Autor
– Ingrid Seward
Tytuł
– Mój mąż i ja
Tytuł
oryginału – My Husband and I
Przekład
– Joanna Lipińska
Wydawnictwo
Feeria
ISBN 978-83-7229-755-6
Ingrid
Seward jest redaktorem naczelnym Majesty, wiodącego miesięcznika
obejmującego wszystkie aspekty brytyjskich, europejskich i innych
rodzin królewskich na całym świecie. Uznawana jest za jednego z
najwybitniejszych pisarzy, komentatorów i biografów
specjalizujących się w rodzinie królewskiej i cieszy się
szczególnym związkiem z Królewskim Domem. Wydała ponad 20
książek. Obecnie jest królewskim komentatorem Good Morning America
w sieci ABC.
Ona – młoda i z królewskiego rodu. On – przystojny, ale dużo uboższy młodzieniec w marynarskim mundurze z monarszej rodziny z dalekiego, małego kraju. Brzmi bajkowo? Ta książka to prawdziwa opowieść o związku wbrew wszystkim, nawet wbrew samemu sobie. O szczerym uczuciu, które musi iść w parze z dyktatem konwenansów. O rozczarowaniu, kiedy już wiadomo, że nawet życie prawdziwej księżniczki nie jest bajką.
A
owa nie-bajka zaczyna się w 1947 roku, kiedy to Elżbieta i Filip
powiedzieli sobie sakramentalne tak. Czytając, można się poczuć
jakby się brało udział w tej podniosłej uroczystości.
Dziennikarze rozstawieni w strategicznych punktach, z których mieli
najlepszy widok komentowali ten wyjątkowy ślub.
Jak
we wstępie napisała autorka, siedemdziesiąta rocznica ślubu to
szczególnie dobry moment na przedstawienie historii królewskiej
pary, zwłaszcza w kontekście zmian, które dzieją się na świecie.
Na
początku wszyscy zadawali sobie pytanie, czy grecki książę prawie
bez grosza przy duszy i królewna będąca najlepszą partią na
świecie to dobry pomysł na związek? Jednak niepotrzebnie się
martwiono. Królowa i książę Filip dopasowali się niedługo po
wejściu w związek małżeńskim i dzięki temu ich małżeństwo
okazało się niezwykle udane. Cały czas są sobie bardzo bliscy,
nawet po tak długim czasie. Ale nie myślcie, że zawsze była tylko sielanka.
Podczas
trwania małżeństwa Elżbieta i Filip byli świadkami różnych
burzliwych momentów w historii Wielkiej Brytanii, począwszy od
okresu po wojnie, do równie mrocznych dni czasów terroryzmu, w
których teraz przyszło nam wszystkim żyć. Obserwowali jak ich
dzieci dorastają, zakładają własne rodziny, rozwodzą się oraz
jak znajdują szczęście u boku nowych partnerów. A teraz stali
się obserwatorami życia swoich wnuków i prawnuków.
Obecnie
na świecie żyje 12 rodzin królewskich i książęcych (Hiszpania,
Andora, Belgia, Niderlandy, Luksemburg, Monako, Liechtenstein,
Norwegia , Dania, Szwecja). Jednak wydaje mi się, że najbliższe
nam jest Królestwo Wielkiej Brytanii. To stamtąd odbieramy
najwięcej doniesień. A bywają też takie osoby, które żyją
życiem pary królewskiej i jej rodziny. Śledzą śluby i narodziny
kolejnych potomków. Nie dziwi więc, że z chęcią czytamy o możnych
tego świata. Bo czyż to nie jest jednak jak w bajce. Współczesnej bajce.
Powinniśmy
pamiętać, że Polska też kiedyś miała królów, królowe,
książąt. I trochę szkoda, że to już minęło. Dzisiaj pozostały
nam filmy kostiumowe, historyczne i oglądanie relacji z dworu
brytyjskiego i oczywiście czytanie takich publikacji, jak Mój mąż
i ja.
Ingrid
Seward dołożyła starań by książkę czytało się dobrze. Nie są
to tylko suche fakty, a każda opisana sytuacja została bardzo
obrazowo przedstawiona, dzięki czemu ma się wrażenie uczestnictwa
w większości zdarzeń. Jednak uważam, że jeśli są wśród was
osoby, które śledzą życie brytyjskiej rodziny królewskiej, to
nie dowiedzą się z tej biografii dużo więcej, niż już wiedzą. Wydaje
mi się, że jest to publikacja dla osób, które nie znają za
bardzo realiów i zwyczajów panujących w tych kręgach.
Książka
Mój mąż i ja jest rzetelnie napisana, przystępnym językiem, więc
nikt nie powinien mieć problemu z przyswojeniem jej treści.
Zainteresowanych życiem królowej Elżbiety, księcia Filipa i ich rodziny zapraszam do
lektury.
Dziękuję
Książka
bierze udział w wyzwaniach:
ABC
czytania – wariant 2, Akcja 100 książek w 2018 roku – 66/100,
Czytelnicze igrzyska, Dziecięce poczytania, Olimpiada czytelnicza –
320 stron, Przeczytam 52 książki w 2018 roku – 66/52, Przeczytam
tyle, ile mam wzrostu – 2,5 = 21 cm, W 200 książek dookoła
świata -Wielka Brytania, Wielkobukowe wyzwanie – lista czarna –
giganci, Wyzwanie Czytamy nowości, Zatytułuj się 2 - S
Myślę że z chęcią przeczytam tę książkę niedługo :) Pozdrawiam :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńP.S. Zostaję u ciebie na dłużej jako obserwujący :)