Michał Wierzba
Zły pasterz
Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA
ISBN 978-83-287-2354-2
Kiedy polujesz na drapieżcę, musisz się liczyć z konsekwencjami.
Michał Wierzba, absolwent wrocławskiej polonistyki, autor powieści poetyckiej Ostatni taniec szamana, wierszy i opowiadań; współautor antologii Literacka podróż po Gdańsku; zwycięzca Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego im. Stanisława Grochowiaka i konkursu reportażowego miesięcznika „Playboy”. Kilka lat temu osiadł w Lesznie. Fascynuje go człowiek wraz z mniej lub bardziej chlubnymi wytworami ludzkiej myśli.
Zły pasterz jest debiutem powieściowym Michała Wierzby i muszę przyznać, że całkiem niezłym, choć książka niektórych, potencjalnych czytelników może odstraszać niebagatelną objętością (ponad 600 stron).
Głównym bohaterem kryminału jest Jan Bogucki, który po latach wraca do kraju, do rodzinnego miasta. Po drodze zamierza odwiedzić siostrę, ale na miejscu okazuje się, że ona i jej kolega zniknęli. Dziewczyna jest studentką archeologii i właśnie kończy praktyki. Wraz z zaginionym kolegą dokonali nietypowego odkrycia w wiosce ukrytej w głębi lasu. Czy szkielet, który wykopali stał się przyczyną ich problemów?
Jan zaczyna poszukiwania siostry. Interesujące jest to, że nie jest on żadnym detektywem, tylko całkiem zwykłym człowiekiem, jak każdy z nas. Bo w końcu, kto nie szukałby swojej siostry czy brata, gdyby zaszła taka konieczność. Janek, jak w rozmowie z portalem kryminalnym mówi sam autor, jest outsiderem, trochę zagubionym, ale uparcie dążącym do końca. Jan to facet z przeszłością, walczący ze swoimi demonami. W tym prywatnym śledztwie wspiera go emerytowany policjant Horst Miller, dla którego jest to sprawa osobista – ale o tym sza!
Zły pasterz to wielowątkowa powieść i dopóki się nie wczytamy, odrobinę zagmatwana. Ilość występujących od samego początku wątków, postaci (imion, nazwisk) może przytłaczać i zdaję sobie sprawę, że nie każdy od razu będzie czuł się w tej historii, jak ryba w wodzie. Przypuszczam, że większość osób może czuć się mocno zagubiona. Ale jak już się zapoznamy z postaciami, to docenimy talent pisarski Wierzby do ich tworzenia, bo oto przed nami stają nie zarysy lecz wręcz ekspozycje bardzo ciekawych bohaterów, oryginalnych, niebanalnych. Każdemu z nich Wierzba poświęcił odpowiednio wiele miejsca, żebyśmy mogli ich poznać. To postaci prawdziwe, nie kryształowe, z przeszłością, ani do końca dobre, ani złe – po prostu jakieś. I takie lubię, bo wywołują emocje, bo da się je lubić albo nienawidzić.
Zły pasterz to interesujący kryminał, w którym mamy możliwość zasmakować odrobiny pogańskich wierzeń. Fascynuje mnie od jakieś czasu ta tematyka i szczerze mówiąc wcale nie pogniewałabym się gdyby tej pogańszczyzny było jeszcze więcej. Krocząc za fabułą docieramy również do słowiańskiej sekty i jej guru, duchowego przywódcy, inteligentnego, charyzmatycznego, ale równie brutalnego. Przyznam, że było to bardzo interesujące i nie mogłam się od książki oderwać.
Powołując się jeszcze raz na portal kryminalny i ów wywiad Michałem Wierzbą dodam cytat z autora: Po książkę z pewnością mogą sięgnąć fani kryminału i mocnych wrażeń (kilka scen na pewno zapadnie w pamięć), ale też czytelnicy ceniący sobie dobrze zarysowaną warstwę obyczajową. (…) Może to zabrzmi dziwnie, ale starałem się napisać kryminał, do którego chciałoby się wracać. Może dlatego główny ciężar fabuły położony jest nie na tym, kto jest sprawcą, ale na dochodzeniu do sprawiedliwości i żądzy zemsty, i może dlatego tak dużo miejsca zajmuje historia rozkwitającej miłości.
Debiut Michała Wierzby polecam, bo jest zwyczajnie dobry i warto dać mu szansę. Nie bójcie się grubości tej książki, bo czyta się naprawdę całkiem przyzwoicie. Czekam na kolejną powieść Panie Michale, a do Złego pasterza z pewnością jeszcze powrócę.
monweg
Dziękuję
"Zły pasterz” do kupienia na Bonito
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Przeczytam 120 książek w 2022 roku – 77/120; Mierzę dla siebie – 4,2 cm; 608 stron; Pod hasłem – wątek sekty; Wielkobukowe bingo – książka polskiego autora, książka powyżej 500 stron, świeżynka, kryminał,; Wielkobukowe minibingo – świeżynka, kryminał; Wielkobukowe okładkowe bingo – książka z czarną okładką, na okładce zwierzę; Wielkobukowe alfabetyczne bingo - Z
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz