Autor
– S.J. Hooks
Tytuł
– Debiutant
Tytuł
oryginału – Absolute Beginners
Cykl
– Absolute
Przekład
– Aga Zano
Wydawnictwo
HarperCollins Polska
ISBN
978-83-276-2933-3
Nie stronię od literatury
erotycznej. Te książki też są dla ludzi, a szczególnie nadają się wtedy, gdy
potrzeba odpocząć i nadmiernie nie myśleć. Większość książek erotycznych jednak
napisana jest bardzo schematycznie. On przystojny, bogaty, mający władzę; ona
niedoświadczona, trochę Kopciuszek, ze strony na stronę wyzwalająca się, by pod
koniec rozkwitnąć.
Uważam, że trudno przebić się
na rynku wydawniczym czymś oryginalnym i przełamującym schematy w tym gatunku.
Hooks się ten zabieg udał połowicznie. Pisarka stworzyła parę inną niż te, do których przywykliśmy. Debiutant,
pierwsza część cyklu Absolute
wyróżnia się na tle innych erotyków.
Stephen Worthington jest
wykładowcą akademickim i prowadzi bardzo spokojny, a nawet nudny tryb życia.
Dwa razy w tygodniu wykłada na uczelni. Każdy weekend spędza u rodziców, a
kilka razy w tygodniu spotyka się z młodszym batem, by ćwiczyć na siłowni.
Wieczory zawsze spędza sam w czterech ścianach swojego uporządkowanego
mieszkania. Jedynym problemem w jego życiu jest Julia Wilde. Panna Wilde jest
studentką Stephena. Dziewczyna jest irytująca, prowokująca i w ogóle
nieuprzejma. Stephen nie może doczekać się końca semestru, aby raz na zawsze
rozstać się z denerwującą studentką.
Jednak Stephen nie wie, że
życie szykuje dla niego niemałą niespodziankę. Na jego drodze los postawił
znienawidzoną uczennicę – dosłownie. Tylko czy uczennica w dzień okaże się
również uczennicą w nocy? Czy może zamieni się w nauczycielkę, prowadzącą
swojego ucznia [wykładowcę] za rękę przez meandry sztuki erotycznej?
Nieczęsto zdarza mi się podczas
pisania opinii czytanie innych recenzji. Tym razem chciałam sprawdzić, co
niektórzy czytelnicy myślą o tej książce. Wielkie było moje zdziwienie, gdy natknęłam
się na kilka komentarzy, które rzeczoną książkę zrównują z ziemią. Czy naprawdę
aż takie dziwne jest, że trzydziestotrzyletni mężczyzna może być
niedoświadczony i nieopierzony? Czy naprawdę większość kobiet sądzi, że tylko
facet macho ma szansę u płci przeciwnej?
Debiutant nie
jest książką wybitną, ale sądzę, że może się nawet podobać. To lekko napisana
opowieść, a jej lektura nie zajmuje zbyt wiele czasu. Na pewno znajdą się
osoby, którym ta powieść nie przypadnie do gustu. Będą też tacy, którzy
stwierdzą, że warto dać szansę kolejnej części. Chyba też sięgnę po Absolwentkę, żeby sprawdzić, co tam
Hooks wymyśliła.
Przyzwyczaiłam się do erotyki
bardziej pikantnej, gdzie „rzuca się mięsem” na prawo i lewo, a zwłaszcza
podczas miłosnych uniesień. Debiutant jest
napisany delikatniej, a sceny buduarowe są bardziej wysmakowane. Może można
przyczepić się do wykreowanych bohaterów, ale powiedzmy szczerze, że w
powieściach erotycznych rzadko zdarza się, aby postaci były skrojone perfekcyjnie.
Czy polecać Debiutanta? Naprawdę nie wiem. Być może zadowolone z lektury będą osoby, które stawiają swoje pierwsze kroki w tym
gatunku literackim. Ci, którzy na erotyce „zjedli zęby” nie będą chyba
zachwyceni książką duńskiej pisarki.
Dziękuję
Książka bierze udział w
wyzwaniach:
Czytelnicze igrzyska 2017, Gra
w kolory – czarny, Grunt to okładka, Olimpiada czytelnicza, Pod hasłem, Przeczytam
52 książki w 2017 roku – 82/52, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 2,1 = 13,7
cm, W 200 książek dookoła świata – Dania, Wyzwanie Czytamy nowości, Wyzwanie
czytelnicze Wiedźmy - osoba
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz