czytelnicza – 416 stron, Przeczytam 52 książki w 2018
roku – 68/52, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 3,5 = 27,4 cm, W
200 książek dookoła świata – Stany Zjednoczone, Wielkobukowe
wyzwanie – lista biała – za siódmą górą, za siódmą rzeką,
Wyzwanie Tropem fantastycznych postaci – mag, wiedźma, Wyzwanie
Czytamy nowości, Wyzwanie czytelnicze Wiedźmy – osoba, Wyzwanie u
Magdalenardo 2 w 1 - kolor złoty
Na pewno przypadnie mi do gustu ta powieść. Kirke pozostała w zakamarkach mojej pamięci i czeka na reaktywacje. Każda kobieta ma wiele wizerunków i dzięki temu my, mężczyźni, wciąż tak uparcie staramy się Was poznać. Dziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNa pewno przypadnie mi do gustu ta powieść. Kirke pozostała w zakamarkach mojej pamięci i czeka na reaktywacje. Każda kobieta ma wiele wizerunków i dzięki temu my, mężczyźni, wciąż tak uparcie staramy się Was poznać. Dziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńW takim razie nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć przyjemnej lektury :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podobała :) Co prawda nie była jakimś arcydziełem, żeby aż tyle szumu w internecie robić (tutaj chyba duże znaczenie odegrała piękna oprawa graficzna) ale jestem na tak. Bardzo lubię wszelkie mitologie i mam nadzieję, że autorka zapoda nam cała serię ksiażek o bohaterkach (i bohaterach) mitologicznych o których mało się słyszy :) Ciągle ta Atena, Afrodyta, Hera i Demeter. Książka o Kalipso byłaby super!
OdpowiedzUsuńTeż czekam na kolejną ciekawą książkę.
UsuńCzytałam tę książkę i jestem nią szczerze zaskoczona:D A ta okładka jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńhttp://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/07/jutro-nalezy-do-kotow-bernard-werber.html
Okładka idealna dla każdej okładkowej sroki. Książkę czyta się świetnie.
UsuńSzczerze mówiąc, nie lubię mitologii ani greckiej ani rzymskiej. Chyba zraziłam się do niej w szkole, kiedy to musieliśmy od podstawówki do samej matury, na lekcjach polskiego i historii wałkować te wszystkie opowieści. Ale po Twojej recenzji wnioskuję, że Miller uplotła z wątków mitologicznych zupełnie nową historię, inaczej opowiedzianą i jestem ciekawa co z tego wyszło. A poza tym ta okładka... Mistrzostwo. Więc jak tylko wpadnie mi ta książka w ręce, to z pewnością przeczytam :)
OdpowiedzUsuńTa książka jest przepiękna. T^T <3
OdpowiedzUsuńMoże trochę przejadła mi się mitologia, ale zapiszę to na liście "Do przeczytania". :)