Jon Fosse
Pies i anioł
Dikt i samling
Przeł. Elżbieta Frątczak-Nowotny
Biuro Literackie
ISBN 978-83-67706-46-9
Doświadczenie poezji jest nieporównywalne z żadnym innym tekstem literackim - to jak otwarcie się na intymną relację z drugim człowiekiem, który zaraz podzieli się pewnym sekretem, swoim spojrzeniem na świat. I tu zaczyna się wyzwanie dla mnie - czytelnika; co ja zrobię z tym tekstem: czy go zrozumiem, co z niego zrozumiem i jak go zrozumiem. Jeżeli przyjmę zaproszenie, mogę poznać język innego, dostąpić mistycznego przeżycia złączenia się z podmiotem. Przy lekturze wierszy Jona Fossego odniosłem wrażenie, że nie dostałem zaproszenia do tej poezji, tylko śledzę kogoś podczas samotnego spaceru.
Pies i anioł stanowi wybór wierszy noblisty z lat 1986-2016, co jednocześnie daje pewne możliwości, ale niesie również pewne zagrożenie. Jako czytelnicy możemy przyjrzeć się ewolucji poetyckiej autora na przestrzeni lat, lecz otrzymujemy obraz stworzony ze skrawków, który jest ograniczony, być może wierny/przekłamany, na pewno niepełny. Jak pisze w posłowiu do tego zbioru Grażyna Barbara Szewczyk: “Trudno jest jednoznacznie określić tematykę poezji Fossego. Motywy egzystencjalne są wtopione w pejzaże magicznej norweskiej przyrody, wypełnionej zmieniającymi się barwami i formami, ruchem świateł, wiatru, chmur i oraz fal morskich”. Ta opinia dotycząca wierszy Norwega wydaje się zbieżna z obserwacją autorki polskiego przekładu, Elżbiety Frątczak-Nowotny, która w rozmowie z Krzysztofem Katkowskim stwierdza, że Fosse to poeta - malarz, tworzący swoje wiersze jak obrazy. Zwraca także uwagę na inny, bardzo ważny aspekt tej poezji: “Poezja Fossego to gra ciszą i niedopowiedzeniem. W poezji [...] tworzy przestrzeń dla interpretacji. Słowa są często pojedyncze, rozrzucone, a między nimi ogromne pauzy. Czytelnik sam wypełnia tę pustkę”.
We wczesnych wierszach Psa i anioła obrazy poetyckie są dla mnie trudne, niejasne, jakby najważniejsze ich elementy umykały przed moim wzrokiem. W późniejszym okresie zaczynam łapać ostrość, powoli wyczuwam rytm i to, co wybrzmiewa poza obrazem. Poezja Fossego, być może z uwagi na szczególne, takie niepolskie, podejście do przestrzeni, trzymała mnie na dystans. Chciałbym wrócić do tych wierszy, kiedy wybiorę się w końcu w podróż do Norwegii - spojrzenie na krajobrazy, które tak dużą rolę tu odgrywają, pozwoli na pełniejszy odbiór tomu.
niehalo
Dziękuję
Pies i anioł - Jan Fosse do kupienia na Bonito
W ramach wyzwań: Przeczytam 120 książek w 2025 roku – 23/120; Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 0,7 cm; Trójka e-pik – dzień liczby PI
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz