Susan Dennard
Krwiodziej
Bloodwitch
Cykl
– Czaroziemie
Przekład
– Monika Nowak
Wydawnictwo
Sine Qua Non
ISBN
9788381295123
Jakiś czas temu miałam przyjemność,
dzięki platformie Czytam
pierwszy zapoznania się z dwoma tomami cyklu Czaroziemie Susan
Dennard. Niestety nie wystarczyło mi czasu, aby umieścić o nich
opinie. Ale tym razem, przy okazji części trzeciej, wspomnę o nich
kilka słów.
Prawdodziejka i Wiatrodziej, to kolejno
pierwsza i druga odsłona cyklu Czaroziemie. Musicie przyznać, że
tytuły są świetne, działają na wyobraźnię i chce się je
poznać. Każda część skupia się na jednym z bohaterów cyklu.
Prawdodziejką jest Safiya, która jest bardzo rzadką wiedźmą –
wiedźmą prawdy. Potrafi zdemaskować każde kłamstwo, a wielu
posunęło by się nawet do zbrodni dla tej niezwykłej umiejętności.
Z tego powodu Safiya musi się ukrywać, gdyż jej zdolności
zostałyby wykorzystane w konflikcie między imperiami. Mocną stroną
książki (ale i całego cyklu) są odważne i silne bohaterki.
Fabuła Wiatrodzieja skupia się na postaci Merika, pogrążonego w
bóli po stracie najlepszego przyjaciela. Jego słabość chce
wykorzystać siostra, Vivia, która stoi za nieszczęściami
przytrafiającymi się młodemu księciu. Pożądanie tronu działa
na Vivię jak afrodyzjak. Czaroziemie opanowuje wojna, a
więziosiostry Safi i Iseult zostają rozdzielone. Więcej nie
zdradzę, bo musicie mieć przyjemność z lektury. Jednak muszę
tylko dodać, że po bardzo dobrym pierwszym tomie Wiatrodzieja
dopadła klątwa drugiego tomu.
Krwiodziej to opowieść o jednym z
najbardziej tajemniczych bohaterów wcześniejszych części –
Aeduanie. To niezwykle intrygująca postać, nieoczywista i aż do
tej pory nie było wiadomo po której stronie się opowie. Tajemniczy
i według mnie najciekawszy
bohater serii. To na niego czekałam i na to, co się będzie działo
między nim a Iseult. Jeżeli
chodzi o samego Aeduana, to daje nam się trochę poznać, dzięki
czemu lepiej zaczynamy go rozumieć. W tym tomie ma okazję ukazać
się nam jako całkiem niezły opiekun niezwykłej dziewczynki, Sowy,
mimo specyficznej relacji między nimi. Mamy też wgląd w pewne
wątki z jego dzieciństwa.
Dla tych, którzy jeszcze nie czytali
cyklu Dennard dodam, że Czaroziemie to miejsce, gdzie na świat
przychodzą ludzie obdarzeni niezwykłą mocą. Spotkamy
tu wielkie imperia, niespotykane przygody i (dla tych którzy lubią)
romans. A nad głowami wisi widmo wojny. Wszystko spowija jednak
magia, a jedną z najważniejszych rzeczy jest przyjaźń. Całkiem
nieźle wykreowani bohaterowie dodają książce/książkom
atrakcyjności. Spotkałam się również ze stwierdzeniem, że to
powieści feministyczne. No może trochę tak, gdyż czasami wydaje
się, że to postaci kobiece trzymają te serię w ryzach i
zdecydowanie odgrywają bardzo ważne role.
Ma się wrażenie, że Susan Dennard cały
czas się rozwija, bo trzecia część wydaje się być najlepszą z
dotychczasowych. Dennard ewoluuje na naszych oczach, a jej książki
są coraz ciekawsze. Jest mroczniej, atmosferę czasami można by
kroić nożem. Szybsze tempo akcji sprawia, że z książką trudno
się rozstać. Oczywiście jest to, co każdy wielbiciel fantasy lubi
najbardziej – magia. Ale też walka, polityka, intrygi, ucieczki i
pościgi. Zdaję sobie sprawę, że początkowo nie jest wcale łatwo
ogarnąć świat stworzony w wyobraźni Susan Dennard. Wiele imion do
opanowania, a do tego obcobrzmiących nazw. Dlatego jeżeli ktoś z
was skusi się na lekturę Czaroziemia, to proponuję, a w sumie to
nawet radzę, żeby zacząć tę przygodę od początku, czyli od
pierwszego tomu. Wówczas typowe zagubienie w tego typu książkach,
dość szybko minie i będziecie mogli się rozkoszować opowieścią
Dennard bez najmniejszych przeszkód.
Przenieś się do Czaroziemia i sprawdź,
do którego daru ci najbliżej.
Krwiodzieja
otrzymałam za punkty dzięki platformie dla czytelników
Czytampierwszy.pl
Książka
bierze udział w wyzwaniach:
Akcja
100 książek w 2020 roku – 5/120; Abecadło z pieca spadło;
Mierzę dla siebie – 3,8 cm; Olimpiada czytelnicza – 512 stron;
Trójka e-pik – książka z podręcznej biblioteczki; Wielkobukowe
bingo – powieść fantasy; Wizażowe wyzwanie – książka z serii
co najmniej 3-tomowej
Mam pierwszy tom, ale nie czytałam go.
OdpowiedzUsuńJa mam wszystkie trzy, ale pierwszy raz napisałam.
Usuń