Autor
– Tie Ning
Tytuł
– Kobiety w kąpieli
Tytuł
oryginału – The Bathing Woman
Przekład
– Anna Gralak
Społeczny
Instytut Wydawniczy Znak
ISBN
978-83-24-2490-2
Tiao niebawem wychodzi za mąż za swojego przyjaciela, jednak wcześniejszy romans ze starszym mężczyzną wciąż nie daje jej spokoju. Jej siostra Fan sądzi, że ucieczka do Ameryki rozwiąże każdy problem, a ich dumna przyjaciółka Fei jest gotowa na wszystko, by uwolnić się od pracy w fabryce. Youyou tymczasem marzy tylko o jednym – chce gotować i prowadzić własną restaurację.Bohaterki powieści na różne sposoby starają się wziąć przyszłość we własne ręce – nawet kiedy ramy otaczającego je świata okazują się płynne i nieuchwytne jak woda.
Tie Ning należy do
grona najbardziej cenionych i najczęściej nagradzanych współczesnych chińskich
pisarzy. To dobrze, że w literaturze chińskiej zdominowanej przez mężczyzn
znalazło się miejsce dla kobiecego głosu. A głos ten jest na tyle uniwersalny,
że z powodzeniem powieść Kobiety w
kąpieli nadaje się jako lektura zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn.
Kobiety
w kąpieli to historia częściowo oparta jest na motywach
autobiograficznych. To wielopłaszczyznowy obraz życia kobiet we współczesnych
Chinach. Poznajemy cztery bohaterki: Tiao, jej siostrę Fan, matkę Wu i
przyjaciółkę Fei. Autorka poświęciła każdej z kobiet odpowiednio dużo miejsca,
aby czytelnik mógł jak najlepiej je poznać.
Nagle po twarzy Tiao popłynęły łzy. Poczuła pełną ulgę – jak wtedy, gdy mija ogromne napięcie, jakby wreszcie przyszedł spokojny, głęboki sen, taki głęboki, jakiego można by sobie życzyć po stu latach przymusowej bezsenności. Jej łzy niespiesznie zmywały wszelkie przeszkody w głębi duszy, niespiesznie wzbierały w jej oczach.
Tiao jednak wysuwa się
na czoło tej opowieści. Tiao jest u progu zawarcia związku małżeńskiego. Razem
z nią przenosimy się w przeszłość i uczestniczymy w życiu bohaterek w okresie
panującej rewolucji kulturalnej zapoczątkowanej przez chińskiego przywódcę Mao
Zedonga. Tiao opowiada o tym jak żyło się w tamtych czasach, gdy była najpierw dzieckiem, a później nastolatką.
Rozumiem, że nie jest
łatwo przenieść się Europejczykowi w realia chińskie, gdzie wszystko jest tak
bardzo odmienne od tego, co znamy. Począwszy od tradycji, roli kobiety w
społeczeństwie, po teraźniejszość, która też ogromnie różni się od tego do
czego jesteśmy przyzwyczajeni. I może ta odmienność życia powoduje, że to co
tak inne i egzotyczne nas pociąga. W końcu człowiek, to taka istota, która jest
ciekawa z natury i lubi bardziej lub mniej się uczyć nowych rzeczy, a tym nowym
dla większości z nas będą właśnie Chiny.
Niewiele rzeczy zostaje w pamięci człowieka do końca życia. Ważne zdarzenia często łatwo się zapomina, a nie można wymazać trywialnych spraw, takich jak to, że w tym a tym roku, w tym a tym miesiącu, takiego a takiego dnia ktoś leciutko pociągnął kogoś za rękę (…) Jej gest był subtelny, ale stanowczy (…) Czy był wyrazem zadowolenia z wielkiego osiągnięcia, czy może odruchem w chwili największego strachu?
Kobiety
w kąpieli to powieść nad podziw intymna. Ta intymność zapewne
bierze się stąd, że książka jest na poły autobiograficzna. Przedstawienie
kobiet jest uniwersalne i można je przenieść w każdy krąg kulturowy. Bohaterki
opisane są z ogromną dbałością o szczegóły: Wu, której życie zostało
zdeterminowane przez zdradę przed laty; dwie siostry Tiao i Fan, na których
życiu położył się cieniem pewien wypadek sprzed lat i Fei nie znająca ojca, nie
potrafiąca ulokować uczuć na żadnym mężczyźnie. Cztery kobiety i cztery
historie, a w sumie powinnam napisać cztery dramaty.
Kobiety
w kąpieli to wyjątkowa i rewelacyjna powieść. Nastrojowa,
wyjątkowo emocjonująca, zapierająca dech w piersiach, taka jest ta historia. Oszałamiająca,
fenomenalna i napisana przepięknym językiem, który pozwala się rozsmakować w
lekturze. Akcja snuje się wolno, można powiedzieć, że leniwie, ale ani na
chwilę nie ma się wrażenia znużenia. Wręcz przeciwnie opowieść Tie Ning jest
bardzo ciekawa i przepełniona interesującą historią i tradycją chińską.
Łapczywie pisał maleńkie słowa, wciskając je na biały papier. Używał tych maleńkich słów, by nacierać na białe arkusze i gnębić je, nie zostawiał przerw między akapitami, nie zważał na format ani na przestrzeń. Nie pisał słów – pożerał papier i gryzł go słowami. Jakby jakiś przymus skłaniał go do zapełnienia tymi maleńkimi czarnymi wyrazami każdego centymetra papieru, do zajmowania wszystkich pustych miejsc na wszystkich kartkach białego papieru tymi maleńkimi czarnymi słowami, do przekształcania siłą cienkich kartek w kawały ciężkich ciemnych chmur.
Dla kogo Kobiety w kąpieli? Zdecydowanie dla
każdej kobiety, choć mam nadzieję, że nie znajdziecie w tych historiach odbicia
własnego życia. Dla mężczyzn, żeby było im łatwiej zrozumieć nas, kobiety. Dla
wszystkich, którzy szukają ciekawej i robiącej ogromne wrażenie opowieści. Ale
też dla tych, którzy lubią literaturę azjatycką a w szczególności chińską.
Dajcie się uwieść Kobietom w kąpieli.
Gorąco polecam.
Dziękuję
Książka bierze udział w
wyzwaniach:
52/2016 – 114/52,
Czytamy nowości, Historia z trupem, Kiedyś przeczytam 2016, motyw zdrady w
literaturze, Przeczytam 100 książek w 2016 roku – 114/100, Przeczytam tyle, ile
mam wzrostu – 3,7 = 34,5 cm, Reading Challenge 2016, W 200 książek dookoła świata - Chiny
Wiele pozytywnych słów więc jak będę miała okazję, przeczytam z przyjemnością. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńNie wątpię, że z przyjemnością :)
Usuń