J.R.R. Tolkien
Księga zaginionych opowieści. Część 1
The Book of Lost Tales. Part 1
Cykl – Historia Śródziemia (tom 1)
Christopher Tolkien
przekład – Maria Gębicka-Frąc, Cezary Frąc
Wydawnictwo Zysk i S-ka
ISBN 978-83-8202-687-0
Jestem fanką J.R.R. Tolkiena i uwielbiam jego niełatwą twórczość. Posiadam prawie wszystkie dzieła, które zostały wydane w naszym kraju. Cieszę się, że Christopher Tolkien postanowił uporządkować zapiski i notatki ojca i w ten sposób w nasze ręce trafiła pierwsza część dwunastotomowego cyklu Historia Śródziemia, zawierający wcześniejsze wersje niektórych opowiadań, niedokończone opowieści, wiersze, poematy, listy i komentarze. Myślę, że każdy wielbiciel prozy Tolkiena będzie chciał mieć, albo chociaż przeczytać ten cykl żeby dowiedzieć się więcej.
„Księga zaginionych opowieści” jest pierwszym znaczącym dziełem literackim J.R.R. Tolkiena, a prace nad nią rozpoczęły się siedemdziesiąt lat temu i po dziesięciu latach zostały przerwane. To właśnie w niej pojawiają się Valarowie, Dzieci Ilúvatara, elfowie i ludzie, krasnoludowie i orkowie, a także ziemie, na których toczą się ich dzieje, Valinor za zachodnim oceanem i Śródziemie, „Wielkie Krainy” pomiędzy morzami Wschodu i Zachodu.
Wierzę, że jeśli znacie twórczość brytyjskiego pisarza to po tym wstępie macie niebywałą ochotę na ten tom. Już widzę jak ślinka wam leci. I słusznie. Bo oprócz tego, że to Tolkien, że powrót do Śródziemia, to jeszcze przepięknie wydana książka, która obok innych tolkienowskich dzieł będzie stanowiła ozdobę naszych biblioteczek. Koniecznie muszę zwrócić uwagę na świetne tłumaczenie Marii Gębickiej-Frąc i Cezarego Frąca, dzięki któremu owa historia ożywa.
Nie będę opisywać tej wyjątkowej publikacji. Napiszę tylko tyle, że choć to trudna pozycja (nie ukrywam) to można się w niej zatracić. Jest trochę jak niekończąca się opowieść… A jak się zaczyna? Żeglarz Eriol (jego imię oznacza tego, który śni samotnie) właśnie dobija do brzegu Samotnej Wyspy. Czy uważacie, że to dobry początek? Dla mnie rewelacyjny, ale ja wiem, co będzie dalej. Tak zaczyna się ta opowieść czy historia, jak kto woli. A później się płynie, raz wolniej, raz szybciej, ale cały czas do przodu.
Stwierdzam, że John Tolkien był geniuszem tworząc fikcyjne uniwersum o Śródziemiu z jego historią, geografią, polityką, legendami, a także tworząc rasy, ich obyczaje, języki… Nie pozbawiony geniuszu jest również Christopher (syn), który po śmierci ojca zajął się porządkowaniem i opatrzeniem komentarzami pozostawionych, nieopublikowanych tekstów.
Zdaję sobie sprawę, że większość tekstów Tolkiena, a szczególnie Historia Sródziemia może być trudna do odczytania, dlatego potrzebna jest koncentracja i skupienie. Brytyjczyk używał archaicznego języka w starym stylu, stąd ta trudność. A przedstawione historie są trochę jak bajki/baśnie dla dorosłego czytelnika, ale takie, które przede wszystkim mają swoją siłę w opowieści. Tak więc rozsiądźcie się wygodnie, zrezygnujcie z wszystkiego co was rozprasza, zafundujcie sobie chwilę ciszy i dajcie się ponieść historiom i opowieściom stworzonym przez geniusza.
Teraz po przeczytaniu pierwszego tomu mam tak ogromny apetyt na dalszy ciąg opowieści, że będę trzymała rękę na pulsie żeby nie przegapić premiery kolejnej części. Mam tylko nadzieję, że wydawnictwo nie da nam czekać na to wydarzenie w nieskończoność.
Macie ochotę na ucieczkę od codzienności?
monweg
Księgę zaginionych opowieści na półce z fantasy w TaniaKsiążka.pl
Dziękuję
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Przeczytam 120 książek w 2023 roku – 2/120; Mierzę dla siebie – 2,9 cm; 350 stron; Gavran – bingo – książka, w której akcja rozgrywa się w wymyślonym świecie; Zatytułuj się - T
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz