Agnieszka Fulińska, Aleksandra Klęczar
Mysia
Wieża
Cykl
– Dzieci Dwóch Światów (tom 1)
Wydawnictwo
Galeria Książki
ISBN 978-83-66173-09-5
Przeszłość
skrywa tajemnice, o których nie śniło się archeologom.
Agnieszka Fulińska ukończyła
archeologię, ale zajmuje się historią XIX wieku. Ma na koncie
kilka opowiadań fantastycznych, a także tłumaczeń książek, w
tym Ricka Riordana. Aleksandra Klęczar uczy studentów mitologii,
literatury antycznej i języków starożytnych. Pisze o literaturze
fantastycznej na blogach i w czasopismach. Muszę przyznać, że obie
panie wykonały kawał dobrej roboty. Ich debiutancka powieść Mysia
Wieża, należąca do cyklu Dzieci Dwóch Światów na pewno spodoba
się młodszym czytelnikom. Nieśmiało przyznaję się, że i ja
bawiłam się przy niej wyśmienicie.
Słowiańskość stała się ostatnimi
czasy bardzo modna i należą się brawa dla autorek za to, że
zabierają młodych czytelników w tak cudowną, pełną przygód i
legend podróż, gdzie historia miesza się z mitami, a archeologia z
nowinkami technicznymi. Towarzyszymy dwójce dwunastolatków, Hance i
Igorowi, którzy całkiem przypadkiem spotykają się na wakacyjnym
wyjeździe nad jeziorem Gopło. Bohaterowie tworzą mieszankę
wybuchową (kto przeczyta, ten się dowie). Hanka to pewna siebie,
trochę pyskata, przebojowa fanka sportu. Igor to spokojny,
inteligentny chłopak, zakochany w książkach. Ich dialogi często
doprowadzały mnie do śmiechu. Bohaterowie są świetnie wykreowani
i bardzo sympatyczni, więc łatwo ich polubić – mnie się udało
i już nie mogę się doczekać kolejnego z nimi spotkania.
Mysia Wieża zabiera nas do świata
legend i mitów w troszkę zmienionym wydaniu, takim który naprawdę
może zainteresować dwunastolatka. Amerykanie mają swojego Percy’ego
Jacksona; Brytyjczycy znanego na całym świecie Harry’ego Pottera,
a my od niedawna mamy Hankę i Igora odkrywających (w Mysiej Wieży
oczywiście) tajemnicę legendy o Popielu i nie tylko.
W Mysiej Wieży, oprócz wspomnianej
legendy, otrzymujemy przepowiednie, magię, historię i wierzenia
słowiańskie. Będą też ruiny i wykopaliska archeologiczne. A
także tajemnice do odkrycia, zagadki do rozwiązania oraz zadanie do
wykonania. Hankę i Igora czeka również spotkanie z prawdziwym
gadającym szczurem, który okaże się duchem woja Mścigniewa. W
książce ciągle coś się dzieje, tak więc żadna nuda wam nie
grozi. Szybka akcja tworzy klimat ciągłego oczekiwania, a prosty i
nieskomplikowany język będzie odpowiedni nie tylko dla
dwunastolatka, ale i dla jego rodzica czy dziadka. Co tu dużo gadać,
książka praktycznie czyta się sama, a my (czytelnicy) jesteśmy
potrzebni tylko do przewracania kolejnych kartek.
Pierwsza część Dzieci Dwóch Światów
zainteresowała mnie na tyle, że mam ochotę na drugą odsłonę
(Śpiący Rycerze) i na całe szczęście ta książka już na mnie
czeka na półce. Jeżeli chcecie się odstresować, a przy tym
świetnie bawić sięgnijcie po Mysią Wieżę. To ciekawa i
wciągająca historia, napisana z humorem. Barwna, wspaniała i
bardzo zajmująca opowieść, która może kiedyś zagości w kanonie
lektur obowiązkowych w szkołach podstawowych.
I jeszcze tylko dwa słowa, bo lecę
czytać – gorąco polecam.
monweg
Dziękuję
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Akcja 100 książek w 2020 roku –
52/120; Czytam, bo polskie; Mierzę dla siebie – 3,4 cm; Olimpiada
czytelnicza – 456 stron
O tak, mogłaby się ta powieść pojawić na liście lektur szkolnych.
OdpowiedzUsuńPrawda. Tak sobie pomyślałam.
Usuń