wtorek, 2 sierpnia 2022

Centuria - Giorgio Manganelli

 

Giorgio Manganelli

Centuria. Sto krótkich powieści rzek

Centuria. Cento piccoli romanzi fiume

Przeł. Halina Kralowa

Państwowy Instytut Wydawniczy

ISBN 978-83-64822-64-3


Włoskie opowieści 4/6

Jak często zdarza się Wam sięgać po literaturę, w której to nie o fabułę chodzi - choć historie są wymyślone - ale o demaskację rzeczywistości i samej literatury? Trochę pogmatwane, prawda? Mnie bardzo dobrze robi, gdy czasami zamiast mięsistej powieści otrzymam tekst, który wymaga zawieszenia przyzwyczajeń, sięgnięcia w głąb struktury, by zobaczyć, co się kryje za zdaniami. Podjęcia tej gry wymagała lektura Centurii Giorgia Manganellego. Ta niewielka książka, wydana kilka lat temu, stanowiła pierwszą publikację tego autora w Polsce, poza paroma tłumaczeniami fragmentów w nieocenionej “Literaturze na świecie”. We Włoszech Manganelli był postacią znaczącą i rozpoznawalną, u nas dopiero ćwierć wieku po śmierci przestał być pisarzem niemal anonimowym.



Autor rozpoczyna swoją grę już podtytule – Sto krótkich powieści rzek – i czytelnikowi powinna zapalić się czerwona lampka, że wydarzy się tu coś nieoczekiwanego. Centuria rzeczywiście składa się ze stu historii o bardzo schematycznej konstrukcji, z wyraźnie zaznaczonymi częściami kompozycyjnymi, problem lub cała zabawa jednak w tym, że każda z tych historii nie przekracza długością kartki maszynopisu. Manganelli wprowadza na początku bohatera, zwracając uwagę na jego zawód, zainteresowanie albo jakąś charakterystyczną cechę, zazwyczaj porzucając tę informację w dalszej części tekstu. Za każdym razem jesteśmy świadkami jakiejś absurdalnej, zaskakującej i nierealnej sytuacji, która czasami jest tylko pewną możliwością. Nie ma w tych opowieściach nic pewnego poza tym, że mówią o czymś innym niż wskazywałaby na to treść.



Centuria pełna jest postaci ekscentrycznych i nieprawdopodobnych, jak i całkiem rzeczywistych, których celem staje się wskazanie fałszu kryjącego się za tym, co uznajemy za normę. Zasady społeczne, komunikacja międzyludzka, wartości uznawane za niezbędne i elementy życia uznawane za wartości okazują się tylko labiryntem pełnym drzwi, które prowadzą do kolejnego labiryntu - są pułapką, kłamstwem przekonującym o sensowności podejmowanych działań. Rzeczywistość w szkicach Manganellego kryje za sobą pustkę, do której nie staramy się dogrzebać, a literatura bywa zaprzęgana przez rzeczywistość w celu zbudowania złudzenia głębi. Sam tekst – konstrukcja, język, fabuła - zostaje przez autora wtłoczony w tryby matematycznie precyzyjnej machiny, co nie dziwi, wszak Manganelli należał do neoawangardowej Gruppo 63 (wraz z Umbertem Eco); stąd też można dostrzec pewne podobieństwo formalne z twórczością OuLiPo.



Wydanie zostało opatrzone posłowiem tłumaczki, które koniecznie trzeba przeczytać, gdyż Halina Kralowa patrząc całościowo na twórczość Manganellego zostawia nam kilka ciekawych tropów interpretacyjnych. Inna sprawa, że przełożenie na polski barokowego, pełnego ornamentów stylu mediolańskiego pisarza musiało być tytanicznym wysiłkiem, a mimo to Centurię czyta się wspaniale, tekst skrzy się humorem i zaskakuje językowymi zdobnikami i woltami. Książka Manganellego na pewno nie każdemu przypadnie do gustu, ja jednak wybornie się bawiłem podczas lektury i jestem przekonany, że jeszcze do krótkich powieści rzek będę jeszcze wracał.


niehalo


"Centuria” do kupienia na Bonito


Książka bierze udział w wyzwaniach:

Przeczytam 120 książek w 2022 roku – 68/120; Mierzę dla siebie – 1,3 cm; 216 stron; Wielkobukowe bingo – książka upolowana na przecenie; Wielkobukowe minibingo – książka poniżej 300 stron; Wielkobukowe okładkowe bingo – książka z minimalistyczną okładką; Wielkobukowe alfabetyczne bingo - C

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz