czwartek, 9 lutego 2017

Płomienna siedemnastka - Janet Evanovich

Autor – Janet Evanovich
Tytuł – Płomienna siedemnastka
Tytuł oryginału – Smokin Seventeen
Cykl – Stephanie Plum
Przekład – Dominia Repeczko
Wydawnictwo Fabryka Słów
ISBN 978-83-7964-195-6

Lepsza od Jamesa Bonda, śmieszniejsza niż Bridget Jones.

Płomienna siedemnastka to jak się słusznie domyślacie siedemnasta część cyklu o Stephanie Plum, a moje czwarte spotkanie z trzydziestolatką z New Jersey, bardziej znanej jako łowczyni nagród. Każda z części to inna sprawa, oddzielna historia i nowe przygody, więc czytać można w dowolnej kolejności i świetnie się przy tym bawić.

Tym razem mamy zwłoki na pustej działce budowlanej Vincenta Pluma, a nazwisko Stephanie znajduje się na liście zabójcy. Na domiar złego, zjawia się trzeci adorator – była gwiazda footballu z czasów licealnych (jakby było mało dwóch, Morreli i Komandos). Widać, że kłopoty sercowe nie zamierzają opuścić Steph. Pojawia się tańczący niedźwiedź i… emerytowany wampir. Jest też godna rywalka babci Mazurowej – babka Joego Morellego, rzucająca klątwami na prawo i lewo. Mówię wam, będzie się działo, intensywnie.

A po za tym mamy cały czas tę samą Stephanie Plum (nazywaną czule Śliweczką), niezdarną i nieudolną łowczynię nagród o ciętym języku, która nie lubi broni, mieszka z chomikiem, ma całkowicie pogmatwane życie uczuciowe, a żeby nie umrzeć z głodu wpada do domu rodzinnego, gdzie każdy chciałby ją zeswatać. Oprócz Stephanie mamy, jak zawsze, plejadę bardzo ciekawych i oryginalnych postaci, które w zależności od okoliczności zmieniają się w przyjaciół lub wrogów. Sama Stephanie jest niesamowicie barwną osóbką, roztrzepaną i roztargnioną. Ma wyjątkową zdolność pakowania się w różne kłopoty i kabały. A z opresji ratują ją niezmiennie niezawodni, Komandos lub Morreli. Steph poczuciem humoru rekompensuje wszystkie niedociągnięcia. I po prostu nie sposób jej nie lubić.

Jak sama Janet Evanovich mówi w wywiadach, porzuciła pisanie romansów, które nie sprawiały jej już przyjemności i po obejrzeniu filmu Zdążyć przed północą z Robertem De Niro i Charlesem Grodinem postanowiła postawić wszystko na jedną kartę i napisać kryminał. I dobrze się stało. Evanovich wspomina, że postać Stephanie jest krzyżówką charakterów jej i jej córki. Notabene bardzo interesującymi osobami muszą być obie panie. Tak niewiele brakowało, a byśmy się o tym nie przekonali, gdyż przez dziesięć lat nie było chętnego do wydania pierwszej części przygód Śliweczki.

Płomienna siedemnastka to akcja, zawrotne tempo i, jak wcześniej napisałam, mnóstwo dobrego humoru. Niektórzy na pewno będą się zaśmiewać do łez. Ja jestem trochę bardziej powściągliwa, ale to nie znaczy, że się nie śmiałam. Seria, która nie ma końca? Jeżeli tylko Janet Evanovich się nie wypali i cały czas będzie trzymała taki poziom, to dla mnie cykl o Stephanie Plum może mieć i pięćdziesiąt części. Zadziwiające jest to, że taka długa seria jest tak bardzo popularna. Powieści o trochę zwariowanej Stephanie Plum sprzedają się jak świeże bułeczki i okupują pierwsze miejsca list bestsellerów. Odpowiedź może być tylko taka: książki te są po prostu bardzo dobrze napisane, a dzięki komediowej stronie czytają się lekko i przyjemnie. Idealne na każdą porę roku. Potrafią rozchmurzyć nawet ponuraka. Zdecydowanie polecam.

Dziękuję


Książka bierze udział w wyzwaniach:

ABC czytania – wariant 2, Grunt to okładka, Łów słów, Olimpiada czytelnicza, Pochłaniam strony, bo kocham tomy, Pod hasłem, Przeczytam 52 książki w 2017 roku – 20/52, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 2,7 = 12,7 cm, W 200 książek dookoła świata – Stany Zjednoczone, Wyzwanie Czytamy nowości, Wyzwanie czytelnicze – liczba, Zaczytajmy się

10 komentarzy:

  1. Pierwszy raz słyszę o takim cyklu, ale zapowiada się fajnie. Już go wpisuję na listę "do przeczytania" :D
    Tymczasem zapraszam do mnie, będzie mi miło, bo dopiero zaczynam :)
    http://czytelniczyzamet.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsza część przede mną i trochę przeraża mnie ilość tomów, ale na szczęście często je widzę w koszach w supermarketach więc nie zbankrutuję jak mi się spodoba xd
    Obserwuję !!

    Pozdrawiam
    toreador-nottoread.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka należy do tej kategorii gdzie graficy całkowicie nie odrobili lekcji - widząc taką okładkę, nawet nie sięgnęłabym po książkę, a szkoda bo widać, że mogłabym przez to stracić kawał dobrej zabawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaciekawiłaś mnie, ale te rozterki miłosne skutecznie mnie odrzucają - ileż można mieć adoratorów :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to tylko temat poboczny. Daj się uwieść ciętemu dowcipowi Janet Evanovich.

      Usuń