Autor
– Bob Dylan
Tytuł
– Duszny kraj
Przekład
– Filip Łobodziński
Biuro
Literackie
ISBN
978-83-65125-43-9
Kiedy w ubiegłym roku
ogłoszono laureata literackiej Nagrody Nobla, w środowisku rozgorzała dyskusja,
czy uhonorowanie piosenkarza najważniejszym, najbardziej prestiżowym
wyróżnieniem w literackim świecie było słuszną decyzją. Komitet noblowski w
uzasadnieniu przyznania nagrody napisał, że laureat zasłużył na nią przez „tworzenie
nowych form poetyckiej ekspresji w ramach wielkiej tradycji amerykańskiej
pieśni". I choć
nie milkną głosy, że ten werdykt jest błędem, to niewątpliwie świeżo upieczony
noblista zmienił rozumienie amerykańskiej piosenki.
Robert Allen
Zimmerman, czyli Bob Dylan, amerykański muzyk, piosenkarz i co dla
nas najważniejsze autor tekstów, poeta. Swój sceniczny pseudonim, a później
formalnie zmienione nazwisko, wziął od słynnego walijskiego poety, Dylana
Thomasa. W ciągu swej ponad półwiecznej kariery nagrał trzydzieści albumów
studyjnych, z których wiele miało niebagatelne znaczenie dla muzyki popularnej
u było wielkim wydarzeniem społecznym. Jego twórczość została uhonorowana chyba
wszystkimi możliwymi nagrodami muzycznymi, a albumy znalazły się na listach najlepszych
w historii. W tym roku do rąk polskich czytelników trafił pierwszy większy
zbiór wierszy, które pełniły funkcję tekstów piosenek, przetłumaczonych przez
Filipa Łobodzińskiego.
Słuchajcie mnie wy, jakikolwiek wasz los,
oto fala nadciąga, zaleje ten ląd
więc zrozumcie, to koniec, potop zmiecie was stąd
jeśli chcecie ocalić głowy
lepiej uczcie się pływać, bo pójdziecie na dno
oto czasy nadchodzą nowe
(Czasy nadchodzą nowe/The Times Are a Changin’)
Na tom Duszny kraj składa się ponad sto
trzydzieści piosenek amerykańskiego barda. Filip Łobodziński zauważa, że tak
naprawdę utwory Dylana są nieprzetłumaczalne, nie tylko na polski, ale także w
pewnym sensie na angielski. Poeta w swych tekstach odwołuje się do
współczesnych mu realiów, bazuje w dużej mierze na Biblii i nawiązuje do
tradycji, kultury i historii Stanów Zjednoczonych oraz kolonizatorów. Wiele
kontekstów w dosłownym tłumaczeniu byłoby dla polskiego czytelnika zupełnie
niezrozumiałe, dlatego też tłumacz nazywa swoje przekłady „wyrobami
dylanopodobnymi”. Dzięki pracy Łobodzińskiego możemy na nowo poznać twórczość
Dylana, który przyswaja teksty tak, aby były bardziej polskie. I tak na
przykład otrzymujemy utwór tytułowy, którego tytuł w oryginale to Mississippi albo też Highway 61 Revisited, przetłumaczony na Autostrada A2 na nowo. Niezwykle cenne
jest to, że każdy wiersz opatrzony został przez Łobodzińskiego komentarzem na
końcu książki.
Mamo, otrzyj mi z twarzy krew
dość mam wojny, łez i kul
ciężko mówić, wszędzie czerń
chyba już pukam do nieba wrót
Puk puk pukam do nieba wrót
(Pukam do nieba wrót/ Knockin’ on Heaven’s Door)
W Dusznym kraju odnajdziemy najważniejsze,
najlepiej znane piosenki Dylana, ale też te mniej kanoniczne utwory.
Łobodziński zebrał w tomie teksty z lat 1962 – 2012, a więc mamy do czynienia z
bardzo oszczędnym wyborem, jak na pięćdziesiąt lat płodnej pracy twórczej
Dylana. Podczas lektury niejednokrotnie łapałam się na tym, że czytam wiersze
zgodnie z rytmem i melodią piosenek. Nie jest to chyba dziwne, gdyż utwory
Dylana współistnieją z muzyką. Przecież Dylan nawiązuje do wspaniałej tradycji
wędrownych śpiewaków i poetów, to na nich w jakimś stopniu wzorował swoją
twórczość. Amerykański muzyk zabiera czytelników do początku wszelkiej
literatury i opowieści, kiedy utwory były wyśpiewywane przy ogniskach i na pałacowych dziedzińcach. Polecam czytać słuchając
oryginalnych piosenek w wykonaniu noblisty.
Więc jak to jest
no, jak to jest
gdy wokół pusto tak
gdy dom daleko masz
i przezroczystą twarz
jak błądzący łach?
(Jak błądzący łach/Like a Rolling Stone)
Dziękuję
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Czytelnicze igrzyska 2017, Gra w kolory, Kitty’s Reading
Challenge – pod pseudonimem, Olimpiada czytelnicza, Przeczytam 52 książki w
2017 roku – 83/52, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 2,5 = 16,2 cm, W 200
książek dookoła świata – Stany Zjednoczone, Wyzwanie Czytamy nowości
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz