środa, 27 lipca 2016

Anatomia obcości - Andrea Portes

Autor – Andrea Portes
Tytuł – Anatomia obcości
Tytuł oryginału – Anatomy of a Mistif
Przekład – Janusz Maćczak
Grupa Wydawnicza Foksal/Wydawnictwo YA!
ISBN 978-83-280-2635-3
Na zewnątrz Anika Dragomir jest efektowną blondynką – numerem trzy w hierarchii popularności. Wewnątrz jest dziwadłem. Mieszaniną mrocznych myśli, diabolicznych planów i – jeśli wierzyć plotkom – wampirzego DNA. Ponadto jej ojciec pochodzi z Rumunii.
Okładka książki Anatomia obcości

Andrea Portes jest autorką dwóch bestsellerowych powieści dla dorosłych. Anatomia obcości jest jej trzecią książką, a pierwszą dla nastoletnich czytelników. Jej debiutancka powieść Jak najdalej stąd została zekranizowana [Prowincjuszka].

Główną bohaterką i narratorką Anatomii obcości jest piętnastoletnia Anika Dragomir, dziewczyna z jednej strony idealna, z drugiej plująca jadem. Jest bardzo zdolna, niesamowicie bystra, a przy tym złośliwa i ironiczna. I w tym miejscu muszę napisać, że polubiłam pannę Dragomir z jej pokręconym i inteligentnym humorkiem.

Jak przystało na czołówkę hierarchii szkolnej, Anika musi zwracać uwagę na to jak się zachowuje, czy z kim się spotyka, żeby nie spaść z zaszczytnego trzeciego miejsca. Chociaż czy ono jest naprawdę tak zaszczytne, dowiecie się, gdy przeczytacie te powieść. W tej chwili Anika stoi przed poważnym problemem. Musi wybrać chłopaka, a starających się jest dwóch. Jeden z nich to outsider i nieudacznik Logan McDonough. Chłopak przez wakacje się zmienił na korzyść; stał się przystojniakiem w skórzanej kurtce. Drugi to tzw. niegrzeczny chłopak, Jared Kline. Zły, ale ciacho, a do tego stanowi obiekt westchnień wszystkich dziewczyn. Kogo wybierze Anika i czy podejmie słuszną decyzję?
Powodem, dla którego jestem w szkole numerem trzy i nie mogę nawet marzyć o zostaniu kiedykolwiek numerem dwa czy jeden, jest to, że mój tata to Rumun i przypomina hrabiego Choculę z pudełek płatków śniadaniowych. Wygląda jak wampir (…) odziedziczyłam po nim dziwaczne nazwisko: Dragomir. I w dodatku nadał mi jeszcze dziwaczniejsze imię: Anika (…) Widzicie więc, że nie mogę mieć żadnej nadziei na wyższą pozycję.
Andrea Portes ma specyficzny sposób pisania, którym z powodzeniem uwodzi czytelników. Mnie uwiodła i pozostaję nadal pod jej urokiem. Nie jest to trywialna, niewiele znacząca historyjka jakich wiele na rynku czytelniczym. Choć czyta się zaskakująco szybko, lektura dotyka problemów ważnych, z którymi należy się zmierzyć. Poza tym opowieść Akademia obcości to książka, którą się zapamiętuje na dłużej. Nie wpada do głowy i wypada, zostawiając po sobie pustkę.
Panie i panowie, czuję się zdezorientowana. Z jednej strony jest Logan, który mimo bycia społecznym pariasem jest naprawdę fantastyczny, bystry i potrafi myśleć jak nikt inny, kogo kiedykolwiek znałam. Ale z drugiej strony jest Jared Kline, gwiazdor, półbóg i jedyna osoba na świecie zdolna obronić mnie przed Becky Vilhauer. Chodzi mi o to, że to jakby wybierać pomiędzy Jamesem Deanem a Elvisem. Poważnie, kto potrafiłby dokonać takiego wyboru?
Zakończenie wbija w fotel i odbiera na chwilę dech w piersiach. Dla tego zakończenia warto poznać całą historię. Co ja piszę – trzeba poznać całą historię od początku. Zapewne wiecie jak okrutne potrafią być dzieci (tak, dzieci!), a już szczególnie te nastoletnie. Jeżeli wspomnienia się zatarły w waszej pamięci, to przeczytajcie Anatomię obcości koniecznie. Być może przypomnicie sobie jak bezduszne i zwyrodniałe bywają nasze latorośle.

Podsumowując, Anatomia obcości to książka wartościowa. I choć trochę dziwna i osobliwa to może się podobać. Polecam wszystkim nastolatkom, szukającym swojego miejsca, nie tylko w szkole, ale przede wszystkim w życiu; rodzicom nastolatków, żeby spróbowali zrozumieć swoje dzieci. Ogólnie wszystkim tę historię polecam.

Dziękuję

Znalezione obrazy dla zapytania foksal wydawnictwo

Znalezione obrazy dla zapytania ya wydawnictwo


Zapraszam na konkurs - zadaj pytanie i zgarnij książkę!

Książka bierze udział w wyzwaniach:

52/2016 – 113/52, Czytam Young Adult, Czytamy nowości, Dziecinnie, Historia z trupem, Kiedyś przeczytam 2016, Motyw zdrady w literaturze, Przeczytam 100 książek w 2016 roku – 113/100, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 2 = 30,8 cm, Reading Challenge 2016, W 200 książek dookoła świata – Stany Zjednoczone


3 komentarze:

  1. Mnie już sama okładka zachęca do zajrzenia do książki. I mimo, że nastolatką już nie jestem to i tak z sięgnę po ten tytuł ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, ja też już od dawna nastolatka nie jestem :)

      Usuń
    2. Mnie też okładka zauroczyła. :) Może kiedyś się skuszę. Niedawno czytałam "Anatomię uległości", ale to zupełnie inna bajka. :)

      Usuń