Helga Flatland
Et liv forbi
Przeł. Karolina Drozdowska
Wydawnictwo Poznańskie
ISBN 978-83-67324-43-4
Czy potrafimy mówić o swoich emocjach? Najtrudniej okazuje się rozmawiać o nich z najbliższymi, jakby nie chodziło o budowanie silnej więzi, ale prowadzenie pojedynku, w którym opuszczenie gardy skutkować będzie uderzeniem. Im dłużej trwamy w milczeniu, chowamy urazę, pielęgnujemy rozgoryczenie, tym trudniej odnaleźć wspólny język. Podczas lektury powieści Helgi Flatland Ostatni raz stajemy się świadkami takiej właśnie relacji między matką a córką, pełnej niewypowiedzianego żalu.
Historie rodzinne wypadają w literaturze bardzo dobrze; można sięgnąć głęboko, opowiadać o niezagojonych ranach, a dla czytelnika prawie zawsze znajdzie się w nich to, czego często poszukuje - cząstkę siebie. Ostatni raz jest opowieścią przede wszystkim o dwóch kobietach, starszej nauczycielce biologii Anne, która dowiaduje się, że choruje na raka, oraz jej córce Sigrid. Z ich punktu widzenia będziemy obserwować rozwój wydarzeń i to ich przemyślenia bezpośrednio poznamy. Anne wydaje się zaradną i silną kobietą, przez długi czas opiekowała się mężem po wylewie, wychowała dwójkę dzieci i pracowała. Można powiedzieć, że życie nie oszczędzało jej zmartwień. Sigrid natomiast dorastała w domu, w którym prawie wszystko podporządkowane było pielęgnacji ojca - brakowało jej uwagi, chciała wyjechać z domu, żyć inaczej. Obie mają względem siebie zarówno wiele wyrzutów sumienia, jak i pretensji narastających przez lata, bo nigdy niewypowiedzianych na głos.
Flatland nad wyraz zręcznie opisuje tę trudną relację, swoistą toksyczność, która rozlewa się później na dalsze pokolenia – Sigrid wydaje się rozczarowana życiem i związkiem, a także na siłę stara się być inną matką dla swoich dzieci niż Anne. Choć niejednokrotnie złapałem się podczas lektury na tym, że autorka używa dość zgranych już kart, sposób ujęcia tematu, przedstawienia niektórych schematów wydaje się znajomy, to całokształt jest przekonujący i potrafi mocno oddziaływać podczas lektury. Ilość nagromadzonych emocji pomiędzy wszystkimi bohaterami osiąga w powieści punkt krytyczny, kiedy nie da się już uciec od ukrywania tego, co się czuje.
Ostatni raz to nie tylko opowieść o rodzinie, ale także spojrzenie na człowieka i ciało podczas choroby. Powracają w książce trudne pytania dotyczące sensu spowalniania rozwoju degeneracji narządów, roli chorego i wyborów dotyczących jego zdrowia i życia. Ciekawe okazują się tu spostrzeżenia dotyczące języka choroby. Walka Anne z rakiem, choć stanowi punkt wyjścia dla powieści, nie zawłaszcza przestrzeni powieści - wątek ten Flatland zręcznie wykorzystuje do przedstawienia innych problemów.
Podoba mi się sposób obrazowania u Flatland, który wydał mi się namacalny. Opisy miejsc, sytuacji, stanów postaci, nawet powietrza, sprawiają wrażenie możliwych do chwycenia, dotknięcia. Prowadzenie narracji jest klasyczne, ale trudno nie zwrócić uwagę na precyzję, z jaką autorka to robi. Niesamowite wrażenie zrobiły na mnie niektóre rozmowy w powieści, nie tylko między Anne i Sigrid - są pełne niedopowiedzeń, zawieszeń i tłumionych emocji. Przekład Karoliny Drozdowskiej zachowuje siłę wyrazu frazy Flatland, a także duszność dialogów bohaterów.
Dobrze czytało mi się Ostatni raz – z żalem odkładałem niedokończoną książkę, bo ta lektura miała w sobie coś uzależniającego. Niemniej czuję, że nie będę chciał wrócić za wcześnie do tej powieści, ponieważ emocjonalnie mnie zmęczyła. Mira Marcinów, autorka świetnego Bezmatka, napisała, że “ta proza boli i oczyszcza” i faktycznie, zgadzam się z jej opinią. Jeżeli szukacie książki o trudnych rodzinnych relacjach, która będzie nieprzegadana i uderzy Was do głębi, to prawdopodobnie chodzi o prozę Flatland.
niehalo
Książkę Flatland znajdziecie na półce z beletrystyką i literaturą piękną w Księgarni Tania Książka
Dziękuję
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Przeczytam 120 książek w 2022 roku – 81/120; Mierzę dla siebie – 2,7 cm; 290 stron; Pod hasłem – główny bohater jest nieuleczalnie chory; Wielkobukowe bingo – świeżynka; Wielkobukowe minibingo – świeżynka, literatura skandynawska, książka poniżej 300 stron; Wielkobukowe okładkowe bingo – książka z niebieską okładką, książka z minimalistyczną okładką; Wielkobukowe alfabetyczne bingo – O; Zatytułuj się - O
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz