Tommy
Wieringa
Een
mooie jonge vrouw
Piękna
młoda żona
Przekład
- Alicja Oczko
Wydawnictwo
Pauza
ISBN
978-83-952038-4-8
Marzenia
faceta koło czterdziestki: mieć dobrą pracę, a co za tym idzie
pozycję i pieniądze, więc władzę i niezależność; mieć dobrą
furę, ale skoro są pieniądze, to nie będzie o to trudno; mieć
piękną i młodą żonę, najlepiej dużo młodszą. Zazdrość
kolegów i podbudowane ego, znów można się poczuć jak kilka,
kilkanaście lat wcześniej. Mokry sen mężczyzny z kryzysem wieku
średniego ziścił się dla Edwarda, doktora wirusologii, który
poznaje piętnaście lat od siebie młodszą Ruth i traci dla niej
głowę, z wzajemnością. Mikropowieść holenderskiego pisarza
Tommy’ego Wieringi zaczyna się niemal banalnie, ale zwyczajność
wydarzeń i rozmów bohaterów ma za zadanie tylko uśpić czujność
czytelnika.
Historię
poznajemy z punktu widzenia Edwarda, co działa na plus dla powieści,
gdyż Wieringa dobrze radzi sobie z opisywaniem stanu głównego
bohatera, jego portret jest oddany z dużą dokładnością, postać
ma wiele wymiarów. Jesteśmy w stanie Edwarda polubić i znielubić,
czasem chciałoby się go bronić, innym razem zwyzywać; w jego
racjonalnym życiu zdarza mu się zachować irracjonalnie; ulega
wpływom i namiętnościom oraz sam wywiera wpływ i te namiętności
budzi. Oprócz opowieści idealnej na pozór pary poznajemy także co
ważniejsze wydarzenia z życia Edwarda, jak udało mu się zdobyć
pozycję, którą się cieszy; co ukształtowało jego teraźniejsze
ja.
Początkowa
idylla w związku powoli zamienia się w rutynę, różnica wieku
przestaje być zauważalna i nie cieszy już jak na starcie – czy
to ona przy nim się zestarzała, czy on nie odmłodniał? Edward
okazuje się, mimo swojej pozycji i władzy, niepewny siebie i by
zadowolić swą piękną młodą żonę godzi się na wiele rzeczy,
choć czy rzeczywiście ma jakiś wybór? Wieringa prowadzi narrację
w taki sposób, że nie zastanawiamy się nad tym podczas lektury,
każda sytuacja wydaje się naturalna i nie budzi podejrzeń, a
przemyślenia głównego bohatera utwierdzają czytelnika w
przekonaniu, że wszystko jest w porządku.
Ciekawym
zabiegiem jest zestawienie portretu związku dwojga ludzi wraz ze
wszystkimi przyległościami z fragmentami dotyczącymi działania
wirusów i walki z ich rozprzestrzenianiem. Można doszukiwać się
pewnych analogii, które mogą wydać się zaskakujące i nie chodzi
o banalną myśl, że miłość, jak życie, to śmiertelna choroba
przenoszona drogą płciową. Powstrzymanie wirusa zawsze wiąże się
z ogromnym poświęceniem i podejmowaniem decyzji, które wystawiają
na próbę nasze pojęcie o moralności.
Jak
zawsze w Pauzie, powieść otrzymała przepiękną szatę graficzną
autorstwa Tomasza Majewskiego, a oprócz okładki na uwagę zasługują
także jej wewnętrzne strony. Szczególnie interesujący zdaje się
zwielokrotniony motyw kropli, która może być próbką materiału
badawczego wirusologa, kroplą krwi - siły witalnej lub śmiertelnej
rany, gorzką lub oczyszczającą łzą.
Piękna
młoda żona
jest książką, którą pochłoniecie bez problemu w jeden wieczór,
najlepiej przy lampce wina, jednak po lekturze zostaniecie z
problemami bohaterów na długi czas. Wierindze udało się stworzyć
powieść bez fajerwerków, w której nie stawia się na efektowność
historii, lecz bynajmniej nie wpływa to negatywnie na siłę jej
oddziaływania na czytelnika. Warto poświęcić parę godzin
(dosłownie!), by wniknąć w świat, w którym Wieringa buduje
najpierw piękny dom na bardzo wątłych fundamentach i obserwuje,
jak ściany zaczynają pękać, a całość za chwilę runie.
niehalo
Książka
bierze udział w wyzwaniach:
Akcja
100 książek w 2020 roku – 11/120; Mierzę dla siebie – 1,1 cm;
Olimpiada czytelnicza – 130 stron; Tygodniowe wyzwania książkowe
– 213.; Wielkobukowe bingo – krótka forma; Wizażowe wyzwanie
czytelnicze – 6.
Nie jest to lektura konieczna, ale nie mówię nie ;)
OdpowiedzUsuńMoże i nie konieczna, ale dobra.
Usuń