Małgorzata Lebda
Mer de Glace
Wydawnictwo Warstwy
ISBN 978-83-65502-47-6
Jak często marzycie o tym, żeby trochę zwolnić, zatrzymać się i zadbać o siebie, o swoje zmęczone codziennym trudem ciało? W pędzie wyznaczanym przez roboczogodziny i złotówki wpływające na konto zbyt często zapominamy o własnych potrzebach, ale także świecie dookoła - przecież tyle spraw do załatwienia, zadań do wykonania i kiedy tu jeszcze się zastanawiać. Na szczęście są takie poetki jak Małgorzata Lebda, której wiersze spowalniają przepływ krwi, wstrzymują oszalałe serce i otulają ciała i umysły.
Mer de Glace brzmi jak manifest z matecznika – zwolnij, popatrz wokół, posłuchaj swojego ciała. Poezja Lebdy jest bardzo somatyczna, cielesność odgrywa tu jedną z głównych ról. Trzynaście wierszy z tomu odnoszą się do niej bezpośrednio; ciało potrzebuje ruchu lub odpoczynku, jednej nocy miało skurcze, kiedy indziej było posłuszne i pracowało, jak należy. Troska o dobrostan naszej kruchej powłoki przebija z tomu bardzo wyraźnie, lecz to tylko jeden z możliwych poziomów interpretacji, najdosłowniejszy.
Inny trop mamy podany jak na dłoni w tytule i do tego ta oszałamiająca zmysłowo okładka i wnętrze projektu Joanny Skrzypiec-Żuchowskiej. Największy francuski lodowiec rozciągający się na północnych zboczach Mont Blanc – lodowy gigant i turystyczna gratka, a jednocześnie symbol zbliżającej się katastrofy. Lodowiec niknie z roku na rok, zmniejsza swoją objętość niczym ciało zżerane przez chorobę. Mary Shelley wybrała właśnie Mer de Glace na miejsce spotkania Frankensteina i Monstrum - chłód, cisza i bezmiar lodu stały się świadkami konfrontacji człowieka z jego dziełem, momentu wzięcia odpowiedzialności za swoje czyny.
Książka poetycka Lebdy to kolejny dobry wybór lekturowy w tym roku – na poezji jeszcze się nie przejechałem. Wiersze działały na mnie jak sesja ćwiczeń oddechowych, pozwalając na rozładowanie napięcia i odprężenie. Mer de Glace ma działanie kojące, więc tym razem zalecam przyjmowanie poezji w dużych dawkach.
niehalo
"Mer de Glace” do kupienia na Bonito
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Przeczytam 120 książek w 2023 roku – 10/120; Mierzę dla siebie – 0,7 cm; 50 stron; Odczarujmy półki – książki ulubionego gatunku; Wielkobukowe bingo – książka poniżej 300 stron; Wielkobukowe albo-albo – tytuł na literę M; Wielkobukowe alfabetyczne bingo – M
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz