Autor
– Michelle Falkoff
Tytuł
– Pod presją
Tytuł
oryginału – Pushing Perfect
Przekład
– Jerzy Bandel
Wydawnictwo
Feeria Young
ISBN
978-83-7229-631-3
Jak
daleko się posuniesz, by być idealną?
Po
przeczytaniu pierwszej powieści Michelle Falkoff Playlist for the Dead. Posłuchaj, a zrozumiesz miałam trochę
mieszane odczucia. Z jednej strony książka dobra, temat ważny i trudny, z drugiej trochę zbyt lekko potraktowany.
Postanowiłam dać autorce szansę, a nawet posunęłam się dalej, gdyż objęłam
patronatem medialnym tę książkę. Czy dobrze zrobiłam?
Kara,
główna bohaterka Pod presją zawsze
jest idealna. We wszystkim stara się być najlepsza i nigdy nie rozczarowuje. Dziewczyna
ma świetne oceny, żaden test nie stanowi dla niej problemu, do czasu… gdy
zaczynają pojawiać się ataki niekontrolowanej paniki. Aby zdać najważniejszy
test, dzięki któremu dostanie się na wymarzone studia, postanawia sięgnąć po
pomoc. Pomocą ową jest tabletka od nowej koleżanki. Kara się nie waha. Wkrótce
wiadomo, że egzamin zdany, ale pojawiają się pewne komplikacje. Ktoś wie. Mało
tego – ktoś zrobił zdjęcia – a teraz szantażuje nastolatkę. Szybko okazuje się,
że nie jest jedyną osobą, na którą ma haka tajemniczy szantażysta. Jak Karze i
pozostałym ofiarom uda się wyswobodzić z macek niegodziwca?
Zacznę
od tego, że bycie perfekcyjną nie zawsze popłaca. Owszem, możemy wypracować
idealny wygląd, mieć najlepsze oceny, w sporcie odnosić sukcesy, etc. Ale coś
za coś. Zbyt często perfekcjonizm okrada nas ze zwykłej ludzkiej przyjemności,
pozbawia przyjaciół, mnoży wrogów. Podobnie dzieje się z Karą. Dziewczyna nie
potrafi się cieszyć z niczego, jeżeli nie osiągnęła najwyższego możliwego
wyniku. To chore, ale zbyt często przytrafia się w normalnym życiu. Często winę
za ten fakt ponoszą rodzice, którzy chcą mieć idealne dziecko. Tylko czy
naprawdę perfekcjonizm jest taki dobry? Przecież to tylko ciągłe gonienie
króliczka (i nie mam na myśli podtekstu seksualnego). Kara właśnie przez swój
chorobliwy perfekcjonizm popada w kłopoty.
Michelle
Falkoff tym razem mnie nie zawiodła. Książkę czytało mi się naprawdę bardzo
dobrze. Nie jest to typowa młodzieżówka o niczym. Temat jest ważny i aktualny.
I choć bohaterami tej historii są młodzi ludzie, to dobrze by było żeby po tę
książkę sięgnęli również rodzice.
Pod presją to powieść obyczajowa dla młodzieży o akceptacji siebie w dążeniu do doskonałości. Amerykańska pisarka powołała do
życia postaci z krwi i kości, prawdziwe i broń Boże nie kryształowe. Postaci, z
którymi młodzi ludzie mogą się utożsamiać, z którymi mogliby się w prawdziwym
życiu zaprzyjaźnić. Niektóre osoby bardziej się lubi, inne trochę mniej. Główna
bohaterka wywołuje różne emocje i czasem mnie irytowała. Jednak uważam, że jest
jakaś, nie bezbarwna i nie byle jaka.
Michelle
Falkoff napisała powieść dobrą, z którą miło można spędzić czas. Przedstawiona
historia pokazuje, że nastolatkowie miewają problemy, z którymi muszą sobie
radzić sami, a które my dorośli często bagatelizujemy lub lekceważymy. Pod presją polecam nie tylko młodzieży.
Naprawdę warto.
Dziękuję
Książka
bierze udział w wyzwaniach:
ABC
czytania – wariant 2, Czytamy powieści obyczajowe, Olimpiada czytelnicza, Pochłaniam
strony, bo kocham tomy, Pod hasłem, Przeczytam 52 książki w 2017 roku – 16/52,
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 2,5 cm, W 200 książek dookoła świata – Stany
Zjednoczone, Wyzwanie Czytamy nowości, Zaczytajmy się
Jestem mocno zainteresowana tą pozycją. Chociaż nie wiem jak bym zareagowała na to jak Kara ciągle próbuje być idealna. Mam awersję do takich postaci.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
A może Kara wcale nie jest taka perfekcyjna, jak się wydaje...
UsuńZaciekawiłaś mnie tą pozycją. Myślę, że w bohaterce mogłabym odnaleźć trochę dawnej siebie!!
OdpowiedzUsuńW takim razie przeczytaj i podziel się swoimi przemyśleniami po lekturze.
UsuńPrzyjemna recenzja, choć mi się wydaje, że to pozycja nie dla mnie. :) E.
OdpowiedzUsuńNie wszystkie książki są dla każdego i tak jest bardzo dobrze :)
Usuń