Autor
– Tom Hanks
Tytuł
– Kolekcja nietypowych zdarzeń
Tytuł oryginału – Uncommon Type:
Some Stories
Przekład
– Patryk Gołębiowski
Wydawnictwo
Wielka Litera
ISBN 978-83-8032-196-0
Chyba nie trzeba nikomu
przedstawiać Toma Hanksa, wybitnego aktora, dwukrotnego zdobywcy najważniejszej
nagrody w świecie filmu, Oscara. Był Andrew Beckettem, Forrestem Gumpem, Jimem
Lovellem, kapitanem Johnem Millerem, Paulem Edgecombem, Chuckiem Nolandem,
Victorem Navorskim, Robertem Langdonem i wieloma innymi wcieleniami filmowymi.
Ale do niedawna nikt nie znał tej strony Hanksa, którą możemy poznać dzięki
jego debiutowi literackiemu. Właśnie w ręce czytelników trafił zbiór opowiadań Kolekcja nietypowych zdarzeń. Uwielbiam
Toma Hanksa, aktora i reżysera. Czy pokocham go także jako prozaika? Oto jest
pytanie.
W
debiutanckim zbiorze siedemnastu opowieści Tom Hanks dowodzi, że świat nie ma
żadnych granic. Każda opowieść jest inna i dzieje się w innym
czasie (i przestrzeni). Ale jest jeden wspólny punkt spajający wszystkie
historie. Ten punkt to maszyna do pisania. Dlaczego maszyna, taki relikt
przeszłości, zapytacie? Otóż Tom Hanks zbiera, a może raczej kolekcjonuje od
trzydziestu lat właśnie maszyny do pisania z całego świata (ma ich ponad sto
egzemplarzy). W publikacji znaleźć można kilka modeli jego maszyn do pisania
uwiecznionych na fotografiach autorstwa Kevina Twomey.
Stworzeni
przez niego (Hanksa) bohaterowie są tak samo różnorodni i nieoczywiści jak jego
aktorskie kreacje. Podróżują wokół ziemskiej orbity samodzielnie zbudowaną
rakietą albo cofają się w czasie do 1939, tam zakochują się i decydują
pozostać. A jakie jeszcze postaci spotkamy na kartach książki? Między innymi
poznajemy historię pewnego emigranta; chłopca po raz pierwszy lecącego
awionetką; dziewczyny, która marzy o karierze w Hollywood; weterana wojennego wspominającego
walki, w których uczestniczył; rozwódki rozpoczynającej swoje życie od nowa…
Sięgam od czasu do czasu po
opowiadania, bo lubię krótkie formy. Opowiadania mają to do siebie, że bez żalu
można książkę w każdej chwili odłożyć nie przerywając sobie czytania w
najważniejszym momencie. No i zawsze znajdzie się mała chwilka na choć jedną
krótką historię. Jednak trudno jest oceniać takie zbiory, ponieważ każde
opowiadanie prezentuje inny poziom, choć w tym przypadku nie mogę powiedzieć,
by któreś z nich było naprawdę złe.
Bohaterowie opowiadań Toma
Hanksa uderzająco przypominają postaci z filmów, w których grał. I nie trzeba
być jakimś szczególnie wnikliwym czytelnikiem, żeby to zauważyć. Opowieści ze
zbioru Kolekcja nietypowych zdarzeń nie są zbyt skomplikowane, raczej
należałoby powiedzieć, że są prosto napisane i proste w odbiorze. Jak napisałam
wcześniej, nie są złe, ale czytałam już lepsze. Jednak biorąc pod uwagę fakt,
iż jest to debiut, uważam że warto dać szansę Hanksowi jako pisarzowi. Żywię
nadzieję, że jeszcze o nim usłyszymy i będziemy mieli okazję nie jeden raz
poczytać.
Tymczasem polecam te siedemnaście opowiadań innym czytelnikom. I
wierzę, że nie tylko zagorzałym wielbicielom talentu amerykańskiego aktora (do
których i ja należę) spodoba się ta nowa jego odsłona.
Dziękuję
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Czytelnicze igrzyska 2017,
Dziecięce poczytania, Grunt to okładka, Olimpiada czytelnicza, Pod hasłem,
Przeczytam 52 książki w 2017 roku – 158/52, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu –
3 = 18,5 cm, W 200 książek dookoła świata – Stany Zjednoczone, Wyzwanie Czytamy
nowości
Czytałam jakiś czas temu Hanksa:) I Mi się bardzo podobała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Molik książkowy
molikksiazkowyy.blogspot.com
Uwielbiam Toma Hanksa więc chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuń